głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika vittoriaa

Musisz iść. Wbrew przeciwnością tego świata. Idź nawet jak nie masz już do kogo wracać.

rexona1234 dodano: 9 października 2011

Musisz iść. Wbrew przeciwnością tego świata. Idź nawet jak nie masz już do kogo wracać.

'żal to strata czasu  to przeszłość  która okalecza Cię w teraźniejszości.'

rexona1234 dodano: 8 października 2011

'żal to strata czasu, to przeszłość, która okalecza Cię w teraźniejszości.'

Uśmiechnięty ruszył w moją stronę nie spuszczając ze mnie wzroku.Przedzierał się między ludźmi na szkolnym korytarzu aż w koncu znalazł się jakieś 2 metry ode mnie.Zatrzymałam się w oczekiwaniu na przywitanie lecz on jednak przeszedł obok mnie zatrzymując do końca wzrok na mnie.Nieświadoma odwróciłam się na pięcie i ujrzałam swojego byłego chłopaka obejmującego i całującego inną.Poczułam się jakbym przed sekundą została spoliczkowana  mimo że od praweie dwóch lat mam takie widoki.Jednak za każdym razem czuję dokładnie to samo..Nie chcę by na mnie patrzył nie chcę by robił mi złudne nadzieję nie chcę by uśmiechał sie do mnie w taki sposób jak kiedyś..Chcę aby zniknął..Raz na zawsze zniknął z mojej głowy i mojego serca.Podobno mnie nie kocha  podobno nic już do mnie nie czuję..Więc dlaczego ja nadal nie potrafię zapomnieć..?    pozorna

pozorna dodano: 7 października 2011

Uśmiechnięty ruszył w moją stronę nie spuszczając ze mnie wzroku.Przedzierał się między ludźmi na szkolnym korytarzu aż w koncu znalazł się jakieś 2 metry ode mnie.Zatrzymałam się w oczekiwaniu na przywitanie,lecz on jednak przeszedł obok mnie zatrzymując do końca wzrok na mnie.Nieświadoma odwróciłam się na pięcie i ujrzałam swojego byłego chłopaka obejmującego i całującego inną.Poczułam się jakbym przed sekundą została spoliczkowana, mimo,że od praweie dwóch lat mam takie widoki.Jednak za każdym razem czuję dokładnie to samo..Nie chcę by na mnie patrzył,nie chcę,by robił mi złudne nadzieję,nie chcę,by uśmiechał sie do mnie w taki sposób jak kiedyś..Chcę,aby zniknął..Raz na zawsze zniknął z mojej głowy i mojego serca.Podobno mnie nie kocha, podobno nic już do mnie nie czuję..Więc dlaczego ja nadal nie potrafię zapomnieć..? || pozorna

Usiadłam na łóżku okrywając swoje kruche ciało kocem.Wolnym ruchem sięgnęłam po kubek z herbata leżący na nocnej szafce i objęłam go rękoma.Czułam przyjemną woń malin więc zamoczyłam usta w gorącym napoju.Zamknęłam oczy i znalazłam sie w zupełnie innym miejscu.Szłam parkiem kopiąc jesienne liście.Prawą dłoń ogrzewało mi ciepło Jego dłoni a moje usta ciepło Jego warg.Otworzyłam oczy wydobywajac z nich łzy.Pamietam ten brązowy wzrok wpatrzony we mnie.Po 2 latach znów go doswiadczyłam..Upiłam kolejny łyk herbaty tracąc kolejne łzy.Ale są jeszcze Niebieskie oczy o których zapomnieć nie mogę..Tęsknie i kocham ich obu ale z żadnym nie mogę być..Za późno na ratowanie czegoś co sama spieprzyłam co sama odtrąciłam..Dopiero zrozumiałam że od zawsze zależalo mi na Nich obu...Odłozyłam szybko kubek na szafce i skuliłam się na łóżku.Nie czułam bólu nie czułam żalu.Czułam ogromną pustkę i strach że już nigdy nic nie będzie jak dawniej że ta jesień będzie kompletnie bez barw..Bez Nich..  pozorna

pozorna dodano: 3 października 2011

Usiadłam na łóżku okrywając swoje kruche ciało kocem.Wolnym ruchem sięgnęłam po kubek z herbata leżący na nocnej szafce i objęłam go rękoma.Czułam przyjemną woń malin,więc zamoczyłam usta w gorącym napoju.Zamknęłam oczy i znalazłam sie w zupełnie innym miejscu.Szłam parkiem kopiąc jesienne liście.Prawą dłoń ogrzewało mi ciepło Jego dłoni,a moje usta ciepło Jego warg.Otworzyłam oczy wydobywajac z nich łzy.Pamietam ten brązowy wzrok wpatrzony we mnie.Po 2 latach znów go doswiadczyłam..Upiłam kolejny łyk herbaty tracąc kolejne łzy.Ale są jeszcze Niebieskie oczy,o których zapomnieć nie mogę..Tęsknie i kocham ich obu,ale z żadnym nie mogę być..Za późno na ratowanie czegoś,co sama spieprzyłam,co sama odtrąciłam..Dopiero zrozumiałam,że od zawsze zależalo mi na Nich obu...Odłozyłam szybko kubek na szafce i skuliłam się na łóżku.Nie czułam bólu,nie czułam żalu.Czułam ogromną pustkę i strach,że już nigdy nic nie będzie jak dawniej,że ta jesień będzie kompletnie bez barw..Bez Nich..||pozorna

