 |
Weź się uśmiechnij nie dla mnie, nie dla innych lecz dla samej siebie
|
|
 |
Mieć wyjebane, robić melanże, żyć chwilą, nie szanować nikogo . Patent na szczęscie ? Nie . Pogrążanie siebie ..
|
|
 |
Powietrze pachnie jak malinowa mamba
|
|
 |
nikt nam nie powiedział, jak długo będziemy żyć,
do jakich rozmiarów ciągnęła się będzie życia nić.
Nikt nam nie powiedział, kiedy mamy się pożegnać,
i ile mamy czekać aby znowu się pojednać,
ramię w ramię nawzajem siebie wspierać,
rodzimy się by żyć, żyjemy by umierać.
|
|
 |
Gdybym mogła, nie wypuszczałabym go z rąk. Mam wrażenie, że całuję go, przytulam, dotykam na zapas. W cholernej obawie, że zaraz zniknie, a dla mnie nic z niego nie zostanie.
|
|
 |
kusił uśmiechem, przyciągał spojrzeniem, obezwładniał charakterem.
|
|
 |
Dziwne . na mojej kartce, na której wypisane są uzależnienia widnieje tylko jedno - Twoje imie, oznaczone setkami małych, czerwonych serduszek. / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
moglabym zacząć narzekać na swoje życie, ale ewidentnie wole z nim coś zrobić, niż siedzieć w czterech ścianach i wylewać kolejne hektolitry łez na moją biedną podlogę . / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
Piątkowy wieczór. Mimo maja - jesień za oknem i zima w sercu. / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
dobrze skarbie, podobno umiesz wszystko ? to zrób tak, bym o nim zapomniała. / doyouthinkyouknowme
|
|
|
|