 |
Następnym razem zanim powiesz komuś, że Go kochasz, to najpierw to przemyśl.
|
|
 |
Mogę być nie wiadomo jak szczęśliwa , mogę mieć całkowicie nowe życie , ale i tak zawsze będę pamiętać tego głuptasa który zrobił taki burdel w moim życiu .
|
|
 |
- Jesteś idealna, ale jest jedna rzecz, którą chciałbym w Tobie zmienić.
- Co?.
- Nazwisko
|
|
 |
Najgorzej, gdy kończy się coś, czemu tak naprawdę nie pozwoliliśmy się rozpocząć.
|
|
 |
'wstawaj' usłyszała cichy szept. 'mamo, daj spokój, jeszcze 10 minuuut' odpowiedziała zaspanym głosem. 'wstań kochanie' przewróciła się na drugi bok i warknęła ciche 'spierdalaj'. po chwili zerwała się z łóżka uświadamiając sobie, że to on. nie mama. to on. podeszła do niego w samy topie i ulubionych majtkach po drodze rozdeptując swój stanik i pocałowała go. odeszła do biurka. zaczęła się zastanawiać dlaczego nic nie czuła całując go. dlaczego nie rozpoznała jego pięknego głosu. pijąc wodę z butelki uświadomiła sobie, że go nie kocha. że to co kiedyś czuła do niego, to już nie to. zakręcając butelkę uśmiechnęła się. 'wiesz.. kocham cię.' odparła kłamiąc. wiedziała, że tak nie można, ale że tak będzie najlepiej. najlepiej dla niej. była straszną egoistką. wiedziała, że nikt inny nie będzie wstanie pokochać jej tak jak on. bała się, więc kłamała.
|
|
 |
tyle razy myślałam, że to koniec, wiesz?
tyle razy myślałam, że to nie wróci więcej.
tyle razy powtarzałam sobie, że nigdy nie pozwolę byś wrócił...
wracasz. i wcale nie pytasz, czy możesz.
|
|
 |
wieczorami tylko jeszcze oglądam się wstecz. czasami płaczę.
|
|
 |
na chwilę o Tobie zapominam, na chwilę!
jesteś jak powietrze, którego ciągle mi brakuje.
DUSZĘ SIĘ.
|
|
 |
życie jest jak film. raz jest komedią, raz dramatem, innym razem horrorem, zdarza się też, że jest romantyczne. jest w nim dużo łez, bólu też i radości. jedno się kończy happy end'em drugie porażką. a ty w swoim życiu grasz główną rolę więc graj tak jak najlepszy aktor w najlepszym filmie.
|
|
 |
kiedyś powiem ci, jak bardzo cierpiałam, kiedy szedłeś ćpać razem z kumplami, zamiast iść na piwo. jak bardzo mnie bolało, kiedy kłamałeś, że idziesz na bilard, a tak naprawdę szedłeś do niej. jak bardzo bolały mnie twoje słowa wypowiadane do mnie. powiem ci jak spragnione dłonie chciały dotykać twoich. powiem ci też, o tym, że kiedy całowałeś ją, ja umierałam od środka. powiem ci to wszystko- może wtedy będzie mi lżej.
|
|
 |
póki żyję będę cie kochać. potem to już wola Boga, czy zabierze mi miłość do ciebie, czy też nie. teraz mu na to nie pozwolę.
|
|
 |
nawet nie wiesz jak bardzo tęsknie za latami kiedy wszystko miałam w dupie, nic mnie nie obchodziło i liczyło się tylko wyjście na boisko z przyjaciółmi zagrać w piłkę.
|
|
|
|