 |
Byłam sama i piłam, jakby kończył się wszechświat, delektowałam smakiem upośledzonego szczęścia, szłam przed siebie w kuloodpornej skórze, nie brałam pod uwagę zatrzymania się na dłużej, to wszystko było, jak na żółtych papierach, nie mogę sobie już przypomnieć skąd się wziąłeś, pamiętam chyba, jak się pierwszy raz rozbierasz...
|
|
 |
"Moje kochanie mnie zabiło. Moje kochanie uwielbiało, jak cierpiałam." :))))
|
|
 |
"Człowiek nigdy nie pozbędzie się tego, o czym milczy."
|
|
 |
Tylko wzrok jakiś głupi, pusty i wszędzie Cie pełno, aż idzie się wkurwić.
|
|
 |
Napisałbym do Ciebie, ale jakoś brakuje mi słów.
|
|
 |
Trudno wypuścić z ręki coś, czego człowiek się kurczowo trzymał. Nawet kiedy to coś, jest najeżone cierniami. Może zwłaszcza wtedy.
|
|
 |
Siedziałeś w barze jak co weekend, chlałeś, niedługo chyba tam zamieszkasz na stałe i gdy przez gardło spłynął znowu kieliszek, chciałeś wykręcić jej numer i ją usłyszeć.
|
|
 |
Pokazałeś mi raj, który zniknął.
|
|
 |
Dlaczego czasami tak trudno jest rozmawiać? Zamiast prośby o wyjaśnienia, serwujemy chłodne spojrzenia. Zamiast żartu - milczenie. Potrzebujemy rozmowy jak dobrego jedzenia, a dobrowolnie wybieramy emocjonalna anoreksję. W środku wszystko krzyczy: mów do mnie! obejmij mnie! kochaj mnie! a jedyne co wychodzi z naszych ust, to słowa nie mające żadnego znaczenia.. // J.Borszewicz
|
|
 |
zero rad, zero zmartwień, już tak mam, zero wad, zero zmarszczek, a chandra..
życie ma wiele dla nas, co ranka, więc nie sugeruj mi, żebym miał się zamartwiać, co, żyję sobie fajnie, a codzienna ucieczka to błąd ;>
|
|
 |
"i tak myślałam, że ze mną nie da się długo być szczęśliwym."
|
|
 |
|
Co za sens teraz o tym myśleć? Wszystko dawno minęło.
|
|
|
|