 |
|
Następnego wieczora wyszłam z domu, według obmyślonego planu. Przebrnęłam przez kilka ulic, aż doszłam do celu. Na ławce ktoś siedział. Jeszcze nie wiedziałam kto, na razie był to jedynie zarys. Podeszłam bliżej, kiedy przeszły mnie ciarki. Stanęłam naprzeciw ławki.. Siedział tam. Siedział tam mój Michał. Taki jak kiedyś. Ten sam. -Mogę się przysiąść? -spytałam. Dostałam pozwolenie pod postacią kiwnięcia głową.Po czym usłyszałam pytanie : -Wiedziałaś, że tutaj będę?.. Wahałam się chwilę po czym powiedziałam : -No w sumie mogłabym skłamać, że nie, że nogi same mnie tu poniosły i spotykamy się przez przypadek, o to by było dobre, ale nie. Nie dziś. Dziś nie skłamię. Spodziewałam się Ciebie tutaj. A raczej miałam nadzieje na to, że dojdzie do tego spotkania. [część 6.]
|
|
 |
|
Kiedy wróciłam do domu było już naprawdę późno. Weszłam do środka, zdjęłam buty i wbiegłam po schodach do swojego pokoju. Wszyscy już spali, postanowiłam wziąć z nich przykład, chociaż dobrze wiedziałam, że nie zasnę, nie dziś. Przyłożyłam głowę do poduszki i okryłam nogi ciepłą kołdrą, po czym włożyłam w uszy słuchawki i słuchałam dalej mojej standardowej składanki. Pierwszy raz udało mi się przesłuchać całą- przecież miałam na to długą, nieprzespaną noc. Noc podczas której zastanawiałam się jak to będzie kiedy już zastanę Cię na naszej ławce i spytam co czujesz.. [część 5.]
|
|
 |
|
- How in the polish language is said to 'I love you' ? - Spadaj. - Mmm, spadaj.
|
|
 |
|
- How in the polish language is said to 'I love you' ? - Spadaj. - Mmm, spadaj.
|
|
 |
|
Nie piję. Chyba, że jestem sama albo w towarzystwie/ net
|
|
 |
|
Muzyka to ogólnodostępny balsam leczący złamane serca, smutek i depresję
|
|
 |
|
Zdarzenia ostatnich dni uderzają mi do głowy i są lepsze niż wszystkie używki razem wzięte.
|
|
 |
|
Chcę znów bawić się lalkami , nie wiedzieć co to miłość . Ewentualnie miłość Kena do Barbi .Bo to jest miłość która cenią małe dziewczynki .
|
|
 |
|
Jesteś prawdomówna jak historie z pornoli .
|
|
 |
|
Uwielbiam Cię jak dresiarz policje .
|
|
 |
|
A teraz? Teraz nie mam już niczego. Głownie Ciebie.
|
|
|
|