Kochana czuję to samo..Zaczynam coś ważnego w życiu  a na niczym nie mogę sie skupić  bo ciągle moje myśli krążą nie tam gdzie powinny.. Miejmy nadzieję że ten stan w końcu kiedys minie..   teksty pozorna dodał komentarz: Kochana,czuję to samo..Zaczynam coś ważnego w życiu, a na niczym nie mogę sie skupić, bo ciągle moje myśli krążą nie tam gdzie powinny.. Miejmy nadzieję,że ten stan w końcu kiedys minie..;* do wpisu 3 października 2011
Wiedziałam że w końcu któregoś dnia już nie wytrzymam i wybuchnę histerycznym płaczem lecz nie sądziłam że nastąpi to tej nocy.Złapałam szpilki w dłonie i na boska dreptałam ciemną noca w stronę domu.Tak dawno nie płakałam lecz nie jestem tak silna na jaka wyglądam potrafie się śmiać lecz wewnątrz krzyczę z bólu.Czułam kamyczki pod stopami mimo to nie zwalniałam kroku.Nie ocierałam łez ani nie poprawiałam fryzury zniszczonej przez wiatr po prostu szłam przed siebie.Tak bardzo chciałam by był obok.By wziął mnie w ramiona i prowadził przez ciemne uliczki by kochał i tęsknił..Przystanęłam.Mój szloch przerodził się w niepohamowany gorzki płacz.Płakałam nie mogąc opanować łez.Oparłam się o drzewo przeklinając siebie za to że to wszystko moja wina..Ale gdyby rzeczywiscie kochał i tęsknił znalazłby sposób by to zmienić..Nagle dostrzegłam męską sylwetkę zmierzającą w moja stronę.Otarłam łzy próbując rozpoznać w nim Jego..Nie rozpoznałam bo przecież dla niego juz nie istnieję..  pozorna

pozorna dodano: 2 października 2011

Wiedziałam,że w końcu któregoś dnia już nie wytrzymam i wybuchnę histerycznym płaczem,lecz nie sądziłam,że nastąpi to tej nocy.Złapałam szpilki w dłonie i na boska dreptałam ciemną noca w stronę domu.Tak dawno nie płakałam,lecz nie jestem tak silna na jaka wyglądam,potrafie się śmiać,lecz wewnątrz krzyczę z bólu.Czułam kamyczki pod stopami mimo to nie zwalniałam kroku.Nie ocierałam łez,ani nie poprawiałam fryzury zniszczonej przez wiatr,po prostu szłam przed siebie.Tak bardzo chciałam by był obok.By wziął mnie w ramiona i prowadził przez ciemne uliczki,by kochał i tęsknił..Przystanęłam.Mój szloch przerodził się w niepohamowany,gorzki płacz.Płakałam nie mogąc opanować łez.Oparłam się o drzewo przeklinając siebie za to,że to wszystko moja wina..Ale gdyby rzeczywiscie kochał i tęsknił znalazłby sposób by to zmienić..Nagle dostrzegłam męską sylwetkę zmierzającą w moja stronę.Otarłam łzy próbując rozpoznać w nim Jego..Nie rozpoznałam,bo przecież dla niego juz nie istnieję..||pozorna

 Kiedy pamiętasz o tym  że masz zapomnieć  to znaczy  że jeszcze wspominasz. Dopiero gdy całkiem zapomnisz o zapominaniu  to zapomniałaś naprawdę.

rexona1234 dodano: 30 września 2011

"Kiedy pamiętasz o tym, że masz zapomnieć, to znaczy, że jeszcze wspominasz. Dopiero gdy całkiem zapomnisz o zapominaniu, to zapomniałaś naprawdę."

Wpuść mnie do języka  do rozmytych ust  pod powieki Twoje... Wpuść...

rexona1234 dodano: 30 września 2011

Wpuść mnie do języka, do rozmytych ust, pod powieki Twoje... Wpuść...

  Mamy po 20 lat. Zero kasy  trochę ciuchów i   doświadczeń. Dużych wspólnych małych spraw.    Proszę  nie rozchodźmy się na zawsze...

rexona1234 dodano: 29 września 2011

" Mamy po 20 lat. Zero kasy, trochę ciuchów i doświadczeń. Dużych wspólnych małych spraw. Proszę, nie rozchodźmy się na zawsze... "

 patrząc w oczy błękitne  piwne albo zielone tak łatwo  znowu zapomnieć i uwierzyć w piękny świat dobrych ludzi.  Po raz tysięczny pierwszy. Tak impulsywnie jak za  pierwszym razem. Równie naiwnie.

rexona1234 dodano: 29 września 2011

"patrząc w oczy błękitne, piwne albo zielone tak łatwo znowu zapomnieć i uwierzyć w piękny świat dobrych ludzi. Po raz tysięczny pierwszy. Tak impulsywnie jak za pierwszym razem. Równie naiwnie."

potrzebowała kogoś kto będzie ją chronił.. przed jej kolosalną naiwnością. kogoś kto uderzy ją w twarz gdy będzie znów chciała zaufać temu ..... ona nie była silna.. bała się  owszem. ale tak strasznie go kochała. nie wyobrażała sobie życia bez niego. a on to wykorzystywał. non stop wzbudzał w niej nadzieję. ufała mu. on w odpowiedzi ją coraz bardziej ranił.

rexona1234 dodano: 26 września 2011

potrzebowała kogoś kto będzie ją chronił.. przed jej kolosalną naiwnością. kogoś kto uderzy ją w twarz gdy będzie znów chciała zaufać temu ..... ona nie była silna.. bała się, owszem. ale tak strasznie go kochała. nie wyobrażała sobie życia bez niego. a on to wykorzystywał. non stop wzbudzał w niej nadzieję. ufała mu. on w odpowiedzi ją coraz bardziej ranił.

hehh ...  podoba mi sie teksty rexona1234 dodał komentarz: hehh ... podoba mi sie do wpisu 26 września 2011
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć