 |
nie mów, że kochasz, bo to dość mocne słowa.
|
|
 |
słowa do czegoś zobowiązują .
|
|
 |
mama zawsze powtarzała, że jestem za dobra dla innych osób. jak byłam mała nie potrafiłam krzyknąć na rówieśnika, który właśnie zabrał mi łopatkę, albo popsuł babkę nad, którą tak długo pracowałam. nie potrafiłam oddać jeśli ktoś mnie kopnął czy uderzył. po prostu wolałam odejść, a szkoda. może jakbym w dzieciństwie była inna, to teraz nikt nie wykorzystywałby mojego dobrego serca.
|
|
 |
Nie czujesz, jak umierasz z dnia na dzień?
Już nie ma o co walczyć
|
|
 |
Tak naprawdę tęsknisz za Nim, ale się do tego nie przyznasz. Chciałabyś mieć go na wyłączność, chciałabyś żeby było tak, jak kiedyś. Był, a teraz Go nie ma. Nie wychodzisz z domu, siedzisz sama i wspominasz. Katujesz się przygnębiającą muzyką, wspólnymi zdjęciami i Jego zapachem, który gdzieś jeszcze pozostał. Wstajesz z myślą o Nim, z nadzieją, że może dziś będzie inaczej. Ile już się tak łudzisz? Jak długo jeszcze będziesz na Niego czekać? Na ile wytrzymałe jest Twoje serce, które z każdym dniem słabnie z niedoboru miłości? Gdzie jest granica między nadzieją a naiwnością? Którędy trzeba pójść by odnaleźć swoją ścieżkę? Kiedy wreszcie zrozumiesz, że choćbyś nie wiadomo jak bardzo się starała, nigdy nie cofniesz się w przeszłość?
|
|
 |
Zamknij oczy, ale nie umieraj. Masz prawo do płaczu, a potem wstań i walcz o następny dzień.
|
|
 |
Nie mamy nieograniczonych szans, by mieć to, czego chcemy. Tyle wiem. Nie ma nic gorszego niż stracić szansę na coś, co mogło zmienić twoje życie.
|
|
 |
Najgorzej płacze się, gdy nie wie się dlaczego.
Wtedy nie można przestać.
|
|
 |
Przepraszam, że Cię zraniłem. -Nie przepraszaj. Po prostu wypierdalaj.
|
|
 |
Nie, nie pokłóciliśmy się, my się rozpadliśmy.
|
|
 |
wcale nie jestem zazdrosna, ale usmaż się w piekle, szmato.
|
|
 |
pierdolnij drzwiami . raz a porządnie , tak żeby zadudniło i zatrzęsło . chcę mieć pewność , że już nie wrócisz .
|
|
|
|