 |
Odsuwamy się od siebie, bojąc się reakcji własnych dłoni które drżą niespokojnie
|
|
 |
czas? rozbiegana wskazówka na tarczy ludzkich tęczówek i spadający deszcz.
|
|
 |
- dlaczego do niego nie zadzwonisz? - nie wiem co miałabym powiedzieć. - może 'cześć'? - ale wyszłoby 'cześć, chcę cię mieć wyłącznie dla siebie'...
|
|
 |
'gubiąc gdzieś po drodze sens deszczowych słów..'
|
|
 |
"Miłość jest Błogosławieństwem; jest to stan istnienia."
|
|
 |
Wolałaś chama, tak, i masz to co chciałaś Nie ma komedii ani nudy, jest dramat.
|
|
 |
stała nad przepaścią pomyślała "kazali iść do przodu" rozłożyła ręce, leciała prawie jak anioł.
|
|
 |
już brak tych rozmów , tych przegadanych minut , godzin , tygodni , brak pocałunków na przywitanie , brak trzymania sie za dłonie , śmiania sie oraz pocałunku na pożegnanie .
|
|
 |
' zanim powiedziałeś te słowa do mnie to przemyślałeś to ?! ; o '
|
|
 |
leżę na podłodze i zastanawiam się jak nazwać to, co teraz czuje.
|
|
 |
Mała lolitka, miłosna ćpunka poszukująca najczulszego dilera
|
|
 |
Wyszło jak wyjść miało , proste .
|
|
|
|