| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |   | 
                                
                                    
                                                                            | Spierdoliłeś coś, to czasem lepiej nie naprawiać, bo zagojone rany można łatwo rozdrapać. [Paluch. ♥] |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Najgorsze jest oczekiwanie. Podczas którego zdajemy sobie sprawę, że czekamy na marne . |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Chwila ciszy,Tego potrzebuje,Co nie znaczy że Cię ignoruje. / missinglove |  |  
            
            
                
                    
                        |   | 
                                
                                    
                                                                            | Znów coś się wali, a jak wali się, to wszystko. Jakby ten scenariusz pisał pierdolony Hitchcock. [PiH. ♥] |  |  
            
            
                
                    
                        |   | 
                                
                                    
                                                                            | życie to nie biznes, a koledzy to nie dziwki. [Paluch. ♥] |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | ' zamknij ryj, dziwko ', 'pocałuj mnie w dupę', 'pierdol się pasztecie', ' goń się, szmato', 'Ty mała ździro, morda'  - tak, to znacznie lepsze niż 'buziaczek przyjaciółeczko', słodkie minki i jakże cudowne dogadywanie się. / veriolla |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | powinnam przeprosić kilku fajnych kolesi, za tak drastyczne kosze. jednemu z nich te przeprosiny należą się podwójnie - bo głupia egoistka, zraniona przez jednego, bawiła się kosztem drugiego. nie byłam fair wobec nich, i jest mi głupio owszem - bo spieprzyłam kilka razy coś co mogło być na prawdę fajne. / veriolla |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | 'dlaczego to robisz? dlaczego tu jesteś ? siedzisz ze mną o trzeciej nad ranem, trzymasz mnie za rękę i patrzysz ze mną przez okno ? dlaczego znosisz moją każdą wredną odpowiedź i mój smutek? ' - zapytał. wtuliłam się w Niego i uśmiechając się dodałam: ' bo są ludzie dla których robi się znacznie więcej niż dla pozostałych'. uśmiechnął się lekko, przez wymalowany na twarzy smutek. 'dziękuję,że jesteś'-wyszeptał. 'cała przyjemność po mojej stronie. to co, która teraz gwiazda?'- odpowiedziałam, po czym z zafascynowaniem spojrzałam się w niebo. 'ta obok mnie,bo świeci mi najmocniej''-dodał,całując mnie w czoło. / veriolla |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | pamiętam każde Nasze marzenie. każdą datę jego wypowiedzenia. każdą emocję towarzyszącą Nam wtedy. / veriolla |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | wrzuciłam kilka kostek lodu do szklanki z daniells'em. chciałam dolać coli, gdy nagle złapał mnie za rękę.'nie dasz rady bez?'- zaśmiał się. wiedział, że nie lubię czystej whiskey. pewnym siebie wzrokiem spojrzałam na Niego. 'oczywiście,że dam' - powiedziałam. przyłożyłam szklankę do ust i wzięłam sporego łyka. skrzywiłam się, ale mimo to nadal patrzyłam mu w oczy. 'mocne,co?'- zapytał,uśmiechając się. 'cholernie' - odpowiedziałam. 'podobnie jak moje uczucie do Ciebie' - dopowiedział, podając mi szklankę coli. napiłam się, po czym powiedziałam: ' chłodna, zupełnie jak ja. więc daruj sobie słodkie słówka'. / veriolla |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | przepiłam Jego zaufanie. przećpałam Jego sprzeciw. przepaliłam Jego prośby. straciłam Jego serce. / veriolla |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | to już prawie rok. rok mija od tamtej wspólnej zimy i wiosny. ponad trzysta dni temu były wspólne uśmiechy i rozmowy, wspólne milczenie i śmiech. byliśmy my- ponad wszystko i nic więcej się nie liczyło. już prawie rok, gdy Cię przy mnie nie ma. niby tak dużo, a na prawdę tak mało - szybko zapominasz. / veriolla |  |  |  |