 |
Ogniem nienawiści nie przywrócisz ugaszonego płomyka nadziei.
|
|
 |
Człowiek, mężczyzna i trochę...samiec. Tak... właśnie w tej kolejności.
|
|
 |
Czasami z życiem jest jak z jesienią ... wiatr w oczy, deszcz rozpaczy, zeschnięte nadzieje i pożółkłe myśli.
|
|
 |
|
wstań i pokaż, że jesteś silniejsza od problemów..
|
|
 |
Zaglądali do kufrów, zaglądali do waliz,
nie zajrzeli do dupy - tam miałem socjalizm.
|
|
 |
Prawda powiedziana za późno staje się bezwartościowa
|
|
 |
Najdziwniejsze jest to, że egoiści są otoczeni ludźmi a altruiści nie mają nikogo.
|
|
 |
Ty spóźniłeś się.
Ja nie doczekałam.
Tak trwamy...
|
|
 |
Wysokość niektórych zarobków nie jest wynagrodzeniem czynności, lecz odszkodowaniem za czas spędzony w pracy.
|
|
 |
Kości zostały rzucone, a gdzie mięso? (z lat osiemdziesiątych – Ireneusz Gębski)
|
|
 |
Spotykasz na imprezie chłopaków z One Direction. Świetnie sie bawicie, polubiłaś wszystkich. Nagle ktoś wykrzykuje:Butelka! Wszscy postanawiacie zagrać. Kręczisz butelką pierwsza i wypada na Zayna. Wchodzicie do szafy, chłopak od razu się na ciebie rzuca, czujesz jego pocalunki na całym swoim ciele. Jednak czas dobiega końca. Następną twoją zdobyczą jest Louis. Chłopak początkowo składa l...ekki pocałunek na twoich ustach i lekko przygryza twoją wargę. Zaczynacie się śmiać. Później pada kolej na Liama. Wchodzicie do szafy i nawet na siebie nie patrzycie. Stoisz i nie wiesz co masz zrobić, bo Liam nie uczynił żadnego kroku. Spojrzałaś na niego w tym samym momencie, w którym on patrzył na ciebie. Uśmiechnęłaś się a on podszedl do ciebie i pocałował bardzo namiętnie. Butelka wylosowała Nialla. Zanim chłopak wszedł za tobą do szafy, zwinął ze stołu paczkę żelek. Osuneliscie się po wnętrzu szafki i usiedliście zajadając się żelkami i posyłając sobie małe całusy. Ciąg dalszy na dole.
|
|
 |
. Wiedziałaś, że został tylko Harry i że z nim pewnie będzie gorąco. Kiedy tylko drzwiczki szafy się zamknęły Harry zdjął twoją koszulkę i obsypał cię pocałunkami. Pchnęłaś go na jedną ze ścianek i zdjęłaś jego koszulkę. Harry odwrócił sie tak gwaltownie, ze cała szafa się przewróciła i chłopak wylądował na tobie, ale nie zaprzestał pocałunków. Chciał jak najpełniej wykorzystać całe 7 minut. Kiedy skończyliście gre chłopacy zapytali.
- Który z nas najlepiej całuje?
Zastanowiłaś się chwile zanim odpowiedziałaś.
- Wydaje mi się, że...mój chłopak - zaśmiałaś się.
|
|
|
|