 |
|
I może któregoś dnia na siebie wpadniemy. Zupełnie przypadkiem. Po latach. Ja wyleję kawę na Twoją nowo-kupioną koszulę, Ty rozerwiesz dół mojej śnieżnobiałej sukienki. Będziemy patrzeć sobie głęboko w oczy, nie rozumiejąc nadal, że przez te lata to Siebie szukaliśmy / kcd
|
|
 |
|
I może masz rację. Może zły los znów nas rozłączy. Może coś sprawi, że nie będziemy chcieli ze sobą rozmawiać. Nie będziemy chcieli patrzeć w swoją stronę. Ale chyba oboje jednego możemy być pewni. Że kiedyś się spotkamy. Choćby to miało być za 10, za 20, za 60 lat. Ale się spotkamy. I wtedy już nic nas nie rozłączy / kcd
|
|
 |
|
Może nie jest najprzystojniejszy, najzabawniejszy, najbardziej towarzyski ze wszystkich osób jakie znam. Może nie ma idealnego wzrostu, wagi, umięśnienia. Może nie zawsze zrozumie to co do niego mówię, tak, jakbym sobie tego życzyła. Może nie zawsze powie to, co chciałabym usłyszeć. Może nie ma idealne prostych zębów, idealnie uczesanych włosów, idealnego spojrzenia, idealnych rysów twarzy. Ale ma coś, czego nie może mieć nikt inny. Moją miłość i mnie / kcd
|
|
 |
|
Jesteśmy zbyt dumni, aby pierwsi wyciągnąć rękę do zgody.
|
|
 |
|
Bo przychodzi taki czas, taki moment, gdzie zdajemy sobie sprawę, że jedyne czego potrzebujemy to tej konkretnej osoby.
|
|
 |
|
Ile jeszcze będziesz śnił o tym czego mieć nie możesz?
|
|
 |
|
Pewnie. Mogę Ci zaufać. Nawet już to zrobiłam. Tylko pokaż mi, że do cholery jednak zrobiłam dobrze.. / kcd
|
|
 |
|
Tylko.. Tylko jeszcze powiedz mi, co będzie dalej.. / kcd
|
|
 |
|
Gówno prawda, wcale nie jesteśmy sobie przeznaczeni.
|
|
 |
|
Facet jest jak kawa, najlepszy jest silny, gorący, pełen subtelnego smaku i nie pozwala Ci zasnąć przez całą noc.
|
|
 |
|
Bądź powodem do uśmiechu, a nie do płaczu.
|
|
 |
|
Topiąc się w jego wielkiej bluzie, zaciągam się najpiękniejszym zapachem, jaki kiedykolwiek przyszło mi czuć.
|
|
|
|