głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika veroniczella

Środek nocy  siedzisz na balkonie zmarznięta i z niedopalonym jeszcze papierosem w dłoni. Kolejny raz przykładasz do ust i wdychasz to świństwo przez  które zawsze się kłóciliście. Patrzysz w niebo ale wcale nie ma tam gwiazd  księżyca w którym odbija się Twoja postać i w ogóle nie jest tak jak w tych wszystkich filmach. Jest szaro  bezgwiezdnie i przeraźliwie zimno. Myślisz o tym wszystkich i próbujesz dojść do wniosku  że wcale nie musiałaś się teraz tak czuć. Nawet nie wiesz kiedy to wszystko się zaczęło  kiedy zaczęłaś go darzyć uczuciem i powoli się uzależniać. Ale wiesz czego chcesz w tym momencie  chcesz aby to wszystko się skończyło. Prysnęło jak bańka mydlana i nigdy więcej się nie powtórzyło.

whistle dodano: 4 września 2013

Środek nocy, siedzisz na balkonie zmarznięta i z niedopalonym jeszcze papierosem w dłoni. Kolejny raz przykładasz do ust i wdychasz to świństwo przez, które zawsze się kłóciliście. Patrzysz w niebo ale wcale nie ma tam gwiazd, księżyca w którym odbija się Twoja postać i w ogóle nie jest tak jak w tych wszystkich filmach. Jest szaro, bezgwiezdnie i przeraźliwie zimno. Myślisz o tym wszystkich i próbujesz dojść do wniosku, że wcale nie musiałaś się teraz tak czuć. Nawet nie wiesz kiedy to wszystko się zaczęło, kiedy zaczęłaś go darzyć uczuciem i powoli się uzależniać. Ale wiesz czego chcesz w tym momencie, chcesz aby to wszystko się skończyło. Prysnęło jak bańka mydlana i nigdy więcej się nie powtórzyło.

przepraszam za zmarnowanie każdej Twojej minuty  przepraszam za te wszystkie nocne wiadomości  przepraszam za obietnice  przepraszam za każde kocham  przepraszam za każdy dzień kiedy byłeś dla mnie  przepraszam za zawracanie Twojej głowy moimi problemami  przepraszam że to przeze mnie doszło do tej znajomości  przepraszam za każdą kłótnie  przepraszam za zazdrość  przepraszam za kłamstwa  przepraszam za masę słów które Cię zraniły. przepraszam  że dokładnie 2 lata temu to wszystko się zaczęło.

whistle dodano: 4 września 2013

przepraszam za zmarnowanie każdej Twojej minuty, przepraszam za te wszystkie nocne wiadomości, przepraszam za obietnice, przepraszam za każde kocham, przepraszam za każdy dzień kiedy byłeś dla mnie, przepraszam za zawracanie Twojej głowy moimi problemami, przepraszam że to przeze mnie doszło do tej znajomości, przepraszam za każdą kłótnie, przepraszam za zazdrość, przepraszam za kłamstwa, przepraszam za masę słów które Cię zraniły. przepraszam, że dokładnie 2 lata temu to wszystko się zaczęło.

Kiedy jesteś szczęśliwie zakochana bez problemu przesypiasz całe noce  nie wiedząc co to bezsenność. Zarażasz uśmiechem i bujasz w obłokach do takiego stopnia  że już nawet ekspedientka w Twoim pobliskim sklepie zwraca Ci uwagę  że coś się zmieniło. Wtedy zdarza Ci się nawet pomylić sól z cukrem i tylko śmiejesz się ze swojej nieuwagi spowodowanej zbyt intensywnym myśleniu o nim. Wtedy wszystko do Ciebie się uśmiecha  a pochmurny dzień nie jest w stanie zepsuć Ci humoru. Dopiero kiedy cierpisz z miłości każda z tych rzeczy wygląda inaczej i nic nie jest kolorowe. Nie potrafisz spać  albo budzisz się z krzykiem po kolejnym koszmarze. Nie uśmiechasz się i wszystko wypada Ci z rąk. Stajesz się blada i taka mizerna  a wszyscy myślą  że dopadła Cię choroba. I dopadła Cię nieodwzajemniona miłość  która tak bardzo boli i po której tak ciężko dojść do siebie. Ale z każdej choroby da się wyleczyć  ludzie wygrywają nawet z rakiem  więc z miłością też damy sobie radę.   napisana

napisana dodano: 4 września 2013

Kiedy jesteś szczęśliwie zakochana bez problemu przesypiasz całe noce, nie wiedząc co to bezsenność. Zarażasz uśmiechem i bujasz w obłokach do takiego stopnia, że już nawet ekspedientka w Twoim pobliskim sklepie zwraca Ci uwagę, że coś się zmieniło. Wtedy zdarza Ci się nawet pomylić sól z cukrem i tylko śmiejesz się ze swojej nieuwagi spowodowanej zbyt intensywnym myśleniu o nim. Wtedy wszystko do Ciebie się uśmiecha, a pochmurny dzień nie jest w stanie zepsuć Ci humoru. Dopiero kiedy cierpisz z miłości każda z tych rzeczy wygląda inaczej i nic nie jest kolorowe. Nie potrafisz spać, albo budzisz się z krzykiem po kolejnym koszmarze. Nie uśmiechasz się i wszystko wypada Ci z rąk. Stajesz się blada i taka mizerna, a wszyscy myślą, że dopadła Cię choroba. I dopadła Cię nieodwzajemniona miłość, która tak bardzo boli i po której tak ciężko dojść do siebie. Ale z każdej choroby da się wyleczyć, ludzie wygrywają nawet z rakiem, więc z miłością też damy sobie radę. / napisana

Kiedy odszedł pogasły wszystkie światła  słońce zniknęło  a gwiazdy pospadały. Po prostu poczułam się jakby zabrał mi oczy  bo tylko dzięki niemu potrafiłam patrzeć na świat i cieszyć się z każdej chwili  którą dostawałam  a później wszystko zniknęło wraz z jego odejściem. Nie wiedziałam jak mam się odnaleźć w tej ciemności  która odbierała chęć życia. Ogarnęła mnie przerażająca nicość  bałam się jakiegokolwiek ruchu. Ciągle tylko z wielką nadzieją nasłuchiwałam czy wraca  czekałam aż odda mi wszystko co zabrał. Nie wrócił  a ja musiałam nauczyć się spoglądać na świat z innej perspektywy. Musiałam odnaleźć inne światło  chociażby małą iskierkę  dzięki której znów zawalczyłabym o szczęście. I to wszystko ciągle trwa  bo budowanie nowego świata jest o wiele trudniejsze niż Ci się wydaje. Potrzebuję miesięcy  może i lat aby otworzyć oczy  a później i serce.    napisana

napisana dodano: 3 września 2013

Kiedy odszedł pogasły wszystkie światła, słońce zniknęło, a gwiazdy pospadały. Po prostu poczułam się jakby zabrał mi oczy, bo tylko dzięki niemu potrafiłam patrzeć na świat i cieszyć się z każdej chwili, którą dostawałam, a później wszystko zniknęło wraz z jego odejściem. Nie wiedziałam jak mam się odnaleźć w tej ciemności, która odbierała chęć życia. Ogarnęła mnie przerażająca nicość, bałam się jakiegokolwiek ruchu. Ciągle tylko z wielką nadzieją nasłuchiwałam czy wraca, czekałam aż odda mi wszystko co zabrał. Nie wrócił, a ja musiałam nauczyć się spoglądać na świat z innej perspektywy. Musiałam odnaleźć inne światło, chociażby małą iskierkę, dzięki której znów zawalczyłabym o szczęście. I to wszystko ciągle trwa, bo budowanie nowego świata jest o wiele trudniejsze niż Ci się wydaje. Potrzebuję miesięcy, może i lat aby otworzyć oczy, a później i serce. / napisana

Nie wiem czy przy porannej kawie czy w pracy. Nie wiem czy przed snem czy pod prysznicem. Nie wiem czy w sklepie czy w samochodzie. Nie wiem kiedy  ale mam nadzieję  że każdego dnia jest chociażby jedna chwila kiedy pomyślisz o mnie.    napisana

napisana dodano: 2 września 2013

Nie wiem czy przy porannej kawie czy w pracy. Nie wiem czy przed snem czy pod prysznicem. Nie wiem czy w sklepie czy w samochodzie. Nie wiem kiedy, ale mam nadzieję, że każdego dnia jest chociażby jedna chwila kiedy pomyślisz o mnie. / napisana

Boże  ja po prostu boję się o nim zapomnieć. Boję się uporządkowania wszystkich wspomnień i zamknięcia ich w wielkim pudle. Boję się pustki  która nadejdzie wraz z tymi dniami kiedy pogodzę się z jego odejściem. Tak zwyczajnie boję się chwil kiedy jego nie będzie już w żadnej sferze mojego życia  nawet w myślach. Uzależniłam się od niego. Tak cholernie uzależniłam się od wspomnień o nim i od analizowania naszej wspólnej przeszłości. To jest chore  nienormalne i popierdolone. Ja jestem chora.   napisana

napisana dodano: 1 września 2013

Boże, ja po prostu boję się o nim zapomnieć. Boję się uporządkowania wszystkich wspomnień i zamknięcia ich w wielkim pudle. Boję się pustki, która nadejdzie wraz z tymi dniami kiedy pogodzę się z jego odejściem. Tak zwyczajnie boję się chwil kiedy jego nie będzie już w żadnej sferze mojego życia, nawet w myślach. Uzależniłam się od niego. Tak cholernie uzależniłam się od wspomnień o nim i od analizowania naszej wspólnej przeszłości. To jest chore, nienormalne i popierdolone. Ja jestem chora. / napisana

nie mów mi  że brak Ci sił bo wcale tak nie jest. spójrz w lustro  obetrzyj łzy z policzków  otwórz okno i pozwól by chłodne powietrze przeszło całe Twoje ciało. spal wszystkie zdjęcia  wyrzuć misia którego podarował Ci na urodziny  usuń wasze kiedyś  wspólne  piosenki. usiądź i zastanów się nad tym wszystkim czy jest sens wylewać z siebie teraz łzy? bo płacz pomaga to prawda ale na dłuższą metę zafundujesz sobie tylko podkrążone oczy przez te nieprzespane noce. rozstania nie powinnaś uznać za koniec świata a za początek nowego rozdziału  będzie dobrze jeśli tylko w to uwierzysz. po co masz do tego wracać? ta miłość miała już swój czas.

whistle dodano: 1 września 2013

nie mów mi, że brak Ci sił bo wcale tak nie jest. spójrz w lustro, obetrzyj łzy z policzków, otwórz okno i pozwól by chłodne powietrze przeszło całe Twoje ciało. spal wszystkie zdjęcia, wyrzuć misia którego podarował Ci na urodziny, usuń wasze kiedyś "wspólne" piosenki. usiądź i zastanów się nad tym wszystkim czy jest sens wylewać z siebie teraz łzy? bo płacz pomaga to prawda ale na dłuższą metę zafundujesz sobie tylko podkrążone oczy przez te nieprzespane noce. rozstania nie powinnaś uznać za koniec świata a za początek nowego rozdziału, będzie dobrze jeśli tylko w to uwierzysz. po co masz do tego wracać? ta miłość miała już swój czas.

Cześć. Mam nadzieję  że u Ciebie wszystko dobrze. Szkoda  że się nie odzywasz  bo bardzo mi tego brakuje  ale jesteś pewnie zbyt zapracowany. Chciałam Ci tylko powiedzieć  że pomijając jeden najważniejszy fakt iż nie ma już Ciebie w moim życiu  to w sumie wszystko się układa. Tęsknie bardzo  bardzo mocno  wiesz?   napisana

napisana dodano: 31 sierpnia 2013

Cześć. Mam nadzieję, że u Ciebie wszystko dobrze. Szkoda, że się nie odzywasz, bo bardzo mi tego brakuje, ale jesteś pewnie zbyt zapracowany. Chciałam Ci tylko powiedzieć, że pomijając jeden najważniejszy fakt iż nie ma już Ciebie w moim życiu, to w sumie wszystko się układa. Tęsknie bardzo, bardzo mocno, wiesz? / napisana

Tak często jeszcze odwracam się za siebie w nadziei  że próbujesz mnie dogonić. Chcę wierzyć  że odnalazłeś swoją drogę w życiu i prowadzi ona wprost do mnie. Czasem tak jest mi łatwiej kiedy myślę  że to wszystko ma szansę powrócić  a my możemy znów być szczęśliwi. I jestem naiwna  wiem to  ale kocham Cię tak bardzo  że jeszcze nie potrafię myśleć inaczej. Przez to wszystko gubię się między pragnieniami a wspomnieniami i balansuję w jakiejś niebezpiecznej rzeczywistości. Jednak ja po prostu nie potrafię z Ciebie zrezygnować  chociaż już dawno odszedłeś. Moja miłość zbyt mocna  aby puścić to wszystko w niepamięć i żyć jakbym nigdy Cię nie poznała. Za wiele rzeczy mnie nauczyłeś  za dużo wspomnień dałeś  a teraz zbyt wiele bólu jest we mnie. Dodatkowo jeszcze ta tęsknota przez którą czasem niemalże wariuję. To wszystko potęguję moją nadzieję  że jesteśmy w stanie odbudować coś czego prawie już nie ma. Wróć proszę  spełnij moje marzenia.    napisana

napisana dodano: 31 sierpnia 2013

Tak często jeszcze odwracam się za siebie w nadziei, że próbujesz mnie dogonić. Chcę wierzyć, że odnalazłeś swoją drogę w życiu i prowadzi ona wprost do mnie. Czasem tak jest mi łatwiej kiedy myślę, że to wszystko ma szansę powrócić, a my możemy znów być szczęśliwi. I jestem naiwna, wiem to, ale kocham Cię tak bardzo, że jeszcze nie potrafię myśleć inaczej. Przez to wszystko gubię się między pragnieniami a wspomnieniami i balansuję w jakiejś niebezpiecznej rzeczywistości. Jednak ja po prostu nie potrafię z Ciebie zrezygnować, chociaż już dawno odszedłeś. Moja miłość zbyt mocna, aby puścić to wszystko w niepamięć i żyć jakbym nigdy Cię nie poznała. Za wiele rzeczy mnie nauczyłeś, za dużo wspomnień dałeś, a teraz zbyt wiele bólu jest we mnie. Dodatkowo jeszcze ta tęsknota przez którą czasem niemalże wariuję. To wszystko potęguję moją nadzieję, że jesteśmy w stanie odbudować coś czego prawie już nie ma. Wróć proszę, spełnij moje marzenia. / napisana

I pamiętaj  że jeśli kiedykolwiek nadejdzie moment  że wszyscy znajomi się odwrócą i nie będzie przy Tobie już nikogo  możesz przyjść do mnie. Ja zawszę będę czekać.    napisana

napisana dodano: 29 sierpnia 2013

I pamiętaj, że jeśli kiedykolwiek nadejdzie moment, że wszyscy znajomi się odwrócą i nie będzie przy Tobie już nikogo, możesz przyjść do mnie. Ja zawszę będę czekać. / napisana

może tylko wmawiam sobie  że jest mi dobrze i nie chciałabym wrócić do tego. może stwarzam pozór obojętnej ale w środku tęsknie najmocniej na świecie. możliwe  że kiedy zerkając na wyświetlacz telefonu jesteś pewny że moje uczucie do Ciebie wygasło ale tak naprawdę codziennie wieczorem biorę komórkę do ręki  wystukuje kilka słów jak bardzo mi źle ale nigdy nie wysyłam i rzucam ją gdzieś daleko. ale zrozum  że dzwoniąc do Ciebie za kilka lat opowiesz mi jak bardzo jesteś szczęśliwy a uśmiech przedrze się przez łzy w oczach i poczuję wewnętrzne ciepło  że zrobiłam wszystko abyś teraz tak się czuł.

