głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika tyna0596

najważniejsze jest to by dostrzec pewne różnice. inaczej smakuje marlboro zielone  a inaczej ruskie lify miętowe. inaczej smakuje malibu  a inaczej barmańska. inaczej jest podczas sexu z osobą  którą kochamy  a inaczej przeżywamy to ze zwykłym ziomkiem na imprezie  inaczej smakuje zielsko  a inaczej feta. inaczej jest zabawić się raz na jakiś czas  a inaczej codziennie. wiesz  już coś masz wybrać  czy nadal będziesz się kurwić.

waniilia dodano: 12 października 2011

najważniejsze jest to by dostrzec pewne różnice. inaczej smakuje marlboro zielone, a inaczej ruskie lify miętowe. inaczej smakuje malibu, a inaczej barmańska. inaczej jest podczas sexu z osobą, którą kochamy, a inaczej przeżywamy to ze zwykłym ziomkiem na imprezie, inaczej smakuje zielsko, a inaczej feta. inaczej jest zabawić się raz na jakiś czas, a inaczej codziennie. wiesz, już coś masz wybrać, czy nadal będziesz się kurwić.

Złap mnie za rękę. Proszę nie wyrywaj się. Przejdziemy na drugi koniec tęczy. Jest tam kraina gdzie panuje pokój. W kółeczku siedzą sobie rastamani z dużymi jointami i uśmiechają się do siebie. Spójrz w lewo  widzisz ten sklep  znajduje się w nim wszystko czego zapragnie Twoja dusza. Looknij w prawo  tam jest nasz dom  cały z czekolady. Wejdźmy tam. Całujmy się bez opamiętania. Szkoda  że to nierealnie  wiesz.

waniilia dodano: 12 października 2011

Złap mnie za rękę. Proszę nie wyrywaj się. Przejdziemy na drugi koniec tęczy. Jest tam kraina gdzie panuje pokój. W kółeczku siedzą sobie rastamani z dużymi jointami i uśmiechają się do siebie. Spójrz w lewo, widzisz ten sklep, znajduje się w nim wszystko czego zapragnie Twoja dusza. Looknij w prawo, tam jest nasz dom, cały z czekolady. Wejdźmy tam. Całujmy się bez opamiętania. Szkoda, że to nierealnie, wiesz.

wiesz mi nie raz i nie dwa się waliło i dałam radę. trzeba walczyć o swoje i się nigdy nie poddawać! teksty waniilia dodał komentarz: wiesz mi nie raz i nie dwa się waliło i dałam radę. trzeba walczyć o swoje i się nigdy nie poddawać! do wpisu 12 października 2011
najpierw Ci się podoba   tylko tyle. później zauważasz  że obchodzi Cię to z kim gada  jakie ma koleżanki. kolejnym etapem jest ogarnięcie czy nie ma dziewczyny   chociaż jeszcze wypierasz się  że pod żadnym pozorem On Ci się nie podoba.W końcu przyznajesz przyjaciółce   zauroczenie. trwa to dość długo. jest oglądanie się za Nim na ulicy  śledzenie Jego życiorysu i usiłowanie wpisania się w niego. w końcu zaczynasz czuć  że serce inaczej pyka   kochasz Go  ale udajesz przed sobą  że to nie prawda. bo przecież jesteś zimną i bezuczuciową panienką. po paru miesiącach przyznajesz się już jawnie  że Go kochasz i nie będziesz potrafiła żyć bez Jego widoku. Cały ten proces tylko po to   by później się dowiedzieć jak bardzo On kocha inną...

niunciaa93 dodano: 12 października 2011

najpierw Ci się podoba - tylko tyle. później zauważasz, że obchodzi Cię to z kim gada, jakie ma koleżanki. kolejnym etapem jest ogarnięcie czy nie ma dziewczyny - chociaż jeszcze wypierasz się, że pod żadnym pozorem On Ci się nie podoba.W końcu przyznajesz przyjaciółce - zauroczenie. trwa to dość długo. jest oglądanie się za Nim na ulicy, śledzenie Jego życiorysu i usiłowanie wpisania się w niego. w końcu zaczynasz czuć, że serce inaczej pyka - kochasz Go, ale udajesz przed sobą, że to nie prawda. bo przecież jesteś zimną i bezuczuciową panienką. po paru miesiącach przyznajesz się już jawnie, że Go kochasz i nie będziesz potrafiła żyć bez Jego widoku. Cały ten proces tylko po to , by później się dowiedzieć jak bardzo On kocha inną...

