głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika usmiechnijsie63

Gdybym wiedziała  że tak trudno będzie puścić Twoja rękę  nie dotknęłabym jej..   shinella

shinella dodano: 10 lipca 2014

Gdybym wiedziała, że tak trudno będzie puścić Twoja rękę, nie dotknęłabym jej.. / shinella

Każdy ma takie chwile  gorsze myśli  taki stan.  Ma rodzinę  ziomków  bliskich  a czuje jakby był sam  Wiesz  ja też tak mam czasem to do mnie przychodzi   Staram się myśleć o czymś dobrym i to zawodzi.

melaa dodano: 9 lipca 2014

Każdy ma takie chwile, gorsze myśli, taki stan. Ma rodzinę, ziomków, bliskich, a czuje jakby był sam Wiesz, ja też tak mam czasem to do mnie przychodzi, Staram się myśleć o czymś dobrym i to zawodzi.

Czasem mam ochotę tu zacząć wszystko od nowa   Zamiast wymieniać spojrzenia zacząć wymieniać słowa   Choć jedyny wyraz tu to wyraz zwątpienia na twarzach   To czuję tęsknotę  gdy znów sobie ciebie wyobrażam.

melaa dodano: 9 lipca 2014

Czasem mam ochotę tu zacząć wszystko od nowa Zamiast wymieniać spojrzenia zacząć wymieniać słowa Choć jedyny wyraz tu to wyraz zwątpienia na twarzach To czuję tęsknotę, gdy znów sobie ciebie wyobrażam.

Zapomnij upadki  wzloty zakoduj w pamięci   Wiem znowu na krawędzi życie zaciska szczęki.

melaa dodano: 9 lipca 2014

Zapomnij upadki, wzloty zakoduj w pamięci Wiem znowu na krawędzi życie zaciska szczęki.

Bo żyć godnie to nie znaczy nie upadać   Każdy robi błędy  ważne jak będziesz wstawać   Ja nadal czuję dumę  wiesz dlaczego?   Doszedłem tutaj sam  nie dałeś mi niczego.

melaa dodano: 9 lipca 2014

Bo żyć godnie to nie znaczy nie upadać Każdy robi błędy, ważne jak będziesz wstawać Ja nadal czuję dumę, wiesz dlaczego? Doszedłem tutaj sam, nie dałeś mi niczego.

Nie pytaj więcej co u mnie  bo mogę cię rozczarować   Nie jest dobrze  chociaż wmawiam to sobie co dnia   I wiesz w dzień nawet w to wierze  wtedy lepiej jest   Skoro innych umiem nabrać to dlaczego siebie nie?

melaa dodano: 9 lipca 2014

Nie pytaj więcej co u mnie, bo mogę cię rozczarować Nie jest dobrze, chociaż wmawiam to sobie co dnia I wiesz w dzień nawet w to wierze, wtedy lepiej jest Skoro innych umiem nabrać to dlaczego siebie nie?

Obiecaj mi  że nigdy nie zapomnimy  kim dla siebie jesteśmy  ile razem przeżyliśmy i ile jeszcze przejdziemy  obiecaj mi  że będziemy zawsze i nie będziemy musieli przypominać sobie  że powinniśmy być  obiecaj mi  że za miesiąc  pół roku czy dwa lata z takim samym zapałem będziemy planować swoje wspólne życie  obiecaj mi  że będąc na drugim końcu świata nie będę musiała zastanawiać się  co w tym momencie robisz  bo właśnie będziemy kolejną godzinę rozmawiać  czy pisać przez telefon  obiecaj mi  że nigdy nie będę musiała płakać podczas oglądania naszych wspólnych zdjęć  obiecaj mi  że nie muszę się niczego obawiać. Obiecaj mi  proszę.   shinella

