głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika tymbarkoholiczkaaa

nasz pierwszy wspólny papieros  na którego wymknęliśmy się przypadkiem. tego dnia planowałam zdobyć Twój numer  ale udało mi się to bez większych komplikacji. zgrywałam pewną siebie  trzepotałam długimi rzęsami  delikatnie muśniętymi czarną maskarą i uśmiechałam się zalotnie. do tej pory cieszę się  iż nie połamałam nóg na niebotycznie wysokich  czarnych szpilkach wchodząc na strome schodki. wszystko było takie proste. dopiero po kilku dniach pokazałam Ci moje prawdziwe oblicze  to  że słucham rapu  a najczęściej chodzę w męskich koszulkach  wtedy zauroczyłam Cię jeszcze mocniej  do granic możliwości.

waniilia dodano: 10 kwietnia 2012

nasz pierwszy wspólny papieros, na którego wymknęliśmy się przypadkiem. tego dnia planowałam zdobyć Twój numer, ale udało mi się to bez większych komplikacji. zgrywałam pewną siebie, trzepotałam długimi rzęsami, delikatnie muśniętymi czarną maskarą i uśmiechałam się zalotnie. do tej pory cieszę się, iż nie połamałam nóg na niebotycznie wysokich, czarnych szpilkach wchodząc na strome schodki. wszystko było takie proste. dopiero po kilku dniach pokazałam Ci moje prawdziwe oblicze, to, że słucham rapu, a najczęściej chodzę w męskich koszulkach, wtedy zauroczyłam Cię jeszcze mocniej, do granic możliwości.

mieszkam w totalnej dziurze  często brakuje mi wielkiego miasta z mnóstwem sklepów  fast foodów. najbardziej jednak potrzebuję anonimowości. mam dość plotek  rozchodzących się w zabójczym tempie. najczęściej zmyślonych fantazji ludzi   nie posiadających własnego życia. nie chcę oglądać ćpunów  alkoholików na każdym rogu. marzę by pójść spokojnie do kina  zobaczyć moich ukochanych artystów na koncertach  a nie ciągnąć się czterdzieści kilometrów autobusem  do jakiejkolwiek rozrywki. wymiękam.

waniilia dodano: 10 kwietnia 2012

mieszkam w totalnej dziurze, często brakuje mi wielkiego miasta z mnóstwem sklepów, fast foodów. najbardziej jednak potrzebuję anonimowości. mam dość plotek, rozchodzących się w zabójczym tempie. najczęściej zmyślonych fantazji ludzi, nie posiadających własnego życia. nie chcę oglądać ćpunów, alkoholików na każdym rogu. marzę by pójść spokojnie do kina, zobaczyć moich ukochanych artystów na koncertach, a nie ciągnąć się czterdzieści kilometrów autobusem, do jakiejkolwiek rozrywki. wymiękam.

Jesteśmy młodzi. Nie zastanawiamy się. Robimy głupoty. Ranimy. Nie zapominamy.

niecalkiemludzka dodano: 10 kwietnia 2012

Jesteśmy młodzi. Nie zastanawiamy się. Robimy głupoty. Ranimy. Nie zapominamy.

Jedno dobre cięcie i masz spokój  spróbuj  spróbuj  to proste.

niecalkiemludzka dodano: 8 kwietnia 2012

Jedno dobre cięcie i masz spokój, spróbuj, spróbuj, to proste.

Jeśli ktoś  kogo kochasz  umiera i to niespodziewanie  nie odczuwasz straty natychmiast. Tracisz tego kogoś kawałek po kawałku przez długi czas   w miarę jak przestaje się dla niego kroić marchewkę  jak wietrzeje jego zapach. Stopniowo gromadzisz fragmenty  które odeszły. Właśnie wtedy nadchodzi ten dzień   ten dzień  gdy brakuje ci szczególnie jednej konkretnej cząstki i przytłacza cię uczucie  że ta osoba odeszła na zawsze  a potem nadchodzi inny dzień i odczuwasz szczególny brak czego innego.

finely dodano: 8 kwietnia 2012

Jeśli ktoś, kogo kochasz, umiera i to niespodziewanie, nie odczuwasz straty natychmiast. Tracisz tego kogoś kawałek po kawałku przez długi czas - w miarę jak przestaje się dla niego kroić marchewkę, jak wietrzeje jego zapach. Stopniowo gromadzisz fragmenty, które odeszły. Właśnie wtedy nadchodzi ten dzień - ten dzień, gdy brakuje ci szczególnie jednej konkretnej cząstki i przytłacza cię uczucie, że ta osoba odeszła na zawsze, a potem nadchodzi inny dzień i odczuwasz szczególny brak czego innego.

