 |
Mówią, że jestem niedojrzała. żebym głośno nie słuchała muzyki bo na starość będę głucha. żebym nie siedziała na ziemi, bo w przyszłości będę chorować. mówią, żeby się ciepło ubierać, bo jak będę starsza to będę mieć problemy ze zdrowiem. mówią, że nie powinnam wieczorami wychodzić z domu, bo to przecież nigdy nie wiadomo co czeka za rogiem. i w pochmurny dzień, mówią że powinnam zostać w domu, bo zmoknę i będę chora, bo nie warto w taką pogodę iść na rower, na spacer, na boisko. ale ja się pytam, po jaką cholere mam się tym martwić.? jaką mam gwarancje że wogóle dożyje tych dni o których tak mówią.? zresztą, po co na starość będzie mi dobry słuch, wspaniałe zdrowie, co ja w tedy będę mogła zrobić. czy nie lepiej mieć chociaż co wspominać.? wolę czerpać garściami póki jeszcze mogę. przestać wreszcie tak bardzo martwić się o jebane jutro.
|
|
 |
Gdzie się podziali chłopcy dla których ważniejsze było spotkanie z dziewczyną, niż przejście do następnego levelu w jakieś durnej grze, którzy woleli spacer z ukochaną po parku niż picie piwa z kumplem, którzy mówili, że kochają prosto w oczy, a nie za pośrednictwem komunikatora gadu gadu
|
|
 |
Pewnego dnia to ty zrozumiesz ile dla Ciebie znaczę , ale wtedy będzie już za późno . Mnie już nie będzie , zostaną Ci tylko wspomnienia , tak jak mi teraz . Ja znajdę kogoś kto się mną zaopiekuję , kto będzie mnie kochał . A ty wtedy będziesz cierpiał tak jak ja . I Życzę Ci tego z całego serca .
|
|
 |
Czy dasz mi chwasty wyrwane z ogródka, czy drogi naszyjnik, i tak będę szczęśliwa bo to od Ciebie.
|
|
 |
dalej ! . weź cukierki i idziemy ! ; *
|
|
 |
ogarnia mnie wkurwienie od początków rzęs po końcówki włosów.
|
|
 |
Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie , niech się smaży w piekle skurwysyn jebany na wieki wieków.Amen
|
|
 |
-Jak można kochać kogoś, kogo nie całowano się na dobranoc, kogoś kto nie czekał, i na kogo się nie czekało?
-Można:D.
|
|
 |
tak kochanie, już nie jesteś królem mojego życia. teraz ja rządzę swoim światem.
|
|
 |
Przestań się oszukiwać dziewczyno. Gdyby mu zależało to by znalazł sto sposobów, żeby się z Tobą skontaktować. Nie odzywa się? Szuka sto powodów, dla których zawsze "nie może". Przejrzyj na oczy, mała.
|
|
 |
Odzywał sie? - Nie. - Widziałaś go ? - Nie. - Jesteś smutna ? - Nie. - Jasne. - Do czego dążysz ? - Bo widzisz, nienawidzę tego, jak dusisz te uczucia w sobie. złap go wreszcie za szmaty, zaciągnij w kąt i wykrzycz mu w twarz co czujesz. - Nic nie czuje. - Oj już przestań. Gdybyś nic nie czuła, to nie sprawdzałabyś po kryjomu co 5min telefonu i nie krzyczała już na wejściu do szkoły że masz wyjebane i nic cie nie rusza.
|
|
|
|