 |
dążąc do idealności . /caake
|
|
 |
pieprzona naiwność, naiwność której mimo wszystko wciąż się poddaje.. /caake
|
|
 |
długopis, kolejna strona. kreuję własny scenariusz, nie życia, a wyrwanych z niego momentów. czuję, że to daje mi siłę, że to tak jakby choć na krótki moment pozbyć się tego, co nie od dziś ściska wewnętrznie, czasem nie dając nawet możliwości oddechu. / Endoftime.
|
|
 |
dosyć, dosyć udawania chce Cię coraz bardziej. / caake
|
|
 |
to pieprzone uczucie, gdy nie wiem czy coś do mnie czujesz po wspólnie spędzonym czasie. /caake
|
|
 |
czy Ty też na mój widok uśmiechasz się pod nosem ? : > / caake
|
|
 |
boje się , bardzo się boje tego ,żebyś nie potraktował mnie jako wakacyjną przygodę... /caake
|
|
 |
ciągle o Tobie myśle, i nie wiem czy mam na coś liczyć/ caake
|
|
 |
było ognisko , dużo ludzi ze szkoły..ale Ty się ciągle kręciłeś obok mnie, wciąż nie mam pojęcia dlaczego. w końcu poszliśmy na spacer siedzieliśmy w cichym zaułku , później mnie przytuliliśmy i powiedziałes że dla mnie policzył byś wszystkie gwiazdy... /caake
|
|
 |
trudno jest sobie wszystko poukładać, jednak mimo wszystko staram się iść ciągle z głową podniesioną ku chmurom / caake
|
|
 |
siedzę na dachu wieżowca, i znów puste kartki zeszytu zapełniam słowami, być może całkiem niezrozumiałymi dla wielu. uczucia wpisane między słowa, i ta ich niezgodność, kiedy tylko skreślam kolejną linijkę. pragnę opisać, jak z każdym dniem coraz silniej tęsknię, jak brakuje mi czyjejś dłoni, która po prostu w jednej chwili złapie moją, podtrzymując ją tak długo, dopóki nie poczuję, że jest naprawdę bezpieczna, jak brakuje mi kogoś, kto zapełni sobą cały życiorys a nie ten wyrwany z niego, błahy fragment całości, jak bardzo brakuje mi siebie w sobie. / Endoftime.
|
|
|
|