shinella dodano: 9 lipca 2014

Obiecaj mi, że nigdy nie zapomnimy, kim dla siebie jesteśmy, ile razem przeżyliśmy i ile jeszcze przejdziemy, obiecaj mi, że będziemy zawsze i nie będziemy musieli przypominać sobie, że powinniśmy być, obiecaj mi, że za miesiąc, pół roku czy dwa lata z takim samym zapałem będziemy planować swoje wspólne życie, obiecaj mi, że będąc na drugim końcu świata nie będę musiała zastanawiać się, co w tym momencie robisz, bo właśnie będziemy kolejną godzinę rozmawiać, czy pisać przez telefon, obiecaj mi, że nigdy nie będę musiała płakać podczas oglądania naszych wspólnych zdjęć, obiecaj mi, że nie muszę się niczego obawiać. Obiecaj mi, proszę. / shinella

a najbardziej nienawidzę Twojego wrednego uśmiechu i aroganckiego spojrzenia   w którym ja  głupia się zakochałam. i nadal nie potrafię zrozumieć dlaczego zwróciłam uwagę na tak oziębłego dupka  która miał w sobie tak cholernie dużo skurwysyństwa. nie wiem  może to te pieprzone przeczucie  które mówiło mi:'On ma coś w sobie'  i które okazało się trafne   gdy wredną minę przekształcił w cudowny uśmiech a ciągłe:'kurwa' zamienił na cudowne słowa  które trafiały w samo serce. skurwiel.   shinella

shinella dodano: 9 lipca 2014

a najbardziej nienawidzę Twojego wrednego uśmiechu i aroganckiego spojrzenia - w którym ja, głupia się zakochałam. i nadal nie potrafię zrozumieć dlaczego zwróciłam uwagę na tak oziębłego dupka, która miał w sobie tak cholernie dużo skurwysyństwa. nie wiem, może to te pieprzone przeczucie, które mówiło mi:'On ma coś w sobie', i które okazało się trafne - gdy wredną minę przekształcił w cudowny uśmiech a ciągłe:'kurwa' zamienił na cudowne słowa, które trafiały w samo serce. skurwiel. / shinella

Odkąd się rozstaliśmy  nienawidzę swojego telefonu. Najchętniej wypieprzyłabym go do kosza  Wyrzuciła przez okno  spłukała w kiblu rozpieprzyła młotkiem na miliony kawałeczków. Jak długo on może milczeć? Przez cały dzień ani jednego sygnału przychodzącej wiadomości. Wcześniej nosiłam go ze sobą wszędzie  potrafiłam biegiem wrócić się po niego do domu  chociaż i tak już byłam spóźniona na autobus do szkoły. W domu wyłączałam dźwięk  bo tata dostawał spazmy od ciągłego pikania. Teraz zwyczajnie o nim zapominam. Kładę go pod poduszką z samego rana i wieczorem biorę go do ręki  żeby tylko nastawić budzik. Potrzebny mi jest tylko do sprawdzania godziny  a nie do wymieniania z Tobą grubo ponad setek wiadomości  które mnie budziły  rozśmieszały w ciągu dnia i kładły spać. Boli mnie palec od ciągłego odblokowywania klawiatury w nadziei  że pojawi się zbawienny komunikat: masz 1 nieodebraną wiadomość.  shinella

shinella dodano: 9 lipca 2014

Odkąd się rozstaliśmy, nienawidzę swojego telefonu. Najchętniej wypieprzyłabym go do kosza, Wyrzuciła przez okno, spłukała w kiblu,rozpieprzyła młotkiem na miliony kawałeczków. Jak długo on może milczeć? Przez cały dzień ani jednego sygnału przychodzącej wiadomości. Wcześniej nosiłam go ze sobą wszędzie -potrafiłam biegiem wrócić się po niego do domu, chociaż i tak już byłam spóźniona na autobus do szkoły. W domu wyłączałam dźwięk, bo tata dostawał spazmy od ciągłego pikania. Teraz zwyczajnie o nim zapominam. Kładę go pod poduszką z samego rana i wieczorem biorę go do ręki, żeby tylko nastawić budzik. Potrzebny mi jest tylko do sprawdzania godziny, a nie do wymieniania z Tobą grubo ponad setek wiadomości, które mnie budziły, rozśmieszały w ciągu dnia i kładły spać. Boli mnie palec od ciągłego odblokowywania klawiatury w nadziei, że pojawi się zbawienny komunikat: masz 1 nieodebraną wiadomość./ shinella

