 |
Nie śpie, nie jem, nie poprawnie funkcjonuje.
|
|
 |
Resztkami sił, po strasznej nocy i kilku zaliczeniach jednego dnia, iść na basen zrobić 21 długości to na prawdę wyczyn... Siła is dead [*]
|
|
 |
Nie czekaj, aż napisze. Może On wcale nie myśli o Tobie w taki sam sposób, jak Ty o Nim. Pewnie wyszedł teraz z kumplami i wróci późną nocą, a Ty nie jesteś Jego pierwszą myślą w żadnej minucie. Nie wspomina chwil z Tobą spędzonych, nie czyta dziesięć razy tych samych wiadomości, bo pewnie już dawno je usunął. Myśli o Tobie, jak o każdej innej dziewczynie minionej przed chwilą na ulicy. Co z tego, że wymieniliście parę uśmiechów, kilka słów i masę spojrzeń. Tylko dla Ciebie czas poświęcony dla Niego, znaczył dużo. To Ty starałaś się być tam, gdzie On powinien pojawić się w danej chwili. Ubiegałaś się o spotkanie z Nim, o krótką niezobowiązującą rozmowę. Ubzdurałaś sobie to wszystko. Chciałaś by Cię pokochał, byś była dla Niego wszystkim. Pragnęłaś być Jego całym światem, a On nawet nie starał się być w Twoim świecie.
|
|
 |
Nie było romantycznych gestów z jego strony.Spacerów przy zachodzie słońca,bukietów kwiatów czy podkładania serduszek Naturalnie mówił mi,że mnie kocha,ale nigdy nie zrobił dla mnie nic miłego co byłoby potwierdzeniem prawdziwości jego słów. Zamiast romantycznych uniesień zaśmiewaliśmy się do łez z opowiadanych przez siebie historii i piliśmy piwo jak para dobrych kumpli.Kiedy odeszłam od niego jako powód swojego odejścia podałam to,że nigdy nie czułam się w tym układzie jak prawdziwa kobieta.Widziałam jak zacisnął z całych sił swoje pięści. Chyba tak bardzo bolała go poniesiona przez siebie porażka. I znów nie zrobił nic. Stał tylko i patrzył jak zostawiam za sobą wszystkie wspólne dni i chwile gdy tak bardzo potrzebowałam jego czułości. Kochał mnie. Dziś na pewno to wiem.Po prostu nigdy nie umiał mi tego okazać.Zamknął tą miłość w swoim sercu myśląc,że tylko w taki sposób nigdy od nas nie odejdzie.Och jak gorzko się pomylił nie pozwalając jej oglądać światła dziennego..
|
|
 |
I jak usnąć dzisiejszej nocy, jak żyć dalej, gdy odcięło się sobie tlen z konieczności?
|
|
 |
Postawiłaś mur, oddzielający mnie od Ciebie. Postawiłaś tak twardy mur, że sama nie byłaś w stanie go zburzyć. Próbowałaś - udawało Ci się. Lecz do tak potężnego muru potrzeba więcej czasu siły i chęci by go rozwalić. Potrzeba całkowitego oddania. Ja widziałam już dzórkę w tym potężnym czymś, ale chyba nie starczyło Ci siły, poddałaś się. NIE DAŁAŚ RADY- bo chyba nie chciałaś wystarczająco mocno.
|
|
 |
Widocznie Twoja siła starań nie jest adekwatna do czasu ich trwania. Dwa tygodnie to zdecydowanie za mało...
|
|
 |
Czuje sie jak marionerka którą sterujesz, bawisz sie uczuciami i wiesz, że wszystko Ci wolno. Niebezpieczna jest dla mnie ta miłość, gdy dzieje się nieciekawie wykorzystujesz moją naiwność i sie bawisz. Łamiesz postawione zasady widocznie to dla Ciebie da dużo.Ciągle powinnaś pokazywać, że warto. Że na prawde warto się starać, i nawet nie okazując zbyt dosadnie, że widze Twoje starania przekonywać siebie, że to ma jakiś sens, Co dzień mieć denne myśli i sny, i tłumaczyc sobie, że on nie oznaczaja nic. Jak będzie dalej zależy tylko od CIEBIE.
|
|
 |
Co w niej kochałem?Dosłownie wszystko.Kochałem jej delikatną barwę głosu,która potrafiła być uwodząca ale i stanowcza i ostra.Jej czysto błękitne tęczówki w których dostrzegałem błysk szczęścia przy każdym spotkaniu.Jej wredny charakter który przeznaczony był nawet dla mnie.Kochałem ją za każdy akt miłości którym mnie obdarzała.Obmywała każdą ranę dzielnie znosząc moje napady złości.Wspierała za każdym razem gdy popełniałem błędy.Odciągała od nałogów,dbała,zaciskała pięści przy każdej awanturze,gdy nie potrafiłem się pohamować.Rozumiała,każde złe słowo,które padało z moich ust.Kochałem jej intuicje i przeczucie,zawsze wiedziała kiedy coś się wydarzyło i nigdy nie zwątpiła w moje człowieczeństwo,które gdzieś tam we mnie tkwiło i ze skurwiela zrobiła mężczyznę przepełnionego uczuciem właśnie do niej. Kochałem ją za upartość która doprowadzała ją zawsze do ostatniego słowa i nie pozwalała sobą manipulować.Codziennie kochałem ją bardziej z każdym powrotem ale i odejściem/zakochany_skurwiel
|
|
 |
`stoję nad trudnym wyborem , lecz co bym nie wybrała i tak dotknę dna .`
|
|
 |
Zdecydowanie nie zapomniany weekend ! "Don't Worry Be Happy :) "
|
|
 |
dzięki Twojej nieobecności w moim życiu wątroba wreszcie się zregenerowała bo już nie chleje codziennie, płuca też już mają się dobrze, nie spalam jednej paczki dziennie oraz nie konsumuje zielonego, oczy już wyschły od nadmiaru łez i nie są czerwone , ręce już są bez zaczerwień ,a zadrapania na kostkach już się zagoiły , jest tylko jedna część ciała , która się nie cieszy – serce bo nadal jest rozpierdolone w drobny pył./namalowanaksiezniczka
|
|
|
|