Wszystkie dziewczyny są ładne   każda na swój własny  niepowtarzalny sposób . Wszyscy chłopcy tego nie dostrzegają   każdy na ten sam sposób . !

niunciaa93 dodano: 12 października 2011

Wszystkie dziewczyny są ładne - każda na swój własny, niepowtarzalny sposób . Wszyscy chłopcy tego nie dostrzegają - każdy na ten sam sposób . ! ^ ^

jest zajebiście! dwóch zajebistych chłopaków i reggae w głośnikach! :

waniilia dodano: 12 października 2011

jest zajebiście! dwóch zajebistych chłopaków i reggae w głośnikach! :)

WIEM  ŻE MACIE FACEBOOKI  POTRZEBNA MI WASZA POMOC. KLIKAJCIE NA PODANY LINK I ODPOWIADAJCIE NA ANKIETY! PROSZĘ.     http:  www.facebook.com pages Pytania 284281141595584?sk=wall .

waniilia dodano: 12 października 2011

WIEM, ŻE MACIE FACEBOOKI, POTRZEBNA MI WASZA POMOC. KLIKAJCIE NA PODANY LINK I ODPOWIADAJCIE NA ANKIETY! PROSZĘ. - > http://www.facebook.com/pages/Pytania/284281141595584?sk=wall .

WIEM  ŻE MACIE FACEBOOKI  POTRZEBNA MI WASZA POMOC. KLIKAJCIE NA PODANY LINK I ODPOWIADAJCIE NA ANKIETY! PROSZĘ.     http:  www.facebook.com pages Pytania 284281141595584?sk=wall .

waniilia dodano: 12 października 2011

WIEM, ŻE MACIE FACEBOOKI, POTRZEBNA MI WASZA POMOC. KLIKAJCIE NA PODANY LINK I ODPOWIADAJCIE NA ANKIETY! PROSZĘ. - > http://www.facebook.com/pages/Pytania/284281141595584?sk=wall .

prawdziwy mężczyzna nie chodzi z plastikiem  mimo tego  że może być naprawdę ładny. prawdziwy mężczyzna zadowoli się przeciętną dziewczyną z piękną duszą. prawdziwy mężczyzna nie musi mieć kaloryfera  prawdziwy mężczyzna musi mózg. prawdziwy mężczyzna nie może krzywdzić kobiety  powinien chronić ją przed złem. znam kilku prawdziwych mężczyzn  na przykład Ciebie.

waniilia dodano: 12 października 2011

prawdziwy mężczyzna nie chodzi z plastikiem, mimo tego, że może być naprawdę ładny. prawdziwy mężczyzna zadowoli się przeciętną dziewczyną z piękną duszą. prawdziwy mężczyzna nie musi mieć kaloryfera, prawdziwy mężczyzna musi mózg. prawdziwy mężczyzna nie może krzywdzić kobiety, powinien chronić ją przed złem. znam kilku prawdziwych mężczyzn, na przykład Ciebie.

niszcz to co Cię niszczy  zabij tą sukę  której na imię miłość.

waniilia dodano: 12 października 2011

niszcz to co Cię niszczy, zabij tą sukę, której na imię miłość.

