 |
kiedyś wolni zawsze mieliśmy się z czego cieszyć,dziś zniknęły z naszej twarzy beztroskie uśmiechy.
|
|
 |
odlećmy myślami, dziś w tamte czasy, do tamtych dni które dobrze znamy.
|
|
 |
jeśli tańczę na barze to mam kaprys i mam w dupie czy mnie na nim zauważysz.
|
|
 |
co dzień słodzę miodem wspomnień gorzki wywar z przywar codzienności,może w ten sposób łatwiej będzie przełknąć troski.
|
|
 |
spróbować się odnaleźć w Twoich emocjach.
|
|
 |
czasem nie mam porozmawiać z kim dosłownie,od za wielu ludzi się odwróciłem,ktokolwiek mnie znał to z czasem opuścił. moi znajomi są mi obojętni,bo raczej są puści. często wraca do mnie przeszłość w przebłyskach,bo kiedy nie znam jutra to chcę ją odzyskać.
|
|
 |
często czuję się samotny wśród obcych. mój charakter nigdy nie był prosty,bez zwykłych emocji popadam ze skrajności w skrajność.
|
|
 |
wmawiałem sobie-nawet nie próbuj się stąd wydostać-znałem wyjścia,obojętność była od nich prostsza. powtarzałem-zostaw,nie rozwiązuj,to nie twoje błędy, nie uciekaj od osądów.
|
|
 |
wszystko w twoich rękach możesz budować możesz burzyć.
|
|
 |
chociaż nie jest jak dawniej,gdy mnie tylko zawołasz przyjdę.
|
|
 |
kiedy chodzę po obcych terytoriach ktoś krzyczy-spierdalaj! ja inaczej mam na imię,więc nie wiem o czym frustrat gada.
|
|
 |
życie nam przejdzie gdzieś blisko obok,jeśli zabierzemy w przyszłość wczoraj ze sobą.
|
|
|
|