 |
to je matematyka, tego nie ogarniesz!
|
|
 |
uciec od tych miejsc w których byliście razem
zamknąć wreszcie ten rozdział, uciec od marzeń
|
|
 |
powieki nieruchome, po policzku spływa łza
dźwięk waszej piosenki dalej w twoich uszach gra
siedzisz tu sam, tak sam jak palec
choćbyś nie wiem jak się starał nie potrafisz się odnaleźć
|
|
 |
siedzisz w pokoju sam, w głowie tych pare wspomnień
tych pare chwil których nie potrafisz zapomnieć
twoje serce płonie, ty na swojej tratwie toniesz
a w uszach tylko jego ostatnie słowa to już koniec
|
|
 |
Bądź ze mną, przytul albo odejdź
zostaw, zapomnij, przemyśl jeszcze raz to sobie
ja nie jestem zabawką ja czuje jak człowiek
czasami przez Ciebie płaczę szczerze Ci powiem
|
|
 |
Wystarczy jeden gest i jedno słowo za dużo
Żeby stracić to co budowało się tak długo
|
|
 |
on zamknął drzwi , zrozumiała że była kolejną..
|
|
 |
nawet jeśli odejdę , zostanie po mnie pasja.
|
|
 |
sama nie jestem święta ale mam siłę walczyć o życie i najpiękniejsze chwile!
|
|
 |
Są dni, gdy świeci słońce
są, gdy nie widać nieba
czasami czegoś chcę
czasem nic mi nie trzeba
bo w życiu bywa różnie
raz lepiej, a raz gorzej
tak trudno jest przewidzieć
co się wydarzyć może
|
|
|
|