Moja niespełna rozumu głowa pęka z bólu, gdy siedzę w ławce modląc się, żeby zeszła noc okazała się tylko złym snem i żebym nie stała się szurniętą wariatką bez odrobiny wiary w siebie,którą jednak myślę,że się stałam. Jestem w pełni świadoma,że to nie był sen, i nie jasno przeczuwam,że będzie gorzej.
|