 |
Znam cię dobrze, lepiej niż siebie samego: Jesteś ogniem, wodą, powietrzem, ziemią, horyzontem - bo nie widzę nic innego, dopóki wschodzi i zachodzi słońce. [Hades ♥]
|
|
 |
Przy Tobie otworzyłam oczy i zobaczyłam wszystko to, co było niewidoczne. To czym żyłam na chwilę zniknęło. / sztanka__lovuu
|
|
 |
Zaciskasz pięści na barierce tak mocno, że aż bieleją, jeszcze mocniej, rozpaczliwiej, tylko żeby nie spaść.. tak mocno, że chce ci się płakać z bólu, chociaż wiesz, że oczy ci wyschły dość dawno temu. / sztanka__lovuu
|
|
 |
Szczęście i niepokój tworzą cudowną mieszankę. To szczęście, że Cię mam i niepokój, że mogłoby Cię nagle zabraknąć. / sztanka__lovuu
|
|
 |
sztanka__lovuu zmieniła status z "wolna" na "w związku" ♥ .
|
|
 |
Mam ślady Twoich ust na szyi. Jesteś mój. / sztanka__lovuu
|
|
 |
- jak to? nie możesz odejść! w nerwach zagryzałam wargi, łzy czarnego koloru spływały równomiernie po moich różowych policzkach. - oczywiście, że mogę. mam do tego prawo, jak każdy wolny człowiek, obywatel tego kraju. poradzisz sobie Mała. był spokojny, nie targały nim żadne emocje, nawet te negatywne, przerażała mnie jego obojętność. - nie zrobisz mi tego, nie jesteś taki, po tym wszystkim.. - nic złego nie robię, nie proś, podjąłem decyzję, odchodzę. pocałował mnie w czoło i wyszedł, było tak jakbyśmy się nigdy nie poznali.
|
|
 |
w Twoim życiu liczyła się tylko Mary. dawała Ci dokładnie to samo co ja kiedyś. banana na twarzy, ataki niepohamowanego śmiechu, ucieczkę od problemów ze starymi i szkołą. zapomniałeś, że istnieję. załatwianie floty i towaru zajmowało przecież większość dnia. spotykaliśmy się wieczorami. nie znosiłam widoku Twoich przeszkonych, czerwonych oczu, mimo tego, że zawsze byłam w nich zakochana. chciałam uciec. nie radziłam sobie z tym wszystkim. sznyty. jedna, druga, piętnasta. nie widziałeś jak spadam w dół. wierzyłam w uczucie, które nas łączy przetrwa tą próbę. błagałam byś przestał. zrobiłeś to. nasz związek odrodził się. było idealnie, jak na początku. te kilka miesięcy dało mi nadzieję, którą straciłam. nie wiem kiedy znowu do niej wróciłeś, niestety porzucając przy tym mnie.
|
|
 |
lubię uśmiechać się bez konkretnego powodu. lubię wstawać dla Ciebie z łóżka. lubię spędzać popołudnia na gadu gadu, chociaż powinnam się uczyć i męczyć z Tobą bezsensowne tematy. lubię odliczać czas do spotkania. lubię kiedy uśmiechasz się do mnie. lubię czuć Twoje spojrzenie. lubię Twój śmieszny śmiech. lubię kiedy nawijasz. lubię jak mnie całujesz. lubię się na Ciebie obrażać, bo wtedy tak słodko patrzysz. lubię leżeć przytulona do Ciebie i milczeć. lubię z Tobą rozmawiać. lubię się z Tobą droczyć. kocham Twoją obecność. i cieszę się, że - 'bo Ciebie kocham' stał się podstawowym argumentem, na moje pytanie dlaczego.
|
|
|
|