nie mam  jakie wpisy dodawać. brak weny  wypaliłam się :c teksty zozolandia dodał komentarz: nie mam jakie wpisy dodawać. brak weny, wypaliłam się :c do wpisu 8 kwietnia 2012
Choć czasem niemiłosiernie mnie wkurwiasz to fajnie by było  jakbyś wrócił do mojej codzienności.. ?

zozolandia dodano: 7 kwietnia 2012

Choć czasem niemiłosiernie mnie wkurwiasz to fajnie by było, jakbyś wrócił do mojej codzienności../?

wracaj :   teksty finely dodał komentarz: wracaj : ) do wpisu 7 kwietnia 2012
Sami tak naprawdę się nie ogarniamy  a wymagamy od innych żeby nas rozumieli  akceptowali  to śmieszne.

niecalkiemludzka dodano: 6 kwietnia 2012

Sami tak naprawdę się nie ogarniamy, a wymagamy od innych żeby nas rozumieli, akceptowali, to śmieszne.

Zacznij uciekać raz  a będziesz uciekać już zawsze.

finely dodano: 6 kwietnia 2012

Zacznij uciekać raz, a będziesz uciekać już zawsze.

Było mu przykro  na pewno. Przecież widziałam ten smutek. Pewnie czuł się też samotny  ale mnie to nic nie obchodziło. W tym momencie był mi zupełnie obojętny. Znaczył mniej niż odrobina trucizny czy ciało obce w ranie. Jeśli ludzie nie potrafią poradzić sobie z samotnością  nie mają wyboru  muszą umrzeć. Dotarło to do mnie  kiedy pierwszy raz poważnie rozważałam zrobienie sobie krzywdy. Mogłam być i pokonać tę podstępną kurwę  albo dać się jej wciągnąć w ciemność  by potem stoczyć się wprost na wycelowane do góry ostrza i wydać ostatni krzyk bólu w życiu. Bólu noża wbijanego w plecy.

finely dodano: 6 kwietnia 2012

Było mu przykro, na pewno. Przecież widziałam ten smutek. Pewnie czuł się też samotny, ale mnie to nic nie obchodziło. W tym momencie był mi zupełnie obojętny. Znaczył mniej niż odrobina trucizny czy ciało obce w ranie. Jeśli ludzie nie potrafią poradzić sobie z samotnością, nie mają wyboru, muszą umrzeć. Dotarło to do mnie, kiedy pierwszy raz poważnie rozważałam zrobienie sobie krzywdy. Mogłam być i pokonać tę podstępną kurwę, albo dać się jej wciągnąć w ciemność, by potem stoczyć się wprost na wycelowane do góry ostrza i wydać ostatni krzyk bólu w życiu. Bólu noża wbijanego w plecy.

Miasteczko w jakim przyszło mi egzystować i młodzieżowe ścierwo o zwężonych horyzontach bardzo poważnie nadwyrężają mój z natury przyjazny i prospołeczny charakter. Związane niteczką  niczym Szynka Babuni z pobliskiego mięsnego  umysły moich kolegów i koleżanek sprawiają wrażenie cofniętych o przynajmniej 8 lat. Jedyne  do czego są zdolne to wyśmiewanie wszystkiego i wszystkich. Nikt nie jest tak kul jak oni. No  chyba że założy sobie fotoblogaska i będzie codziennie robił swoją luszczaną zdjęcia swojej wymalowanej mordy z każdej strony. Ewentualnie posiada Vansy albo Conversy. No i obowiązkowo musi się nabijać ze wszystkiego  co w jego ograniczonej główce funkcjonuje jako dziffne. Boże  widzisz a nie grzmisz!

finely dodano: 6 kwietnia 2012

Miasteczko w jakim przyszło mi egzystować i młodzieżowe ścierwo o zwężonych horyzontach bardzo poważnie nadwyrężają mój z natury przyjazny i prospołeczny charakter. Związane niteczką (niczym Szynka Babuni z pobliskiego mięsnego) umysły moich kolegów i koleżanek sprawiają wrażenie cofniętych o przynajmniej 8 lat. Jedyne, do czego są zdolne to wyśmiewanie wszystkiego i wszystkich. Nikt nie jest tak kul jak oni. No, chyba że założy sobie fotoblogaska i będzie codziennie robił swoją luszczaną zdjęcia swojej wymalowanej mordy z każdej strony. Ewentualnie posiada Vansy albo Conversy. No i obowiązkowo musi się nabijać ze wszystkiego, co w jego ograniczonej główce funkcjonuje jako dziffne. Boże, widzisz a nie grzmisz!

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć