 |
Przecież jestem tak banalna, że aż typowa... Nic się nie dzieje. Jestem nigdzie i wszędzie, zawsze i nigdy. Kiedyś byłam bardziej tak mi się przynajmniej wydawało, a teraz jestem mniej. Teraz tylko trwam, nie wierząc i nie oczekując.
|
|
 |
Miała ochotę na miłość, na pocałunki do nieprzytomności, na rozmowy przy winie i przy świecach.
|
|
 |
Faktycznie - miłość jest jak narkotyk. Zakochujesz się, bierzesz ten nowy idealny świat obiema rękami. Chcesz więcej i więcej. Dopiero po czasie przychodzi delikatne otrzeźwienie - on Cię nie kocha. Nic tego nie zmieni. Musisz z tym skończyć, bo to tylko cierpienie i przeraźliwy ból. I tu właśnie jest problem - jak zrezygnować z czegoś co przynosiło radość, szczęście i było niemalże żywcem wyjęte z marzeń? Jak zrezygnować z Pana Idealnego z pozytywną myślą, "że na pewno znajdzie się inny"?
|
|
 |
Chciałabym stabilizacji lecz życie bez przygód jest nic nie warte..
|
|
 |
Może najpierw znajdźmy w głębi serca wartość słowa: KOCHAM... zanim znów pojawi się na naszych ustach.
|
|
 |
miałaś kiedyś tak, że specjalnie wracałaś w miejsca które Ci się z nim kojarzą? że czytałaś sms zachowane z sierpnia, że wszędzie szukałaś jego zapachu, jego spojrzenia i jego głosu, miałaś tak, że za każdym razem gdy wracały wspomnienia zwijałaś się z bólu, miałaś tak, że oszukiwałaś cały świąt i wmawiałaś innym, że masz wyjebane? miałaś kiedyś tak, że po pewnym czasie nie umiałaś już płakać? tylko czułaś takie okrpone uczucie w środku, żyłaś kiedykolwiek ze świadomością, że to było najlepszym co przydarzyło Ci się w życiu i sama przyczyniłaś się do zakończenia tego? no właśnie, nie miałaś tak, więc nie mów mi ,że rozumiesz.
|
|
 |
Nastała głucha cisza. niebo zalało się łzami. promyk powoli przygasł.
|
|
 |
miałam nadzieję, że poczujesz się zhańbiony kiedy zobaczyłeś, że przez Ciebie płaczę. potrafiłeś się jedynie uśmiechnąć. nie, nie miałam do Ciebie żalu. miałam żal do samej siebie. żal do serca, które czuje coś w kierunku takiego sukinsyna jak Ty
|
|
 |
pomimo braku genetycznego spokrewnienia, nazywam Ją siostrą.
|
|
 |
Absurdem jest żądać pięciu rzeczy od pięciu osób: szacunku od głupiego, podarunku od biednego, dobra od wroga, dobrej rady od zawistnego i wierności od kobiety.
|
|
 |
To mężczyzna musi kochać, kobieta musi akceptować .
|
|
 |
Wierność cenna jest tylko w takiej kobiecie, którą ona coś kosztuje.
|
|
|
|