 |
Każdy błysk w Jego oczach wywoływał u niej gęsią skórkę. Jego spojrzenie hipnotyzowało, a ton Jego głosu był niczym ulubiona piosenka. A rano ? przyklejam do twarzy uśmiech, jak co dzień. wieczorem zmywam go jak tusz z rzęs. to wszystko. A im częściej powtarzam innym, że nic do ciebie nie czuję, tym bardziej pragnę być z tobą.
|
|
 |
a będe jeszcze kiedykolwiek mogła przyjść do Ciebie i przytulić Cię tak po prostu?
|
|
 |
Chciała dać mu znaki wyrazić wszystko, ale zawsze rezygnowała kiedy on stał blisko.
|
|
 |
A jednak muszę godzić się nieustannie z własnym buntem, rozgniewanym serce, okaleczonym ciałem, chorą duszą, samotnymi powrotami. Trzeba się z tym pogodzić, bo nie ma innej drogi.
|
|
 |
` Kiedy mijamy się uparcie spuszczasz wzork , a mnie ogarnia wzgardy dręczący mrok. Gdy krzycze Tobie w twarz to sie odrwacasz i zostawiasz mi swoj cien skreslajac slowo ''my''.
|
|
 |
` Chcę, żeby zawsze tak już było. I nigdy to się już nie zmieniło, że gdy mówimy my, to znaczy ja i Ty, już zawsze na razem.
|
|
 |
Widzisz go i wiesz, że mógłby zastąpić Ci powietrze.
|
|
 |
raz w życiu rzucić wszystko.
|
|
 |
Z uśmiechem patrzyłam jak odchodzisz. Nigdy nie dowiesz się, jak potem płakałam.
|
|
 |
Znasz to uczucie gdy nie wierzy w ciebie nikt? Musisz uciec ale nie wiesz którędy masz iść.
|
|
 |
naucz się zatrzymywać łzy w połowie twarzy, tak by nie dotknęły uśmiechu.
|
|
|
|