Nie wiedziałam  że jego nieobecność może tak boleć.  Brak nowych wiadomości  wierci mi dziurę w sercu. Milczenie powoli zabija. Proszę  daj znać  że nadal jestem Twoim wszystkim.   shinella

shinella dodano: 9 lipca 2014

Nie wiedziałam, że jego nieobecność może tak boleć. "Brak nowych wiadomości" wierci mi dziurę w sercu. Milczenie powoli zabija. Proszę, daj znać, że nadal jestem Twoim wszystkim. / shinella

Znowu siedziała przy kominku  łzy spływały jej po policzkach jedna za druga.On znów ją zawiódł po raz kolejny przez niego płakała.Tysiące myśli plątało się w jej głowie  ale w każdej z nich ostatnie słowo brzmiało 'dlaczego?'.Ogień dogasał  zrobiło jej się zimno  ale ciało ani nie drgnęło. Wpatrywała się chwilę w palenisko  oczy znów zaszkliły się łzami. Nikogo nie było w domu  siedziała sama z kubkiem zimnego już kakao w dłoni  z mokrą od łez twarzą wpatrując się w wygasły już kominek. Wstała  ciało mimo oporów powlekło się do pokoju. Włączyła komputer. Zalogowała się na Facebook'u. Kliknęła by dodać post. Po kolei wpisywała litery na klawiaturze  z których powstawały słowa. Opublikowała go i wyłączyła urządzenie.Chwilę siedziała na krześle  lecz po chwili wstała  i wolnym krokiem zbliżyła się do łazienki.Otwarła drzwi po raz ostatni spojrzała w lustro.Słysząc słowa pogardy wypływające z własnych ust podeszła do wiszącej na ścianie apteczki.Powiedziała tylko'Może zatęsknisz. Shinella

shinella dodano: 8 lipca 2014

Znowu siedziała przy kominku, łzy spływały jej po policzkach jedna za druga.On znów ją zawiódł,po raz kolejny przez niego płakała.Tysiące myśli plątało się w jej głowie, ale w każdej z nich ostatnie słowo brzmiało 'dlaczego?'.Ogień dogasał, zrobiło jej się zimno, ale ciało ani nie drgnęło. Wpatrywała się chwilę w palenisko, oczy znów zaszkliły się łzami. Nikogo nie było w domu, siedziała sama z kubkiem zimnego już kakao w dłoni, z mokrą od łez twarzą wpatrując się w wygasły już kominek. Wstała, ciało mimo oporów powlekło się do pokoju. Włączyła komputer. Zalogowała się na Facebook'u. Kliknęła by dodać post. Po kolei wpisywała litery na klawiaturze, z których powstawały słowa. Opublikowała go i wyłączyła urządzenie.Chwilę siedziała na krześle, lecz po chwili wstała, i wolnym krokiem zbliżyła się do łazienki.Otwarła drzwi po raz ostatni spojrzała w lustro.Słysząc słowa pogardy wypływające z własnych ust podeszła do wiszącej na ścianie apteczki.Powiedziała tylko'Może zatęsknisz./Shinella

Scooby: Ja też mam odejść?  Kudłaty: Nie? przyjaciele nie odchodzą.   scooby doo.

shinella dodano: 8 lipca 2014

Scooby: Ja też mam odejść? Kudłaty: Nie? przyjaciele nie odchodzą. / scooby doo. ; )

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć