 |
"Mogłabym codziennie rano witać Cię.Ciepłym słowem czułym gestem, zresztą dobrze wiesz."
|
|
 |
-dziewczyno ile ty masz lat? beczysz mi tu jak pięciolatka. nunu!-pokiwał na mnie groźnie. próbowałam się uśmiechnąć. znów schowałam twarz w jego bluzę mokrą od moich łez. - no misiu bo zaraz dostaniesz kopa i na tym się skończy twój płacz.-wyszeptał. -aalle. no-załkałam. -no co? -powtórzył zniecierpliwiony.-dobra dobra chodź. kupie ci tego balonika.! tylko przestań mi ryczeć.!-zawołał groźnie i zostawił mnie samą.
|
|
 |
Moje życie przelatywało mi przez palce, kierując się swoją własną drogą, niezależną ode mnie. Nie powinno mi to przeszkadzać. Już się przecież przyzwyczaiłam.
Prawda?
Nie, nie prawda. Zawsze przecież tliła się we mnie ta iskierka nadziei, że w końcu coś się zmieni, że nareszcie zdołam chwycić za ster i pokierować moim życiem tak, jak ja chce. Czyli bez żadnych nieporozumień, kłopotów, żalów i wyrzutów sumienia.
Nie mówiąc już o miłości. Nie rozumiałam jej i nie chciałam pojąć.
Więc co ja teraz najlepszego wyrabiam?
Starłam kciukiem spływającą po moim policzku łzę. Łzę? Ja przecież nigdy nie płakałam.
|
|
 |
czas leczy rany a my cały czas się znamy, lecz to już nie to, dziś już nie rozmawiamy godzinami przez telefon i nie są całym życiem dla nas wszystke przeżyte spotkania..
|
|
 |
she won't walk away but she won't look back
|
|
 |
' Dziecinne zagrywki, nie przejmuj się. A jak będziesz musiała reagować, to przyjdź do mnie, pokaże Ci parę chwytów ;D. I potem podejdziesz do niej i "Ej Kurewno śnieżko, podobno Zygus Ci sie podoba?" "No tak" "chodz za szkola Cie z nim umowilam" i wtedy ją bierzeiesz i wpierdol! Ogarniasz taktykę? / ŻABA MÓJ MISTRZ! ♥
|
|
 |
|
ja nie oczekuję od Ciebie codziennych spotkań, dzwonienia do siebie, co godzinę, pisania non stop smsów, romantycznych kolacji, braku kontaktu z kumplami, nie picia alkoholu, nie palenia papierosów - ja oczekuję od Ciebie tego byś był, tyle. /veriolla najprawdopodobniej
|
|
 |
"Zapominam jak było, tylko weź mnie nie porzuć
Serce ma swoje racje, których nie widzi rozum."
|
|
 |
"Cały czas ramię w ramię, obiecuję, nie kłamię
Też, podobnie jak Ty stawiam na zaufanie."
|
|
 |
|
Dziękuję, że znów jesteś blisko. Że znów mam świadomość, że uśmiech na Twojej twarzy jest spowodowany moimi słowami. Że znów rozmawiamy jak dawniej. Że znów mi ufasz. Że mnie kochasz. Że mam kogoś, kogo tak bardzo było mi brak, kogoś, na kim mogę polegać. Że czuję się potrzebna. Nawet nie wiesz ile dla mnie znaczysz. Bo jak nazwać to, ile znaczy dla człowieka jego serce? / bezimienni
|
|
|
|