| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | -co się z tobą mała dzieje? zmieniłaś się. -nic, po prostu zmienił mnie czas, i wylane łzy. |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | -obrażona? -nie. -jak to? -tak to. już mi nie zależy, do widzenia. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | daj mi buzi! ...... tak na pożegnanie, ostatni raz. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Może i masz penisa, ale mężczyzną bym cię nie nazwała. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Są tacy co myślą ze zjedli wszystkie rozumy a na świecie są tylko z powodu pękniętej gumy. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | -  Kurwa ! -  Nie, Bartek. - Wybacz, nigdy nie zapamiętam. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | O 20 to można z domu wychodzić, a nie do niego wracać. ;p |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | chciałabym móc Ci jeszcze raz zaufać, ale nie potrafię. te wszystkie kłamstwa mnie przerosły. już sama nie wiem kim jestem dla Ciebie, czy Ty w ogóle chcesz bym była 'kimś' więcej, niż zwykłą znajomą? |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | chciałabym zapomnieć, o tym  co nas łączyło, co czułam do ciebie. chciałabym zapomnieć jak świetnie całujesz, jak przytulasz, i łaskoczesz. chciałabym zapomnieć, tylko po to, aby już więcej nie cierpieć widząc cie, i wiedząc, że możesz być tylko moim przyjacielem. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | - Rzucił Cię ? - Nie, popchnął. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | kochała go. całymi dniami myślała o nim, o tym co robi, z kim teraz rozmawia, czy myśli o niej. a potem okazało się, że ma drugą. ładniejszą, starszą, z pięknymi włosami. nie powiedziała mu, że wie. czekała aż sam jej to powie. spotykali się dalej, rozmawiali.. dnia 21 sierpnia, gdy powiedział, że może to już czas na ich pierwszy raz, ona wybuchła jednocześnie śmiechem, jak i płaczem- to była jej specjalność. zawsze tak robiła. inaczej nie umiała.- popatrzyła się na niego zapłakanymi oczami jednocześnie uderzając go otwartą dłonią w twarz."nie skrzywdzisz mnie już więcej, nie pozwolę na to!" wykrzyczała biegnąc przez korytarz, kierując się do drzwi wyjściowych. |  |  |  |