 |
Spotyka się dwóch kumpli. Jeden pyta drugiego: - kto Ci podbił oko? - żona kurczakiem. - jak to? - normalnie, ona schyliła się do lodówki po kurczaka a ja ją od tyłu. - to ona nie lubi od tyłu? - lubi, ale nie w Tesco .
|
|
 |
Nie przyszło Ci nigdy do głowy, że z kobietami jest jak z łyżeczkami?
Plastikowa, płaska i pusta w środku, nadaje się tylko do lodów .
|
|
 |
-Zamieniłam wodę w wódkę.
-Chyba dodając kreskę .
|
|
 |
prawdziwy przyjaciel to ten, który przychodząc do twojego domu grzebie w lodówce .
|
|
 |
to już wiem czemu jestem taki nienormalny - mama podawała mi zupę z lewej .
|
|
 |
a kiedy umrę , obiecuję ci , że żadna twoja noc nie będzie spokojna .
|
|
 |
macie w dupie miłość chłopcy , miłość ma was w dupie, trudno .
|
|
 |
pewnego wieczoru napisał mi, że już nie szuka dziewczyny.
z głębokim westchnięciem pomyślałam: 'znalazł.'.
nie myliłam się. jeszcze z Nią nie był
. musiał tylko zapytać. chciałam jakoś temu zaprzestać, równocześnie nie mówiąc mu o swoich uczuciach. zapytałam się jaka jest.
zaczął wymieniać mi miliony Jej zalet. inteligencja.
wiecznie uśmiechnięta. dusza towarzystwa. opowiadał jak dobrze się ze sobą dogadują, jak bardzo Ją kocha..
pełna desperacji zapytałam czy Ją znam.
odpisał krótką, a jakże wartościową wiadomość:
'bardzo dobrze Ją znasz. to Ty, kochanie.'
|
|
 |
nie chcę umierać , a samotność jest mordercą .
|
|
 |
potrzebuję miłości i uczuć prawdziwych , ale wolę nic nie mieć , niż mieć coś na niby .
|
|
 |
nigdy nie można być pewnym , że ma się kogoś na zawsze . bo można go stracić w ciągu sekundy ,
i nie zdążyć powiedzieć mu jak bardzo się go kochało .
|
|
 |
kiedyś Ci opowiem , jak puste były wieczory bez Ciebie , gdy zatowarzystwo robiła muzyka , herbata , koc i twoje zdjęcia . powiem Ci , jak smakowały moje łzy i tęsknota , której nie dało sie opisać słowami, że nawet pomarańcze traciły smak .
|
|
|
|