 |
Dziś wracasz do domu.. A ja nie mam nawet prawa spytać, czy juz dotarłeś.. Nie mam prawa spytać kiedy się u mnie pojawisz..Nie mam nawet prawa szepnąć,że bardzo Cię kocham.. || pozorna
|
|
 |
-Co z tego,że Cię kocham..Co z tego,że mi zależy jak nie będę mógł żyć ze swiadomością,że to zrobiłaś..że dotknął Cię..-usłyszałam smutny głos,wtedy gdy ja wciąż kiwałam się na łóżku pragnąc,by był to zły sen..Z moich oczu zaczęły wydobywać się ciche,slone łzy..Wstałam i podeszłam do niego pragnąć przytulić-Nie dotykaj mnie..i przestań płakać..Mogłaś wcześniej myśleć- odburknął i wrócił do zabawy z myszka od komputera..-Zostaw ją!-krzyknęłam-żałuje! Nigdy niczego nie żalowalam tak jak tego! Ze to zrobilam.. - minął tydzień.. Wyraźnie dał mi znać,ze potrzebuje czasu..Nie wiem do jakiej decyzji dojdzie.. Ale wiem,że ja nie mogę dojść do siebie..Przed oczami mam wszystkie szczęśliwe chwile,których malo nie jest..Widze jego szczęśliwe oczy patrzące na mnie z miłoscią i słyszę głos szepczący jak bardzo mnie kocha..Lecz coraz cześciej mam przed oczami wyraz smutku i pogardy w jego oczach..Czy można kochać tak bardzo,by NIE móc wybaczyć nieświadomej zdrady partnerki..? || pozorna
|
|
 |
Jego milczenie jest czymś co wypala mnie od środka niszcząc cały mój organizm.. || pozorna ;(
|
|
 |
Dumę czasami należy schować w kieszeń. No, ale tylko czasami. Teraz wyciągnę do Ciebie rękę, jednak nie dam się ponownie wciągnąć w to gówno. /shhhhh
|
|
 |
Jesteś dobrym człowiekiem? Czy możesz określić się jako dobry, miły, uczciwy człowiek? Tak po prostu. Czy jakbyś mógł przyjaźnić się z osobą o identycznym charakterze jak Twój, zrobiłbyś to ? Polubiłbyś takiego człowieka? Byłbyś w stanie z nim rozmawiać, zakochać się w nim, przyjaźnić się z nim? /shhhhh
|
|
 |
Zadzwoniłabym do Ciebie i ze spływającymi po policzkach łzami, szeptem oznajmiła Ci, jak bardzo Cię kocham, jak bardzo jesteś powodem równającym się powietrzu. Pewnie zastanawiasz się co potem? Rozłączyłabym się wrzucając telefon na dno torby. Po to byś chociaż przez moment, zastanowił się co ze mną, co teraz. Byś zaczął analizować kolejne fakty, zwyczajnie wykluczając przy tym, wcześniejsze przeszkody i ten defekt, pomiędzy naszą dwójką. Byś w końcu pomyślał sercem i pokierował tymi uczuciami, za którymi, jestem pewna, że nie tylko ja nadal tęsknię. Rozumiesz? / Endoftime.
|
|
 |
Przyjaciół trzymaj blisko, wrogów jeszcze bliżej..
|
|
 |
Chcę żebyś był. Nie musisz co chwilę dawać mi prezentów, organizować wycieczek, czy zabierać mnie w piękne miejsca. Nie musisz zapewniać, że mnie kochasz, że nie możesz beze mnie żyć i cały czas mi tego udowadniać. Po prostu bądź, patrz na mnie, jak nie na każdą dziewczynę, spraw, żebym była tą najważniejszą. / pjooona
|
|
 |
Chciałabym znów każdego dnia przyglądać się jego tęczówkom, bez opamiętania móc pochłaniać ich barwę i nadal mieć ten cholerny nie dosyt. Chciałabym znów jego źrenic, w których oprócz pustki znajdowałam się jeszcze ja. Tych warg, które tak idealnie układały się w uśmiech, które mówiły tak wiele. Dłoni, ściskających w sobie moje, nieco mniejsze. Klatki piersiowej, ogrzewającej ciało jednocześnie tuląc je do siebie z całej siły. I serca.. mieszczącego w sobie cały mój świat. Chciałabym znów jego. / Endoftime.
|
|
 |
Światełko zgasło, nie lubię ciemności. Nic nie widzę, gubię drogę, gubię siebie. /shhhhh
|
|
|
|