 |
To coś więcej dla nas niż wyszukane słowa, gdy doceniasz ludzi, których potrafisz objąć w ramionach. / Komar
|
|
 |
Tam gdzie jest mój dom są fundamenty z marzeń. / Komar
|
|
 |
Mam radę jedną, napij się, napierdol i odpłyń ze mną. / Pih
|
|
 |
Przecieram oczy i idę przez to życie.
Rzeczywistość to suka, witamy się o świcie. / Chada
|
|
 |
Otwierasz oczy i czujesz życia ucisk. Wychodząc z domu nie wiesz, czy w ogóle wrócisz. / Chada
|
|
 |
Niebo pochmurne, białe, zbite jak cukrowa wata.
Tylko nie było słodkie jak jej usta tamtego lata. / Onar
|
|
 |
Nie stanę biernie gdy los sponiewiera.
Wiem, co znaczy zaczynać wszystko od zera. / Chada
|
|
 |
Parszywy los, jemu chcesz ubliżyć. On, nikt inny znowu stawia na nas krzyżyk. / Chada
|
|
 |
Późne wieczory i wczesne poranki na kanapie.
Seks przy ostrym dance-hallu, po kłótniach przy ciężkim rapie. / Mikael
|
|
 |
Płynę po morzach, spisując wspomnienia w kajet.
I co by się działo zapamiętaj Bosmanie, że
tylko frajer w tym momencie zszedłby z mostka,
wystrzelił flarę, ludziom kazał łapać za wiosła. / Małpa
|
|
 |
Ciężko wiesz, jakoś przestać pluć na to całe życie i wyciągnąć z serca nóż. / Bonson
|
|
 |
Chwyciłem bakcyl na rapy co będą miażdżyć jebany plastik. / Collegium Elemente
|
|
|
|