 |
I to jest najgorsze z uczuć, kiedy nie odzywasz się teraz, najgorszy jest ten niedobór Ciebie, który z chwili na chwilę dusi mnie coraz bardziej i który wzmaga ochotę na odezwanie się, zakomunikowanie Ci, że tęsknię, cokolwiek, bylebyś przyszedł tu i bez słowa zdjął wszystkie nasze ubrania, zupełnie nam w tym momencie niepotrzebne. Najgorsze uczucie wiążące się z najlepszą alternatywą Twojego postępowania, gdy uświadamiasz mi, że istnieje między nami tylko krótkie powitanie, sporadyczna rozmowa i zaspokajanie potrzeb. Niech tak będzie, przyjdź czasem i pieprzmy się po prostu, po czym ubierz się szybko i wyjdź. Nigdy więcej nie pozwól sobie na to, co ostatnio. Nigdy więcej nie próbuj przytulić się do mnie po wszystkim i wymruczeć, że najchętniej zasnąłbyś tu - nigdy, bo to zbyt delikatne, uczuciowe i niepasujące do nas ~ chimica
|
|
 |
Widzisz, wciąż się boję. Nigdy nie zadzwoniłam do niego bez strachu, nigdy nie wysłałam wiadomości nie czując lęku. Tego nie da się opisać, nie mogę tego przedstawić, ani opowiedzieć. Przez cały czas jestem na jakiejś granicy, która wydaje się być jedynym dopuszczalnym dla mnie miejscem. Bolało i boli nadal, czasami mam wrażenie, że dużo mocniej niż na początku, chociaż miało być inaczej. / nieracjonalnie
|
|
 |
Jeśli coś mnie zatruwa, to wybory ludzi obok. Świat bezczelnie cię opluwa i pierdoli twoje słowo. — Arski
|
|
 |
Dzisiaj wiem, że w tyle głupich słów kiedyś wierzyłem, nigdy więcej. — Sokół
|
|
 |
Tacy jak my to depresja i prochy, tacy jak my dziś już nie wiem o co im dokładnie chodzi. — Kajman
|
|
 |
Kurwa mać, ona nie chce mnie znać. W cale nie dziwie się lecz nie mogę przez to spać. — Pezet
|
|
 |
Najważniejsze jest podejście a ja mam złe,bo drugą dobę nie śpię i piję gdzieś na mieście. To co najważniejsze zostało gdzieś w tle. — Pezet
|
|
 |
CZ. 1. To takie dziwne kiedy nagle znajdujesz się w tym samym miejscu, co rok temu i tylko otaczające Cię mury, ogromne żyrandole, wykwintny wystrój wnętrz oraz migające światła są takie same jak wtedy, a wszystko inne się zmieniło. Stałam na środku ogromnej sali, słysząc niemalże tą samą muzykę, ale nie potrafiłam dostrzec niczego więcej, co mogłoby być podobne do tej zeszłorocznej nocy. Wtedy byłam najszczęśliwsza, miałam wszystkich najważniejszych ludzi przy sobie, był też on w eleganckim garniturze i ja w wymarzonej sukni. Zwinnie tańczyliśmy na środku sali zawstydzając wszystkich wkoło unoszącym się nad nami uczuciem. Patrzyliśmy sobie głęboko w oczy tym samym wyznając sobie miłość i bawiliśmy się, korzystaliśmy z najpiękniejszej nocy w życiu, która zdawała się trwać tylko kilkanaście minut. Był to wtedy taki mój raj na ziemi i prosiłam Boga, aby nigdy się nie skończył tylko trwał i trwał do końca życia. I właśnie minął rok.
|
|
 |
CZ. 2. Jednak tym razem była pustka, wewnętrzny smutek i łzy cisnące się do oczu. Wszystko się zmieniło, ludzie obok, mężczyzna w garniturze, moja sukienka i ja. Noc nagle trwała dłużej niż zwykle, taniec był mniej elegancki, a ja taka beznadziejna i żałosna w swoich odczuciach. Minął tylko rok, a może nawet aż, a moje życie zmieniło się nie do poznania, bo nie ma w nim już praktycznie nic co mogłoby dawać mi tak wiele radości jak trzysta sześćdziesiąt pięć dni temu. Magia chwili i miejsca, które wtedy zdawało być się najpiękniejszym na ziemi tak szybko uleciała i sprawiła, że po raz kolejny pękło mi serce. / napisana
|
|
 |
1. Kiedyś modliłem się o nas każdego wieczoru przed snem. Chciałem Cię tylko dla siebie, nic innego nie miało znaczenia. W rzeczywistości byłaś dla mnie wszystkim od samego początku. To stanowiło jakiś pewien rodzaj obsesji. Pragnąłem Cię bez żadnych zbędnych pytań na wieczność, bez przerwy. Miałem ochotę zamrozić czas, aby nigdy Cię nie stracić. Pragnąłem krzyczeć, karcić Cię i zmuszać do trzymania mnie w Twoich rękach na zawsze. Nigdy nie wyobrażałem sobie kochać kogoś tak bardzo. To nie było w moich planach, aby zakochać się w Tobie. Czuję, że tracę Cię cały czas, a każdego dnia wszystko boli mnie bardziej. Ze wszystkich ludzi na świecie wybrałem akurat Ciebie i nie mogę znieść tego, że nie ma Cie ze mną. To jest niewyobrażalnie straszne kiedy jesteś ignorowany przez osobę, której uwaga oznacza dla Ciebie cały świat. Starałem się uciec od tego wszystkiego. Zacząłem wychodzić z przyjaciółmi, pić i śmiać się. Chciałem wyrzucić Cię z głowy, ale nie mogłem, przysięgam.
|
|
|
|