whistle dodano: 29 sierpnia 2013

może tylko wmawiam sobie, że jest mi dobrze i nie chciałabym wrócić do tego. może stwarzam pozór obojętnej ale w środku tęsknie najmocniej na świecie. możliwe, że kiedy zerkając na wyświetlacz telefonu jesteś pewny że moje uczucie do Ciebie wygasło ale tak naprawdę codziennie wieczorem biorę komórkę do ręki, wystukuje kilka słów jak bardzo mi źle ale nigdy nie wysyłam i rzucam ją gdzieś daleko. ale zrozum, że dzwoniąc do Ciebie za kilka lat opowiesz mi jak bardzo jesteś szczęśliwy a uśmiech przedrze się przez łzy w oczach i poczuję wewnętrzne ciepło, że zrobiłam wszystko abyś teraz tak się czuł.

Po co Ci ta żyletka? Wyrzuć ją  proszę. Pozbądź się jej teraz  już  jak najszybciej. Ona naprawdę nie jest Ci potrzebna  poradzisz sobie bez niej. Słyszysz? Dasz radę  uwierz mi. Nie musisz się kaleczyć  nie musisz niszczyć swojego ciała. Popatrz na swoje ręce. Tyle blizn  chcesz mieć kolejne? Naprawdę wierzysz  że to Ci pomaga? Odłóż ją. Ona Cię niszczy  bo chwila ulgi jest taka pozorna. Proszę Cię. Nie możesz się od niej uzależnić. Zrób coś innego  ale się nie tnij  błagam. Weź kartkę i długopis  napisz wszystko. Wyrzuć wszystkie myśli  wyżyj się na kartce. Kreśl  targaj  gnieć  pisz. Nie ważne  że zdania są nieskładne. Wyrzucaj te złe emocje  ten ból i cierpienie. Zapomnij o żyletce. Idź pobiegać. Jeden kilometr  dwa  albo trzy. Tak żebyś padła z wycieńczenia  żebyś nie miała siły myśleć o samookaleczeniu się. Wyjdź gdzieś  wykrzycz się. Zapomnij o żyletce  ona już nie jest Ci potrzebna. Już nie. Przecież masz w sobie tą siłę  wydobądź ją. Ja w Ciebie wierzę.    napisana

napisana dodano: 29 sierpnia 2013

Po co Ci ta żyletka? Wyrzuć ją, proszę. Pozbądź się jej teraz, już, jak najszybciej. Ona naprawdę nie jest Ci potrzebna, poradzisz sobie bez niej. Słyszysz? Dasz radę, uwierz mi. Nie musisz się kaleczyć, nie musisz niszczyć swojego ciała. Popatrz na swoje ręce. Tyle blizn, chcesz mieć kolejne? Naprawdę wierzysz, że to Ci pomaga? Odłóż ją. Ona Cię niszczy, bo chwila ulgi jest taka pozorna. Proszę Cię. Nie możesz się od niej uzależnić. Zrób coś innego, ale się nie tnij, błagam. Weź kartkę i długopis, napisz wszystko. Wyrzuć wszystkie myśli, wyżyj się na kartce. Kreśl, targaj, gnieć, pisz. Nie ważne, że zdania są nieskładne. Wyrzucaj te złe emocje, ten ból i cierpienie. Zapomnij o żyletce. Idź pobiegać. Jeden kilometr, dwa, albo trzy. Tak żebyś padła z wycieńczenia, żebyś nie miała siły myśleć o samookaleczeniu się. Wyjdź gdzieś, wykrzycz się. Zapomnij o żyletce, ona już nie jest Ci potrzebna. Już nie. Przecież masz w sobie tą siłę, wydobądź ją. Ja w Ciebie wierzę. / napisana

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć