 |
|
chcę być sama i potrzebuję tego czasem by nie zwariować, choć nigdy nie myślałam o kuli w mojej głowie #Kurt Cobain, absolutnie nie chcę słyszeć nic oprócz dobrej muzyki
|
|
 |
|
I te Twoje zielone tęczówki zostały zastąpione niebieskimi i szczerze? Mogę wpatrywać się w nie całymi dniami, wybacz./esperer
|
|
 |
|
jak upadałam, to było Was niewielu. dzisiaj chcecie być obok, mówicie fałszywe "siema", wpierdalając głupoty o tym, że stoicie za mną murem - murem, kurwa? to gdzie był ten mur, jak spierdalałam się w dół coraz bardziej? gdzie były te pomocne dłonie, jak leżałam na glebie? pierdolenie fałszywych mord, które są przy Tobie tylko, gdy dobrze Ci się wiedzie. || kissmyshoes
|
|
 |
|
kiedyś wrócę w tamto lato, jak łączyła nas chemia... się było hen wysoko, a spadało się pięknie - szkoda tylko, ze nie było stać nas na więcej.
|
|
 |
|
Chciałbym Twoją dłonią wyznaczać szlaki swojego życia, a Twoimi oczami patrzeć na horyzonty do zdobycia. Chciałbym Twoim sercem się karmić jak najsłodszym z słodyczy i topiąc się w kruchości Twoich ramion, powtarzać, że bez Ciebie wszystko jest niczym. Chciałbym w Twoich włosach gubić swoje palce jak klucze i powtarzać, że nie chcę Ciebie w tym pędzie zgubić, bo jesteś moim do szczęścia kluczem.
|
|
 |
|
„było tak zimno, że całe przedpołudnie spędziliśmy w jej mieszkaniu, a potem włóczyliśmy się po kawiarniach, próbując nie upić się za bardzo. czasem spotykaliśmy tam jej znajomych. albo wpadaliśmy na nich na ulicy. (...) nie pamiętam już, co piliśmy, ale na początku musiało być grzane piwo. raczej z sokiem niż z goździkami. tak. a siadaliśmy tak, żeby móc obejmować się albo stykać udami pod stolikiem, prawie nigdy naprzeciw siebie. no wiecie, może widzieliście coś podobnego na starych filmach. (...) minęły ze dwa lata i coraz częściej ona siadała w kawiarniach nie obok, ale naprzeciw mnie. tyle, że wtedy nie przywiązywałem do tego wagi. byłem ślepy jak szpak.”
|
|
 |
|
Chcę tylko Ciebie, zwróć na mnie uwagę, nie znamy się osobiście, ale idziemy razem.
|
|
 |
|
I chociaż ten czas minął, nie naprawie błędów i przyjaźni, co zwietrzały, jak wino.
|
|
 |
|
pierwsze święta nie przesłonięte jego pryzmatem, dziwnie, nie wiem czy to fajnie
|
|
 |
|
Wiem jak bardzo Ci go brakuje. Znaczył dla Ciebie więcej niż wszystko i był kimś więcej niż tylko miłością Twojego życia. Kochałaś, tak bardzo szczerze. Oddałaś mu wszystko, nie chcąc nic w zamian. Wierzyłaś, że to już na zawsze i, że każde jego słowo jest prawdziwe. Ufałaś, oddając przy tym całą siebie. A teraz nie powiesz, że żałujesz. Nie przyznasz też, że ta miłość była błędem. Uśmiechniesz się tylko i odejdziesz w drugą stronę. Przecież tak wiele wygrałaś. [ yezoo ]
|
|
 |
|
Zabawne, że Twoja obecność uświadomiła mi jak bardzo mocno Cię nie ma./esperer
|
|
 |
|
Piszę list, sam do siebie, te litery to mój krzyk, jeśli nie dam sobie szansy, to nie da mi jej nikt.
|
|
|
|