 |
Wspólne rzyganie, jak mało co, robi z ludzi wiernych przyjaciół.
|
|
 |
randki, świece i stół na którym zaraz zerżnę Cię tu... a najszczerszy uśmiech jaki widziałam na całym świecie to Twój...
|
|
 |
ona nie podejrzewa, że jego myśli coś ukrywają nie... kiedy powiedział jej, że miał na drugą zmianę do roboty wczoraj, dlatego nie zadzwonił do wieczora... i może w tym było prawdy trochę.. bo miał na drugą, ale nie zmianę tylko ochotę
|
|
 |
A najszczerszy uśmiech, jaki widziałem, na całym świecie, to twój
I tak się starałem, bo zawsze myślałem, że damy se radę i pchałem to dalej
Jak wariat w tym szale, ale dziś nawet sam już nie wiem po chuj
|
|
 |
seks i film, gadka, szamanie
Pójść znów pić, wracać na chatę, seks i film, gadka, szamanie
|
|
 |
Czysty chillout umila nam czysta tequila
Zapach grilla, tylko Ty i ja, i ta chwila mija
To nasza chwila, czyli czyjaś, nie niczyja
To nasza miłość i przyjaźń, ogłaszam i popijam
|
|
 |
płonie w Tobie ogień od piekła do nieba
dłonie masz spocone żar ciało zalewa
nosisz w sobie płomień całą jego okazałość
nie wiedzieć dlaczego pójdziesz dziś na całość
z nieznanych przyczyn dzisiaj się nic nie liczy
przy czym nie myśl o niczym chyba że o mnie
|
|
 |
Kilka kłótni, co stały się poważne dopiero w czasie ciszy po nich.
|
|
 |
'- Jaki On był?
- A płakałeś kiedyś, synu?
- Każdy chyba..
- Ja płakałam, gorzko płakałam, jak było mi źle, jak jemu nie było, nie miałam go, a chciałam, potrzebowałam. Wiedziałam od początku, że tylko jego.. i tylko z nim, wszystko. Z nim leżeć w słońcu, z nim wędrować, jak oglądać świat to jego oczami, mówić, to jego ustami... ale zniknął i nie miałam go, i sił też nie miałam, i łamałam się jak sucha gałąź. I rwałam włosy z głowy, myśląc, jak go zatrzymać, kiedy traciłam go z oczu. Potrzebowałam jego głosu, śmiechu, jego łez, bardziej niż on mnie całej... Myślisz, synu, że mi wstyd? Postawiłabym pomnik i zapisała to wszystko na nim, i klękałabym przed nim, do końca życia.
|
|
 |
Nie wiedziałem, co zrobić. Objęła mnie, a ja się nie opierałem. Razem z nią objąłem ramionami cały świat.
|
|
 |
“ Kochasz ją, prawda? Jeśli naprawdę ją kochasz, za żadną cenę nie spuszczaj z niej wzroku. Nieważne, co zobaczysz, nieważne, czego się o niej dowiesz, nie odwracaj się od niej. Kiedy już raz będzie w Twoich ramionach, nie puść jej. Kiedy raz zdecydujesz się kogoś kochać, to Twój obowiązek.
|
|
 |
I nie rozmawiajmy dzisiaj bo nie wiem co mam powiedzieć.
|
|
|
|