 |
|
krzyknij, rzuć telefonem o ścianę, poszarp mną... zrób cokolwiek, zareaguj. tylko nie milcz - bo robiąc to, sprawiasz, że przestaję wierzyć, że kiedykolwiek Ci zależało. / veriolla
|
|
 |
|
jesteś warta milionów on uczucia daje grosze
|
|
 |
|
potrzebuję Cię jak [WDECH]
|
|
 |
|
każdy Twój ból czułam na sobie, kiedy Cię pocieszałam i mogłam go czuć podwójnie, żebyś Ty nie czuł wcale
|
|
 |
|
to tylko kilka słów,parę rozmów i szczypta uśmiechu. to tylko miliardy skradzionych pocałunków, i setki minut wtulania się w siebie. to przecież wielkie nic, zero,minimum - miał prawo o tym zapomnieć, w zastraszającym tempie... miał prawo.. / veriolla
|
|
 |
|
Jestem już duży, mamo.
Dam sobie rade wierz mi. Dałaś mi serce,
choć zawiodłem tyle razy, dzięki! Wierzyłaś we mnie, kiedy wierzyć przestał każdy już
i mimo rzeki łez - wierzysz. Cud, że jesteś ciągle tu...
|
|
 |
|
Powtarzam sobie to niemal nieustannie, że co rodzi w głowie się staje realne. Więc dziś wszystko może być mi osiągalne, tylko trzeba to w głowę wbić sobie centralnie i wierzyć w to mocno, że tak się stanie, jak sobie wymyślisz, pójdzie zgodnie z planem. Zwycięstw kopalnię odkryj w sobie! Wszystko siedzi w twojej głowie!
|
|
 |
|
Życie jak brzytwa zostawia nam blizny na sumieniu.
Czym jest modlitwa na drodze ku potępieniu?
Człowieniu, weź nie mów mi że nie masz już siły, brakuje Ci tchu.
Jesteś co raz bliżej celu, jak wielu by chciało być tu.
Dziś pierwszy być ostatnim, a ostatni może pierwszym,
bo to wszystko siedzi tylko w Twojej głowie.
|
|
 |
|
Przed sobą świat, wszystko przed Tobą, brat
tu stoi otworem, ogarnij to w porę. Ty, no a jak?
Zapomnij porażki, to się opłaca
i never ever do tego nie wracaj!
I never ever nie budź się wplątany
w namiętne objęcia moralnego kaca!
|
|
 |
|
Padasz na pysk, to musisz wstać.
I nigdy przenigdy nie mówić "pas"!
Los lubi łapać tu ludzi za twarz.
|
|
 |
|
Zawsze pewnie do przodu idę, choć widzę niewyraźnie.
|
|
 |
|
Mam pecha do przyjaciół
i szczęście do wrogów.
Ci pierwsi są na chwile,
Ci drudzy aż do grobu.
|
|
|
|