 |
napisał wiadomość, że jest już w naszym miejscu. szybko próbowałam się ogarnąć, niedokładnie wyprostowałam włosy, pociągnęłam rzęsy i wrzuciłam jakieś ubrania. nie zdążyłam dopić herbaty, gdy napisał "no ile można?". zaśmiałam się cicho wysuwając klawiaturę telefonu i odpisując "jak kochasz to poczekasz". wzięłam łyk gorącej cytrynowej herbaty i owijając się szalikiem szłam w Jego kierunku. uśmiechnięta, z dokładnością słuchałam piosenek, które obijały mi się o uszy. dotarłam nad jezioro, które dotychczas było częścią naszych spotkań. usiadłam na zielonej trawie rozglądając się za Jego osobą. czekałam tak godzinę, po czym drżącymi rękoma odczytałam wiadomość "jakbym kochał, to bym poczekał".
|
|
 |
-Wiesz dlaczego my nie moglibyśmy być razem? Zapytał niby w żartach 'no nie wiem, oświeć mnie' powiedziałam również udając wyluzowaną 'bo uzależniłbym się od Ciebie, bo ty byś mnie uzależniła, każdym swoim gestem, słowem, spojrzeniem, uśmiechem. Bo myślałbym o tobie non stop, 24/7, bo stałabyś się wszystkim, tym pieprzonym powietrzem. Bo byłbym cholernie szczęśliwy ale bałbym się. Każdego ranka budziłbym się z niesłabnącym strachem o to że Cię stracę, że to się skończy. Bo to by mnie niszczyło' Zamarłam, chwile milczałam a gdy ogarnęłam się na tyle by wydusić z siebie jakikolwiek dźwięk zauważyłam, że podchodzi do nas ona, siada mu na kolanach, całuje go po czym zwraca się do mnie i z głupiutkim uśmiechem godnym pustej plastykowej lalki pyta 'co jest laska?' 'Piątek' odpowiedziałam wstając zarzucając torbę na ramę i dodając ''a tematem dzisiejszego dnia jest pytanie dlaczego faceci są tak pojebani że boją się miłości a nie boją się zarazić hiv'em od pierwszej lepszej szmaty'. odeszłam.
|
|
 |
A ona nigdy nie będzie mną i za każdym razem gdy na nią spojrzysz rzygaj żalem, że to spierdoliłeś.
|
|
 |
Tak, tak. Kiedyś płakałam, krzyczałam, waliłam pięściami w ścianę, piłam,ćpałam. Kiedyś. Teraz nauczyłam się milczeć, milczeć cały czas.
|
|
 |
Przyzwyczaiłam się, że ludzie, na których zależy mi najbardziej, zwyczajnie odchodzą. Zostawiają mnie dla własnego szczęścia. Mają gdzieś moje życie i moje problemy. Nie obchodzi ich to, że dla nich byłam gotowa skoczyć w ogień, poświęcić wszystko, co mam. I to jest trochę przykre.
|
|
 |
Błagam napisz, napisz, napisz, no weź napisz, napiszesz? napisz, proszę, napisz, no napisz, ja nie napiszę pierwsza, błaaaaaagam, napisz, napisz byle co, napisz kropkę, napisz, no napisz.. Kurwa, poszedł z fejsa.
|
|
 |
nic nie jest dobrze. każdy myśli, że mnie zna, że wie o mnie wszystko, ale tak naprawdę to nikt nie wie jak jest, nikt nie wie jak cierpię.
|
|
 |
Wciąż czuję na policzku ból, który zadałeś mi, uderzając mnie Twoją dłonią, która kiedyś wydawała mi się tą najbezpieczniejszą, tą, która potrafi ukoić każdy ból, tą, której pozwoliłabym się dotykać całą wieczność.
|
|
 |
Jest mi po prostu zajebiście smutno. Po prostu kurwa.
|
|
 |
Nigdy Ci nie życzę, byś dostała w twarz, od osoby, którą kochasz. Nie życzę Ci, byś przez niego płakała, byś nie mogła spać, obawiając się, że teraz jest na komisariacie, albo leży gdzieś pobity. Abyś nieraz musiała uprawiać seks z przymusu, bo on tak chcę, a ty jesteś wobec niego bezradna. By kazał Ci ćpać, choć nigdy nie chciałaś i nie chcesz się zniżyć do takiego poziomu. Nie życzę tego najgorszemu wrogowi. Tego piekła nikt nie jest wart.
|
|
 |
Jesteś z nim, bo wiesz, że on to nie tylko świństwa, które wyrządza Ci na każdym kroku, ale też człowiek, przy którym czujesz się szczęśliwa, jak nigdy wcześniej, jak z nikim innym.
|
|
 |
wierzyłam w szczęście. uważałam, że trzeba o nie walczyć. dziś odpuszczam, bo nie mam już sił. znudziła mi się walka o wszystko co potencjalnie mogło mnie uszczęśliwiać. zbyt późno docierały do mnie pewne fakty, wtedy na walkę było za późno, a wszelkie próby okazały się daremne.
|
|
|
|