 |
I bądź tu mądry, synchronizuj dwa serca, bo to co cię uskrzydla potrafi być jak morderca . Się nie nakręcam już więcej nie rozkminiam, bo prawdziwe uczucie co by się nie działo nie przemija !
|
|
 |
W Twych oczach widzę Sahary bezkres, może ona osusza całe morze Twych łez wiesz .. a może będę musiała zmienić podejście by w końcu znaleźć się na podeście i w twoich oczach odnaleźć swoje szczęście !
|
|
 |
i sama sobie jestem winna, wszystkie problemy są moją zasługą, a ludzie odchodzą na moje życzenie, ale spokojnie. obudzę się, ogarnę, jeszcze wszystko odzyskam. zawsze odkładałam na później.
|
|
 |
powiedziałabym Ci coś co we mnie siedzi, ale nie wiem już co mam robic, na pewno nie chcę Ciebie do swojego serca zaprosic, więc wyjdź. albo ja odejdę, przecież mogę się zakochac.
|
|
 |
masz uprawnienia do gwałcenia mojej duszy. ruchasz moje uczucia, zaspokajam Twoją potrzebę bycia kimś ważnym i mimo bólu z przyjemnością pozwolę Ci znowu mnie niszczyc.
|
|
 |
nie daję sobię rady, ale to nie znaczy, że się poddaję. szukam po prostu sposobu, by uporac się z tym wszystkim zawalając sobie głowę tysiącami myśli, ułoży się. zawsze się układa..
|
|
 |
przecież odżyję w piątek, po to by umierac każdego następnego dnia.
|
|
 |
Ponownie czuję się najgorsza, kolejny raz przechodzę przez to samo, znowu powróciłeś do mojego życia w nieco inny sposób niż zazwyczaj. Nie było tym razem uśmiechu, sympatii w oczach, nie zapukałeś ostrożnie nie chcąc mnie zranic, nawet już nie udawałeś. Wjebałeś się po prostu do mojego życia, sprawdziły się moje wszystkie lęki, popatrz- znowu odchodzę. Umieram i tak, zabijasz mnie. Sama siebie zniszczyłam, pierdolone love story na durnym skype. Jebac to, zawsze będę ponad tym. Nawet po śmierci.
|
|
 |
nienawidzę tego dźwięku, ale mam go. kolejny raz, mimo tej nienawiści włączam utwór kojrzarzący mi się z Tobą i cierpie. kurwa.. znowu wracasz.
|
|
 |
dziś jestem na każdym melanżu, korzystam z samych dobrych opcji, z samymi dobrymi mordami, dziś piję i nie czuję nic, nie karz mi trzeźwiec.
|
|
 |
powstydziłabym się tego w jaki sposób żyję, pożałowałabym wiele spraw, przeprosiłabym za to jaka jestem, ale nic nie pamiętam.. kurwa, przecież kiedyś byłam szczęśliwa.
|
|
|
|