 |
nagle coś we mnie pękło. nie wiem jak to się stało, nie wiem nawet kiedy. tak nagle. starałam się być silna i nawet przez jakiś czas nie myślałam o nim i o tej cholernej miłości, z którą sobie nie radziłam. a teraz próbowałam, chociaż się starałam. i nagle bum, wszystko to co siedziało we mnie od dłuższego czasu, wybuchło. łzy zaczęły się lać strumieniami i płynęły po moim policzku jak rzeka. wyszedł też ze mnie jakiś przeraźliwy pisk, którego nie jestem w stanie nawet opisać. coś okropnego. krzyk, którym spokojnie można opisać osobę, krzyczącą z bólu i cierpienia we wnątrz. to nie był mój płacz. to było coś obcego, czego jeszcze nie doświadczyłam. ja płakałam inaczej, cicho, w nocy, gdy nikt nie słyszał, wystarczyłoby przytulenie i już czułabym się bezpiecznie i spokojnie. teraz płakałam tak głośno i długo że każdy mógł to usłyszeć i nikt, nawet ON nie byłby w stanie mnie uspokoić. nikt nie dałby rady / halcyon
|
|
 |
tak cholernie mnie zraniłeś ale wiesz co? nie życzę ci źle, nie potrafię być taka jak ty. oschła, egoistyczna, obojętna. nie. to nie są cechy mojego charakteru. jak widać, na prawdę się różnimy. więc słuchaj uważnie. mam nadzieję, że ułoży ci się i z nią i w życiu. a jeśli z tamtą ci się nie ułoży, nie martw się, spotkasz kiedyś kogoś na swej drodze z kim będziesz dzielił swoje rozterki życiowe i całe swoje szczęście. a jeśli będziesz miał jakiś problem, przyjdź, wysłucham cię, wesprę, tak jak to robiłam dawniej, kiedy jeszcze byliśmy razem. bo do mnie zawsze będziesz mógł przyjść, moje drzwi i ramiona dla ciebie zawsze będą otwarte. i pamiętaj kochany, nigdy się nie poddawaj i zawsze się uśmiechaj. przecież masz taki piękny uśmiech / halcyon
|
|
 |
"Jesteś sumą moich oddechów. Jesteś moim wszystkim."
|
|
 |
"Ne ufaj życiu, ono i tak podłoży Ci kłodę, zawsze wtedy gdy pojawi się iskierka nadziei, że mogłabyś być szczęśliwa. "
|
|
 |
"Dzisiaj przez chwilę pomyślałam, że mogłoby nam się udać"
|
|
 |
- Dlaczego niebo jest niebieskie? - Bo ma kolor Twoich oczu.
|
|
 |
Lubię Twoje oczy - widzę w nich siebie. Lubię Twoje usta – uwielbiam ich słodycz. Lubię Twoje ręce- czuje to ciepło, które przenika do wnętrza. Lubię Twój oddech – potrafi wywołać dreszcze. Ale najbardziej… tak najbardziej, Lubię Ciebie.
|
|
 |
Kiedy spoglądasz w moje oczy, wiem, że wszystko czego pragniesz, to Ja.
Kiedy jestem blisko, wszystko nagle staje się takie proste, nie chcę nic więcej, nie chcę
nikogo więcej. Chcę Ciebie. Kiedy trzymasz mnie w ramionach, wszystko staje się takie
łatwe. Gorzej… prawie realne. Ale każdego dnia gdy wracam do domu, czuję niesamowity ból. Ból rozstania. Wiesz? Kiedyś marzyłam, że spotkam księcia z bajki. Nie… czekaj, nie mów nic...
Ja go spotkałam. Tylko On ma już swoją księżniczkę.
|
|
 |
- Co w Nim jest takiego szczególnego?
- Nie wiem, ale chce to sprawdzać do końca życia.
|
|
 |
Kochaj mnie!
- Co?
- Tak, żebyś nie spał w nocy, zastanawiając się
czy ja aby na pewno śpię sama. Żebyś skręcał się
z zazdrości, widząc mój uśmiech skierowany do
innego chłopaka. Żebyś czuł ... Nie, nie radość.
Radość, to za mało powiedziane. Niewysłowioną
ekstazę widząc moje oczy patrzące w
Twoją stronę. No, kochaj tak.
|
|
 |
Muszę Ci powiedzieć, że potrzebuję Cię jak powietrza. Nikt nie może pragnąć Cię, aż tak.
|
|
|
|