 |
|
śmieję się, kiedy chce mi się płakać. histeryzuję kiedy powinnam być opanowana. milczę kiedy mam ochotę krzyczeć. nie wiem czego chcę, ale uparcie do tego dążę. zdzieram obcasy na nierównych chodnikach. targam nowo kupione rajstopy. jestem wstawiona po jednej lampce wina. naiwnie czekam na tego jedynego, który moją nie idealność zaakceptuje, cierpliwie wytrzymując mój obłęd.
|
|
 |
|
Kocham Cię takim jakim jesteś , nie zmieniaj się , przy Tobie wiem co to szczęście
:*
|
|
 |
|
popatrz w moje oczy , wiem to Cie boli ,ale wszystko się kiedyś kończy,albo się PIERDOLI kochanie .;p
|
|
 |
|
'widzisz ja pamietam..wiem co z nami się stało
ile razy sie prosiłam by nawiązać z tobą dialog
nie chcę już tego liczyć..nie chce żadnych łez pamiętać
a jeśli ktoś zapyta..powiem że cię nie pamietam'
|
|
 |
|
znów tysiące słów jak chłód kamiennych wspomnien .
|
|
 |
|
każdego dnia do dna sięgać po szcześcię. < 3
|
|
 |
|
potrafił zepsuć dosłownie wszystko. nawet mój taniec w deszczu o czwartej nad ranem, przynosząc mi parasolkę.
|
|
 |
|
a kiedy chciał ją pocałować, odchylała głowę, kokieteryjnie zagryzając wargi. była na wyciągnięcie ręki, ale nigdy osiągalna. nigdy na tyle, aby był w stanie ją mieć i zaprzestać jej zdobywania.
|
|
 |
|
uszkodził jakąś cząstkę mnie. tą, której żaden z lekarzy nie podjąłby się leczenia.
|
|
|
|