 |
Bywają takie wieczory jak dziś, gdzie nie robię zupełnie nic. Jest mój pokój, mój azyl od tego popieprzonego świata. Zamykam drzwi i jestem sama. Ja i myśli. Kładę się na łóżko i włączam muzykę. Słuchawki dają z siebie wszystko, by zagłuszyć wszystko. Wtedy przychodzą do mnie wspomnienia. Jedno po drugim. Najlepsze i najgorsze.
|
|
 |
Mamo, kocham skurwysyna. Wiem, że chciałaś dla mnie księcia z bajki, ja też o tym marzyłam, ale mamusiu, cóż, mam tylko tego dupka./esperer
|
|
 |
najgorsze są te wieczory, kiedy nie umiesz sobie poradzić z tęsknotą. i nieważne czy tęsknisz za byłym chłopakiem, za byłą dziewczyną, czy za starymi znajomymi, ważne jest to, że boli tak samo. i ta świadomość, że tak naprawdę nie możesz nic z tym zrobić, tylko czekać aż minie. a łzy mimowolnie spływają Ci po policzkach, a ty nie masz ani władzy, ani siły by je powstrzymać. ~ nara.pjona
|
|
 |
I co z tego, że się upijamy i imprezujemy do upadłego? Co z tego, że często mamy urwany film? Co z tego, że w portfelu obok hajsu na ziele, nosimy przepaloną lufkę? Co z tego, że jesteśmy tak kurewsko zepsuci? Co z tego? Jesteśmy młodzi, wolni i mamy tak cholernie porysowane serca./esperer
|
|
 |
Wyrośniesz z ssania kciuka przed snem, z pluszaków, z dobranocek i wiary w to, że pod Twoim łóżkiem kryją się potwory. Wyrośniesz z dziecinnych problemów, tylko po to,żeby wpierdolić się w nowe, które w przeciwieństwie do starych, porysują Ci tak serce,że będziesz wyć z bólu./esperer
|
|
 |
Możesz po prostu odebrać telefon i powiedzieć mi gdzie jesteś, czemu tak daleko ode mnie? /esperer
|
|
 |
Kochaj mnie, a będę przenosić góry żebyś był szczęśliwy. Zrań mnie, a zgniotę tymi górami twoje jaja.
|
|
 |
W związku ze mną można popełniać różne błędy, ale po ortograficznym odchodzę.
|
|
 |
W związku ze mną można popełniać różne błędy, ale po ortograficznym odchodzę.
|
|
 |
"jesteśmy jak świeczki na wietrze bo ciągle nie wiemy czy rozum czy serce "
|
|
 |
Kiedy byłam bardzo młoda zobaczyłam jak moja najlepsza przyjaciółka płacze, zawsze wszystko robiłyśmy razem, byłyśmy ze sobą bardzo blisko. Zapytałam jej co się stało. Nie chciała mi powiedzieć.Nalegałam aż mi wyznała, że jej chłopak zakochał się we mnie. Nie zdawałam sobie z tego sprawy ale właśnie tego dnia zawarłam pakt. Zaczęłam tyć, zaniedbałam się, stawałam się co raz brzydsza. Nie wiedziałam dlaczego. dzisiaj wiem. Podświadomie uznałam własne urodę za przekleństwo z powodu, którego cierpiała moja najlepsza przyjaciółka. - Paulo Coelho
|
|
 |
Nie było Cię tu, gdy zabrakło mi sił bym mógł oprzeć się o ramię Twe, przyjacielu.
|
|
|
|