 |
Ja pierdole! Nie chcę Cię kochać..
|
|
 |
Zawsze słuchaj swojego serca, ponieważ nawet jeśli jest po lewej stronie, to zawsze ma rację.
|
|
 |
Miłość jest jak amnezja, gdy zapominamy, że istnieje jeszcze 1200000000 innych facetów na świecie.
|
|
 |
Wspomnień nie można wymazać z pamięci. One zawsze tam będą.
Właśnie po to, by człowiek pamiętał każdą chwilę jego życia,
bo nawet krótkie wydarzenia, a czasem i drobnostki mają ogromną
i bezcenną wartość.
|
|
 |
Chwile przeżyte z bliskimi są wyryte w naszej pamięci.
Bardzo trudno jest się ich pozbyć, zwłaszcza gdy ukochana osoba
odchodzi na zawsze, a w nas pozostaje świadomość tego, że nigdy
już jej nie zobaczymy. Już nas nie przytuli, ani nie pocieszy w
chwilach smutku. Nigdy nie poczujemy jej dłoni na naszym policzku.
W najmniej oczekiwanych momentach przychodzą wspomnienia,
które powodują, że oczy się stają zaszklone, a ból rozrywa nasze
serce. I choć próbujemy się ich za wszelką cenę pozbyć one wracają
do nas i nie chcę odejść. Trzeba jednak żyć dalej i śmiało patrzeć
w przyszłość, bo nie wiadomo co jeszcze przygotował dla nas los
i czym nas zaskoczy.
|
|
 |
A może to moja wina? Może podświadomie staczam ze sobą każdego kolejnego dnia bitwę, aby nie zapomnieć ani o jednej chwili spędzonej w jego towarzystwie.. Może stałam się wariatką do tego stopnia, że nie chcę, by mnie bolało, ale jednocześnie jestem od tego bólu uzależniona?
|
|
 |
Siedziałam trzęsąc się ze strachu. Mój książę po dwutygodniowej nieobecności odezwał się do naszego przyjaciela, wrócił. Nie pisał, nie dzwonił, nie wiedziałam czego się spodziewać. Nie wstałam gdy przyszedł, nie spojrzałam, drżenie mojego ciała przybrało na sile, a łzy mimowolnie płynęły po policzkach. Przytulił mnie, delikatnie kołysał w ramionach, jego tęczówki zaszkliły się. Został zasypany gradem pytań, nie odpowiedział, a pokazał mi kartki wyrwane z zeszytu, zapisane męskim pismem. Pamiętnik z psychiatryka, to nierealne lecz prawdziwe. Codziennie wspominka o mnie, że tęskni, że kocha, że chce wrócić, że myśli. Błysk dumy, dziwne uczucie w sercu. Postąpiłam idealnie, czekałam.
|
|
 |
Park nocą, ulubiona ławka. Usiadła by pomyśleć, płakała zraniona, kolejny drań złamał jej delikatne serce, odpaliła papierosa, mieszanka letniego deszczu i słonych łez zniszczyła misterny makijaż, nad którym pracowała ponad pół godziny, szpilki połamane w biegu postawiła obok, płynąca muzyka przypominała wszystkie chwile spędzone razem. Wiedziała co zrobić. Napisała jedną wiadomość, ostatnią, a potem podniosła leżące szkło, powoli dopracowywała litrę na wewnętrznej części ręki, krew lała się strumieniami. Nie przyszedł, nie kochał, zapomniał.
|
|
 |
a ja idiotka dopasowywałam jego nazwisko do mojego imienia licząc na to, że będziemy razem do końca życia. niestety! życie pisze zupełnie inne scenariusze.
|
|
 |
szkoda, iż owa miłość była jednostronna. skrzywdził ją. kolejna zaliczona panienka, która uległa urokowi księcia z bajki. nie był wcale taki przystojny. zwykły ćpun. brał ją jak chciał. udawał nieśmiałego, jak zwykle. przyglądałam się z boku, doskonale go znałam. mądra, odrzuciłam zaloty, mimo miłości jaką darzyłam od dłuższego czasu. szkoda, iż nie zorientowałam się, że on kochał mnie.
|
|
 |
kochała go, pragnęła z całego serca, ale mimo wszystko był sukinsynem, któremu nie należała się nawet odrobinka uczuć.
|
|
 |
wiesz, jak to jest, gdy Twoje serce przebywa kilka kilometrów od Ciebie? nie wiesz co robić, łzy mimowolnie ciekną po Twych policzkach, oglądasz zdjęcia i przytulasz się do rzeczy przesyconych zapachem ukochanych, męskich perfum, palisz, papieros za papierosem. cholera! wracaj, bo do jutra nie wytrzymam.
|
|
|
|