 |
Wiesz co może i ona jest zgrabniejsza i bardziej doświadczona.
Ale zobaczysz, że wkrótce zacznie ci brakować mojej bezradności i nieśmiałego uśmiechu.
|
|
 |
Wciąż go chce. Mimo, ze składa się z samych wad, ma masę nałogów i wiele dziwnych przyzwyczajeń. Mimo, że nie jest wart tego, abym myślała o nim choćby minutę. Mimo to jest wszystkim czego teraz pragnę
|
|
 |
Bądź przy mnie. Całkowicie i nieodwracalnie. Na zawsze
|
|
 |
wpatrzeni w siebie budowali swój maleńki raj, choć i tak wiedzieli, że przyjdzie osoba, która im to wszystko zniszczy.
|
|
 |
boję się , że niedługo nadejdą chwile . gdy nie będzie ciebie obok mnie.
|
|
 |
Nie ma Cie już w każdej sekundzie , ani każdej minucie. Wychodzę do pracy i nie myślę o tym co robisz ani gdzie jesteś. Dopijam zimną kawę i nawet przez myśl nie przejdzie mi fakt że gdybyś ty ją zrobił to byłaby ona niedosłodzona.Wchodząc do klubu już nie wypełnia mnie nadzieja że może dziś , może właśnie dziś Cię tam spotkam.Ktoś pyta co u Ciebie nie znam kolesia , mówi że razem imprezowaliśmy,nie pamiętam tego , pewnie byłam naćpana lub pijana więc tylko słodko się uśmiecham i rzucam 'nie wiem' w myślach dodając i kurwa naprawdę nie chcę tego wiedzieć. Ktoś inny pyta czy mam chłopaka ' nie i nie poszukuję' odpowiadam tym samym zadziwiając samą siebie jak łatwo przyszło mi mówienie o tym iż nie jesteśmy już razem. Nie ma Cię , cholera wiem to i wybacz ale jest mi z tym dobrze więc proszę nie wracaj,by po raz kolejny to wszystko spieprzyć ,nie pojawiaj się już w moim życiu, rozumiesz ? /nacpanaaa
|
|
 |
Omota Cię, będzie Ci dawał słodkie pocałunki, spędzał z Tobą multum czasu, zwierzał Ci się, mówił jak bardzo Cie kocha . A Ty? uzależnisz się od tego gnoja, który za kilka miesięcy i tak będzie bajerował nową zdobycz. Klasyk kochanie..
|
|
 |
To zawsze był on. Nawet wtedy gdy powiedziałam 'spróbujmy' tamtemu,gdy mnie całował czy rozpinał biustonosz.To zawsze był on.Nawet gdy pisałam z jednym, flirtowałam z drugim a przeginałam z trzecim, to zawsze był on.Nawet gdy krzyczałam jak bardzo go nienawidzę i rzucałam w jego kierunku niezidentyfikowanymi przedmiotami, to zawsze był on.Był między poranną kawą a wieczornym piwem, między notatkami z biologii a obliczeniami delty z matematyki.Był tam , gdzieś pomiędzy grubym melanżem a spokojną posiadówą w domu..To takie oczywiste , przecież kochałam go jak nigdy nikogo. / nacpanaaa
|
|
|
|