Pojechałyśmy do szpitala. Usiadłam przy łóżku.   'Skarbie  Skarbie  jeśli mnie kochasz odezwij się'   błagałam. Po godzinie dostrzegłam lekki ruch powiek. Czekoladowe oczy otworzyły się.   'Posłuchaj'   mówił ledwie zrozumianym szeptem   'Odchodzę. Nic nie zależy ode mnie. Nasi przyjaciele  chyba już po nich. Pamiętaj zostało jeszcze kilka osób  które Ci pomogą. Zawsze możesz liczyć na moją rodzinę. Kocham Cię i zawsze będę  Aniołku. Módl się za mnie.' Nie zdążyłam powiedzieć słowa  maszyna zaczęła piszczeć. Umarł. Upadłam na ziemię. Krzyczałam. Płakałam. Rzucałam się. Leżałam załamana wiele miesięcy. Olałam szkołę. Gdyby nie reszta przyjaciół i rodzina nie byłoby mnie tu.. I nie opowiedziałabym tego Wam.

waniilia dodano: 12 października 2011

Pojechałyśmy do szpitala. Usiadłam przy łóżku. - 'Skarbie, Skarbie, jeśli mnie kochasz odezwij się' - błagałam. Po godzinie dostrzegłam lekki ruch powiek. Czekoladowe oczy otworzyły się. - 'Posłuchaj' - mówił ledwie zrozumianym szeptem - 'Odchodzę. Nic nie zależy ode mnie. Nasi przyjaciele, chyba już po nich. Pamiętaj zostało jeszcze kilka osób, które Ci pomogą. Zawsze możesz liczyć na moją rodzinę. Kocham Cię i zawsze będę, Aniołku. Módl się za mnie.' Nie zdążyłam powiedzieć słowa, maszyna zaczęła piszczeć. Umarł. Upadłam na ziemię. Krzyczałam. Płakałam. Rzucałam się. Leżałam załamana wiele miesięcy. Olałam szkołę. Gdyby nie reszta przyjaciół i rodzina nie byłoby mnie tu.. I nie opowiedziałabym tego Wam.

Nie odzywał się od dwóch godzin.   'To u niego nienormalne'   mówiłam do siebie w duchu. Martwiłam się i słusznie. Pół godziny później zadzwonił telefon  myślałam  że to On.  'Cześć Skarbie'   powiedziałam  z mimowolnym uśmiechem na ustach.   'Niestety nie rozmawia Pani  ze swoim chłopakiem  Dr. Nowak przy telefonie.'  Zaniemówiłam. Lekarz kontynuował.   'Wypadek. Wszyscy nie żyją  ocalał jedynie On  siedział na najdogodniejszym miejscu  ale  doskonale wiemy  że nic z niego już nie będzie.' Wybuchłam spazmatycznym płaczem. Przekazałam telefon matce. Jąkała się.   'Przecież jest taki młody  silny  wyjdzie z tego.' Usłyszała dokładne wyjaśnienie stanu zdrowia najbliższej mi osoby. Zachowała zimną krew. Rozłączyła się. Odpaliła samochód.

waniilia dodano: 12 października 2011

Nie odzywał się od dwóch godzin. - 'To u niego nienormalne' - mówiłam do siebie w duchu. Martwiłam się i słusznie. Pół godziny później zadzwonił telefon, myślałam, że to On. -'Cześć Skarbie' - powiedziałam, z mimowolnym uśmiechem na ustach. - 'Niestety nie rozmawia Pani, ze swoim chłopakiem, Dr. Nowak przy telefonie.' Zaniemówiłam. Lekarz kontynuował. - 'Wypadek. Wszyscy nie żyją, ocalał jedynie On, siedział na najdogodniejszym miejscu, ale, doskonale wiemy, że nic z niego już nie będzie.' Wybuchłam spazmatycznym płaczem. Przekazałam telefon matce. Jąkała się. - 'Przecież jest taki młody, silny, wyjdzie z tego.' Usłyszała dokładne wyjaśnienie stanu zdrowia najbliższej mi osoby. Zachowała zimną krew. Rozłączyła się. Odpaliła samochód.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć