 |
|
gdbyś mieszkał o 167 kilometrów bliżej, mogłabym Cię pokochać. / pstrokatawmilosci
|
|
 |
|
Ida dwa pomidory przez ulice Jednego samochód przejechał na co ten drugi: Wstawaj keczup idziemy dalej....
|
|
 |
|
- Cześć. - Ygh. Wydawało mi się, że nie żyjesz.
|
|
 |
|
ja już nie istnieje. zniszczyłeś mnie do końca. z każdym Twoim 'koniec' rujnowałeś mnie i moje serce. a teraz mnie nie ma zostało tylko ciało, nie ma duszy ani serca, możesz być z siebie dumny!
|
|
 |
|
tak, chce umrzeć. nie martw się, przecież i tak wiem, że nic dla ciebie nie znaczę. nie mów, że ci zależy, bo doskonale wiem, że kłamiesz. kocham twoje kłamstwa, lecz jednak potrafią ranić. ranią moje uczucia, a moje myśli krążą wokół jednego słowa, czynu:"samobójstwo". nie martw się. będzie dobrze. przecież tylko chce umrzeć. to wszystko.
|
|
 |
|
za każdym razem, gdy mówisz, że odchodzisz umieram. moje serce po kawałku roztrzaskuje się. spadając kaleczy moje wnętrze. moja nadzieja odlatuje jak spłoszony ptak. myśli wirują jak w pralce. dosłownie czuje nicość, bo nie wiem co wtedy mam czuć. wiem, że powoli umieram. to dobrze. to nawet bardzo dobrze.
|
|
 |
|
cierpię, gdy dajesz mi do zrozumienia, że to koniec. że nic do mnie nie czujesz. że nie chcesz mnie. że nie kochasz. to boli..
|
|
 |
|
23:23! co mi to kurwa da, że przez jedną minutę o mnie pomyśli?!
|
|
 |
|
albo mnie całujesz, przytulasz, kochasz już zawsze, albo w ogóle. albo wracasz, albo nie. decyduj się.
|
|
 |
|
Ja to nawet psychiatrę doprowadzę kiedyś do szału :D
|
|
 |
|
Bądź tak miła i zdechnij już.
|
|
 |
|
co z tego, że usunę jego numer telefonu, skoro i tak znam go na pamięć?
|
|
|
|