 |
Zastanawiam się dlaczego nie doceniamy tego co mamy. Jesteśmy źli na los, bo nie daje nam wszystkiego czego zapragniemy. Wściekamy się na rodziców, że nie chcą nam kupić kolejnej pary Air Maxów czy Vansów. Marudzimy, że wolelibyśmy mieszkać w większym domu. Ale pomyślmy. Przecież jesteśmy prawdziwymi szczęściarzami. Mamy naprawdę wiele. Inni ludzie mogliby nam tego wszystkiego pozazdrościć, bo dla niektórych szczytem marzeń jest malutki pokój, w którym mieliby swoje własne łóżko. My wolimy obrażać się na cały świat zamiast dziękować Bogu, że mamy takie życie. Czas docenić swój los, bo inaczej on kiedyś się odegra i sprawi, że będzie nam naprawdę źle. Musimy spojrzeć na świat bardziej pozytywnie, a nie zachowywać się jak zadufani w sobie egoiści. / napisana
|
|
 |
coraz coraz bliżej celu, upragnionego edenu, jeszcze tylko moment, chwila i skończy się ta cała melina, i będę w końcu szczęśliwa, taa cholernie radośnie szczęśliwa./emilsoon
|
|
 |
Najgorsze są dni, kiedy nie wiem co robić. Kiedy rozum krzyczy, abym zwolniła, przestała siadać niedaleko niego i definitywnie skończyła z obsesyjnym wypatrywaniem jego sylwetki. Kiedy protestuję przeciwko zapisywaniu jego rys twarzy i dwóch nieśmiałych dołeczków, gdy tylko się przelotnie uśmiechnie. Kiedy krzyczy, każąc mi nie śnić o nim każdej nocy. Krzyczy, ale nie ma na mnie żadnego wpływu. Nie wymażę z mojego serca wszystkich uśmiechów, spojrzeń, pocałunków i namiastek szczęścia, którymi mnie obdarował każdego dnia. Przez długi czas to on był moim sensem, tlenem - moim 'wszystkim'.
|
|
 |
Chciałabym zakochać się w chłopaku, dla którego muzyka odgrywałaby ogromną rolę w życiu, tak jak dla mnie. Byłby to chłopak, który słucha muzyki nie dlatego, by zabić ciszę - tylko słucha jej dlatego, że bez niej nie potrafi być sobą. Z którym nie traciłabym upływających minut. Który na swoich trampkach napisałby nasze inicjały i ochroniłby mnie swoimi ogromnymi ramionami przed fałszywmi i podłymi ludźmi. Chciałabym aby był to chłopak, z którym razem traciłabym głos na koncertach najlepszych muzyków. Z którym miłość - obok naszej pasji - stanie się drugim, najpiękniejszym uzależnieniem.
|
|
 |
Brak słów, brak myśli, brak wspomnień, brak spojrzeń, brak oddechów, brak pocałunków i brak tlenu.
|
|
 |
Chciało mi się płakać. To takie niemodne, przyznać się, że to co nam się przydarza, jest ważne. Zrywasz z kimś i w telewizji mówią ci, że musisz żyć dalej, że nie był ciebie wart, że zasługujesz na kogoś lepszego. Ktoś umiera i radzą ci, by zapamiętać to, co było w nim najlepsze i by korzystać w życiu z tego, czego Cię nauczył. A tak naprawdę? Cóż, tak naprawdę zadane rany zostają z nami na zawsze i zmieniają nas. Niekoniecznie na lepsze. Czasami strata pozostawia dziurę, której nigdy nie da się załatać. Czasem przeszłość wabi nas bardziej niż pokusy przyszłości. / Anna Blundy
|
|
 |
żeby coś przetrwało, miłość, przyjaźń, cokolwiek - to wszystko gdzie potrzebni są ludzie, potrzeba zaangażowania z dwóch stron, bo jeśli będziemy sie starać, wierzyć i robić wszystko z całych sił, aby to wszystko przetrwało, a druga osoba będzie zlewać, to nawet najgłebsze starania nic nie dadzą./emilsoon
|
|
 |
Ważne jest to, kogo się trzymasz, kiedy zgasną światła.
|
|
 |
Nie niszcz mnie,
Podróżowałam zbyt długo,
Starałam się za bardzo.
|
|
 |
boje sie, cholernie boje sie tego przez co będę musiała teraz przejść, ale chce, bo chce się w końcu uwolnić, uwolnić od tego wszystkiego./emilsoon
|
|
 |
kurwa, te trzy słowa, usłyszałam tylko dlatego, że wziełam życie w swoje rece w końcu? dlatego mnie zostawiasz, bo nic chcesz czekać? myślałam, że w miłości nie ma granic, że nie ważne co robi druga osoba, kocha się ją, mimo wszystko i zawsze wspiera, myślałam, pomyliłam się, kurwa../emilsoon
|
|
 |
wiesz co najbardziej boli? gdy ukochana ososba podcina Ci skrzydła, i nie potrafi cieszyć się z tego, że w końcu uwolnisz się z klatki w której tak nie chce być, i na dodatek namawia do zostania w tym bagnie. cholernie to boli, gdy płaczesz do słuchawki, a to tak jak do ściany, i gdy nienawidzisz Go w tym momencie i dławisz sie nadal własnymi łzami./emilsoon
|
|
|
|