 |
|
wiesz co? nie ważne, że w ogóle cię nie obchodzę i że masz w dupie moje uczucia.. chce ci powiedzieć, że zawsze, bez względu na sytuacje będę cię kochała.. twoje oczy, włosy, uśmiech, a nawet twoją gitarę.. bo nie pozwalasz mi o sobie zapomnieć, odkochać się, a teraz jest już za późno.. a wszystko przez te twoje zielone oczy i niewinne spojrzenia, nie wiem czy ty to robisz specjalnie, nie obchodzi mnie to ważne że dzięki temu choć przez ułamek sekundy mogę czuć się szczęśliwa..
|
|
|
|
Myślisz, że jesteś z nią szcześliwy, a skąd wiesz jakby ci było ze mną? Może ja sprawiłabym, że byłbyś najszczęśliwszy na świecie.. Nie chcesz się przekonać?
|
|
|
|
nawet nie wiesz, jak bardzo boli mnie serce gdy przytulasz ją i jeszcze patrzysz, czy to widze.. robisz to specjalnie.? już lepiej mnie dobij, a nie torturuj!
|
|
|
|
Nie ma nic bardziej niesprawiedliwego niż nieodwzajemniona tęsknota. To nawet gorsze niż nieodwzajemniona miłość.
|
|
|
|
dziś zrozumiałam, że moja miłość do ciebie jest bezsensowna, odkryłam, że nigdy choć nie wiem jakbym tego bardzo chciała nie będziemy razem, i chyba wiedziałam to już od dawna, od wtedy kiedy dowiedziałeś się co czuje, od tego momentu wiedziałam, że nigdy nic z tego nie będzie, ale mimo to gdzieś w środku czuję plącą iskierkę nadziei, która nie chce zgasnąć.. a każde twe ukradkowe spojrzenie rozpala ją jeszcze mocniej..
|
|
|
|
pustka wywołana nagłym uświadomieniem sobie stanu swojego cholernego serca
|
|
|
|
` Najgorzej boli jak rozmawiasz ze mną... Najgorzej boli jak uśmiechasz się do mnie... Najgorzej boli jak spędzamy razem czas... bo wiem, ze nigdy Twoja nie będe.. Jednak najbardziej pali mnie w sercu , kiedy nawet nie zwracasz na mnie uwagi `
|
|
|
|
` I mówi, że on jej nie obchodzi, ze nie chce go znać, ale jej oczy mówią coś zupełnie innego... `
|
|
|
|
To będzie ktoś, kto poda mi kredki kiedy będę miała ołówek. Zrobi naleśniki z uśmieszkiem z dżemu. Nie będzie pytał, bo będzie wiedział. Sprawi, że wiatr będzie miał zapach bryzy. Przejdzie ze mną na czerwonym świetle. Pojawi sie nagle. Założy dwie inne skarpetki i tego nie zauważy. Powie mi w ostatniej chwili: 'Uważaj! Kałuża'. Nadąży za mną do tramwaju. Odpowie równo ze mną na zadane pytanie. A co najważniejsze będzie mnie kochał .
|
|
|
|
" ...Być może któregoś dnia obudzisz się tęskniąc za mną.. i zrozumiesz ile dla Ciebie znaczę .. Lecz wtedy ja , obudzę się tęskniąc za kimś kto nie potrzebował aż tyle czasu, aby to zrozumieć ....."
|
|
|
|
kochać, to także umieć się rozstać..
|
|
|
|
było miło. dzięki za to całe przedstawienie..
|
|
|
|
Dodaj komentarz
