 |
Poznałam przypadkowo, kilka tańców, kilkanaście spojrzeń, kilka czułych dotyków. Gdy wychodziliśmy z klubu, nie poszedłeś z kolegami tylko ze mną- żeby mnie odprowadzić do domu, martwiłeś się o mnie, mimo ze znałeś mnie zaledwie dwie godziny. Przez całą drogę autobusem rozmawiałam z Tobą, dopóki nie weszłam do domu nie pozwoliłes mi zakończyć rozmowy. Rano zapytaleś jak się czuję i podpowiedziałeś co jest najlepsze na kaca. A przecież mogłeś mnie wykorzystać, bo nie należałam wtedy do najtrzeźwiejszych, mogłeś zrobić ze mną co chcesz, nie miałabym siły walczyć, a Ty.. troszczyłeś się o mnie, obkręciłeś mnie szalikiem i ogrzewałeś mi ręce zebym nie zmarzła. Pojechałam dopiero czwartym autobusem do domu bo gadało nam się razem tak jakbyśmy sie znali od lat. I jakoś od tamtej nocy nie mogę przestać o Tobie myśleć i na myśl o naszym jutrzejszym spotkaniu w moim brzuchu popierdala milion bizonów./kokaiina
|
|
 |
Pragniesz wracać z nią do jednego domu,jeść z nią kolacje i widzieć ją miotającą się w Twojej koszuli przy śniadaniu,zaspaną,nieuczesaną,ale dla Ciebie w każdym calu idealną,pragniesz by leżała jak gdyby pierwsza i jedyna w twoim łóżku,pragniesz dotykać jej ciała,kochać się z nią i patrzeć na nią rano,na nagie ciało bez żadnej skazy ułożone na ciepłej pościeli,całujesz jej ciało i czujesz jego zapach,zaciągasz się i oddychasz,jesteś przy niej wolny.Pragniesz być pierwszą osobą kiedy się budzi i ostatnią zasypia i chociaż miałbyś powtarzać to przez całe życie,to pragniesz przeżywać to jedynie z nią.Pragniesz wracać z pracy i widzieć ją witającą Cię w progu czułym pocałunkiem,pragniesz paść przed nią na kolana i oświadczyć się,bo jest idealna i żadna inna nie mogłaby zastąpić jej miejsca i mógłbyś klęczeć przed nią wieki,bo gotów jesteś na wszystko.Pragniesz mówić do niej'kochanie' i słyszeć jak odpowiada tym samym,kochasz jej głos i szalejesz na jego dźwięk.Pragniesz,prawda?/dajmitenbit
|
|
 |
Nie mów, że jestem niewierna swojemu facetowi tylko dlatego, że na imprezie w klubie powiem któremuś chłopakowi, że jest przystojny. Bycie w związku nie oznacza to, że mam być ślepa i obojętna na urodę innych chłopaków. Może mi się spodobać jakiś inny, mogę nawet mieć na niego ochotę i może mi się zrobić gorąco jak na mnie spojrzy, ale to nie oznacza, że nie kocham swojego chłopaka. Bo to jest tak, że u wielu z nich podobają mi się oczy, u innego uśmiech a u jeszcze innego to, że fajnie się rusza, a mój facet to co innego. Kocham Jego charakter, nie wygląd. Kocham to jaki jest, każdą wadę, przyjmuję wszystko be wyjątku. /kokaiina
|
|
 |
staram się dostrzegać to, co ma wartość, trzymać się tego, czego trzymać się warto. idę do przodu wciąż, choć czasem nie jest łatwo, by móc płynąć promem, a nie tu wciąż tą tratwą..
|
|
 |
Brakuje mi czegoś. Czegoś co powinno być wszystkim. I znów nie wiem nic. Wszystko wypełnia pustka, to oxymoron. I wiem że nie tylko ja się tak czuję. To plaga, która na nas spadła. Nie ocali nas nikt, tylko my. . Smutki rozrzucone po pokoju, potykam się w tym bałaganie. Poleż ze mną na podłodze. Powdychaj ze mną kurz uczuć. Taki niby ze wszystkimi, a taki niby sam. Za dużo. Za bardzo. A jednak za mało. Nie wiem czy jestem, troche mnie nie ma. Troche mnie porwałaś, troche jestem pod śniegiem. Troche mam mokre nogi. Może wpadłem do wanny. Bolą mnie nadgarstki, każda kosteczka boli mnie po Tobie. Jest późno i jestem smutny.
|
|
|
|