| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Prawdziwe związki nie rozpadają się tak łatwo. Są jak cenny wazon, który tłucze się, a potem skleja z kawałeczków, znowu tłucze i znowu skleja, tak długo, aż kawałki przestaną do siebie pasować. |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | "Bo potrzebuje Ciebie jak żadnej innej rzeczy,skłamałabym, mówiąc, że chcę się z Ciebie wyleczyć." |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | https://www.youtube.com/watch?v=1jnS6jDMnOc < 3 |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | "i budzę się, Cię nie ma tu, to cienie dramatu,
a może to dzień, z braku laku zakpił z fatum
i nie widzę znaków i idę tu jak ślepiec,
aż z biegiem lat uwierzę, że tak będzie lepiej.
a może ktoś Cię ukradł, jak z kalendarza kartki
i wobec nostalgii nie byłem zdolny do walki"-Skor |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | kac morderca nie ma serca :( |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | przecież wszystko się zmienia i zabiera nam nadzieję. mi nie zabierze czegoś, co już dawno nie istnieje |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Nie proszę cie o więcej wysłuchaj mnie do końca
dziś ty otwierasz serce, dziś jesteś tu by zostać 
i pomóc mi wyprostować gdy się boje,
pozwól poczuć się z tym, dziś uspokój myśli moje |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | powiedz że to przejściowe, powiedz że to przemija, kilka chwil w moim życiu to popiół po tych chwilach. czuję, że się rozbijam jak myślę o złych rzeczach, mam niespokojny sen, tak noc mi się odwdzięcza. Pamiętasz? chciałabym Ci powiedzieć czemu.. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | wybraliśmy swoje trasy i czasem tylko szkoda, że już nie spotykamy się na schodach |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | tęsknię za im. cholernie tęsknię. a widziałam go kilka dni temu. cholerne kilka dni temu. jedyne, co mnie podtrzymuje to to, że już niedługo go przytulę, będę miała pewność, co robi, z kim jest, czy jest bezpieczny i czy wciąż widzi nadzieję na nasze wspólne jutro. a teraz.. cały czas o nim myślę, piszę z nim, rozmawiam... słyszę jego głos i wiem.. wiem, że jestem szczęśliwa. w końcu szczęśliwa. już jestem pewna, czego chcę, a przede wszystkim tego z kim będę za kilkadziesiąt lat rozwiązywać krzyżówki, grać w szachy i bawić wnuki, które kiedyś zapewne go zapytają 'dziadku, jak poznałeś babcie?' |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | często, jak leżymy wtuleni w siebie zapada między nami cisza. wtedy zastanawiam się, o czym on myśli, czego teraz oczekuje; czy może mam mu coś powiedzieć, czy jednak kontynuować milczenie. po chwili wsłuchuje się w jego oddech i mam ochotę odpłynąć, tak bardzo bezpiecznie czuję się w jego ramionach, aż mogłabym zatopić się w nich na dłużej i zasnąć. pierwszy raz w moim życiu czuję, że mam prawdziwy tylko mój skarb. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | wybierzmy się kiedyś na taki długi spacer, całodobowy spacer. tylko my we dwoje. pieszo w nieznane. może w pełni nie ryzykujmy, zabierzmy ze sobą; coś do picia, jedzenia i schronienia, chociażby namiot. znajdźmy jakieś straszne miejsce, w którym obydwoje będziemy trząść się ze strachu, jakiś nawiedzony las czy jezioro z dziwną historią. wyłączmy telefony, ogólnie odłączmy się od świata, bądźmy dostępni tylko dla siebie, chociaż w jeden dzień bądź tylko mój i daj mi poczuć się tą szczęśliwą, a właściwie już 'jedyną' tak bardzo tego pragnę, chcę w to uwierzyć, przytul mnie z całej siły i nie pozwól od siebie się oderwać. gdy zobaczysz, że jestem smutna, o nic nie pytaj, pocałuj mnie i spróbuj wyssać ze mnie ten smutek, żebym się uśmiechnęła i wyznała Ci, że to nie były łzy bólu, smutku, strachu czy złości, a szczęścia, prawdziwego szczęścia przy Tobie, przy moim najwspanialszym mężczyźnie, z którym chcę spędzić życie. |  |  |  |