 |
nienawidzę budzić się w kulminacyjnym momencie snu, nienawidzę. Na siłę zamykam oczy i próbuję przypomnieć sobie ostatnią scenę, słowa, które padły z Twoich ust. Wymyślam swoje zakończenie, tak by wszystko było idealne. chociaż tu - we śnie.
|
|
 |
przejmij inicjatywę, zrób ten pierwszy krok. może się to okazać najlepszą decyzją w Twoim życiu.
|
|
 |
co by się nie działo całą energię kierować na nią /małpa
|
|
 |
kiedyś miałam prawo mieć nadzieję, że za mną pobiegniesz. teraz mogę mieć pewność, że nawet Cię to nie ruszy. to najgorsza świadomość jaką miałam przez te parszywe 18lat.
|
|
 |
Teraz, gdy nie możesz mnie mieć
Nieoczekiwanie mnie pragniesz
Teraz, gdy jestem z kimś innym
Mówisz, że mnie kochasz
Spałem na progu twojego domu
Błagając o jedną jedyną szansę
Teraz, gdy wreszcie zrobiłem krok na przód
Mówisz, że tęskniłaś za mną cały ten czas
|
|
 |
Chciałbym uchwycić ten moment w ramkę i pozostać w nim
Odtwarzałbym go na nowo, wciąż trzymając to wszystko przy życiu
Bo oto mamy bolesną prawdę, jeśli nie czujesz tego samego
Moje serce będzie się rozpadało za każdym razem gdy ktoś wypowie twoje imię.
|
|
 |
Nigdy nie będziesz kochać siebie w połowie tak mocno jak ja kocham ciebie
Nigdy nie będziesz traktować siebie odpowiednio, kochanie
Ale chcę, by tak było
Jeśli pokażę ci, że jestem tu dla ciebie
Może będziesz kochać siebie tak jak ja kocham ciebie
|
|
 |
Twoja dłoń pasuje do mojej, jakby została stworzona tylko dla mnie
|
|
 |
Słyszę,jak bicie mojego serca przybiera na sile
ilekroć jestem blisko ciebie.
|
|
 |
|
Mieliśmy plany, masę planów na przyszłość, na całe życie, Nasze, wspólne. Tak łatwo było Ci to przekreślić. / aniusssia
|
|
 |
|
Na pamięć znam każdą linię na Twojej twarzy. Wiem jak wykrojone są Twoje usta i w jakim tempie podnoszą się do uśmiechu. Wiem, w którym miejscu marszczy Ci się nos i którą część wargi najbardziej przygryzasz. Dokładnie zapamiętałem odcień maliny twoich warg i błękit morski otulający czarne źrenice. O każdej porze dnia i nocy z zamknietymi oczami opuszkiem palca odnajdę bliznę po ospie przy prawej brwi i malutka dziurę na czole po przybiciu piątki głową z meblem. Dodający uroku pieprzyk w okolicach nosa zawsze będzie moją słabością. I mógłbym dotykać tysiące policzkow, ale tylko Twoje są tak gładkie i miękkie. Twoja skóra zawsze pachnie latem i truskawkami. Włosy pofalowane jak morze, pachnące jasminem czuje wciąż przy swojej szyi.
|
|
|
|