głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika tylkouwierz

Nie mogę wiecznie opłakiwać jednego końca. esperer

fcuk dodano: 24 listopada 2013

Nie mogę wiecznie opłakiwać jednego końca./esperer

ja już nie wiem czym w tym wszystkim jest moja postawa. czy jestem silna czy słaba przez to co robię  czy ryzykuję czy może boję się zaryzykować. nie wiem na czym stoję i jak to coś się definiuję i ciekawi mnie to czy ten etap można zdefiniować  bo nie mogę oprzeć się wrażeniu że wkroczyłam na etap miłości jakiej świat jeszcze nie zna. ale to głupie  we wszechświecie jest tyle rodzajów miłości  tyle par które patrzą sobie w oczy tyle toksyczności utopionej w dzikim seksie że moja wielka miłość wydaję się czasami miłostką. i jestem tak bardzo pijana że nie wiem czy stać mnie na mądre refleksje  pewnie nie  ale moja miłość mnie niszczy  nie daję spokoju  jest moim największym bólem ale wciąż nie potrafię nazwać jej inaczej niż szczęście. jestem chyba obłąkana i potrzebuję nicości.   nerv

nervella dodano: 23 listopada 2013

ja już nie wiem czym w tym wszystkim jest moja postawa. czy jestem silna czy słaba przez to co robię, czy ryzykuję czy może boję się zaryzykować. nie wiem na czym stoję i jak to coś się definiuję i ciekawi mnie to czy ten etap można zdefiniować, bo nie mogę oprzeć się wrażeniu,że wkroczyłam na etap miłości jakiej świat jeszcze nie zna. ale to głupie, we wszechświecie jest tyle rodzajów miłości, tyle par które patrzą sobie w oczy,tyle toksyczności utopionej w dzikim seksie,że moja wielka miłość wydaję się czasami miłostką. i jestem tak bardzo pijana,że nie wiem czy stać mnie na mądre refleksje, pewnie nie, ale moja miłość mnie niszczy, nie daję spokoju, jest moim największym bólem,ale wciąż nie potrafię nazwać jej inaczej niż szczęście. jestem chyba obłąkana i potrzebuję nicości. / nerv

Nazywają mnie idealistką  ale niech spojrzą na mnie w momencie  gdy piję herbatę i słucham melodii  przy której buduję w głowie kolejne piętra mojej przyszłości. Spójrzcie tylko w moje oczy  gdy opowiadam o Nim. Spójrzcie wgłąb mojego serca  gdzie swój dom mają moje uczucia. Tu nie chodzi oto  że na nosie mam wciąż założone okulary przez  które widzę wszystko barwniej od Was. Tu nie chodzi oto  że ja trzymam w prawej dłoni pędzel i koloruje nim swoją rzeczywistość. Tu chodzi oto  że ja  jeśli kocham to od zawsze na zawsze. Możemy przysiąść  któregoś jesiennego wieczoru  a opowiem Ci o tym jak tak naprawdę moim życiu był  jest i będzie zawsze tylko jeden Mężczyzna. Moje serce nie ucieka ku innemu  ono przywiązano jest na wieczność do jednego człowieka i czy to grzech  czy to powód do wyśmiania  czy to głupota  że wierzy w prawdziwą  niekończącą się miłość?  happylove

happylove dodano: 23 listopada 2013

Nazywają mnie idealistką, ale niech spojrzą na mnie w momencie, gdy piję herbatę i słucham melodii, przy której buduję w głowie kolejne piętra mojej przyszłości. Spójrzcie tylko w moje oczy, gdy opowiadam o Nim. Spójrzcie wgłąb mojego serca, gdzie swój dom mają moje uczucia. Tu nie chodzi oto, że na nosie mam wciąż założone okulary przez, które widzę wszystko barwniej od Was. Tu nie chodzi oto, że ja trzymam w prawej dłoni pędzel i koloruje nim swoją rzeczywistość. Tu chodzi oto, że ja, jeśli kocham to od zawsze na zawsze. Możemy przysiąść, któregoś jesiennego wieczoru, a opowiem Ci o tym jak tak naprawdę moim życiu był, jest i będzie zawsze tylko jeden Mężczyzna. Moje serce nie ucieka ku innemu, ono przywiązano jest na wieczność do jednego człowieka i czy to grzech, czy to powód do wyśmiania, czy to głupota, że wierzy w prawdziwą, niekończącą się miłość? /happylove

coś sprawia  tak z dnia na dzień  że myślę o nim zupełnie inaczej  inaczej reaguję na jego imię albo ksywkę. to jego twarzy wyszukiwałam dzisiaj wśród tłumu ludzi. to o niego martwiłam się  gdy znowu gdzieś znikał. dlaczego? nie wiem. na prawdę  nie mam pojęcia. to się dzieje tak nagle  takie bang i już jest  po prostu. i to coś sprawia  że chcę aby wciąż był obok  aby obejmował mnie ramieniem  gdy znów tracę równowagę. tak po prostu i tyle.

briefly dodano: 23 listopada 2013

coś sprawia, tak z dnia na dzień, że myślę o nim zupełnie inaczej, inaczej reaguję na jego imię albo ksywkę. to jego twarzy wyszukiwałam dzisiaj wśród tłumu ludzi. to o niego martwiłam się, gdy znowu gdzieś znikał. dlaczego? nie wiem. na prawdę, nie mam pojęcia. to się dzieje tak nagle, takie bang i już jest, po prostu. i to coś sprawia, że chcę aby wciąż był obok, aby obejmował mnie ramieniem, gdy znów tracę równowagę. tak po prostu i tyle.

 dlaczego się tak od nas odsuwasz? coś źle zrobiliśmy?  nie  tylko nie mam czasu  jak to?  no wiesz  studia  rodzina  ona..  co?  nic  nic  tęskniłaś? chociaż trochę?  nawet nie wiesz jak bardzo

briefly dodano: 23 listopada 2013

-dlaczego się tak od nas odsuwasz? coś źle zrobiliśmy? -nie, tylko nie mam czasu -jak to? -no wiesz, studia, rodzina -ona.. -co? -nic, nic -tęskniłaś? chociaż trochę? -nawet nie wiesz jak bardzo

moja mistrzyni:  teksty briefly dodał komentarz: moja mistrzyni:* do wpisu 23 listopada 2013
Zabawne  że ta znajomość rozpada się tak naturalnie pod wpływem czasu. Coraz mniej bólu każdego dnia  coraz mniejsza tęsknota i myśli tak jakby nie krążą koło Ciebie. Czasami jeszcze tylko to głupie serce się wyrywa  próbuję  ale nie jestem już tak głupia i w odpowiednim momencie chwytam za smycz  przyciągam do klatki piersiowej  bo drugi raz nie przeżyłabym końca tej miłości  rozumiesz? Nie mogę wiecznie opłakiwać jednego końca. esperer

definicjamiloscii dodano: 22 listopada 2013

Zabawne, że ta znajomość rozpada się tak naturalnie pod wpływem czasu. Coraz mniej bólu każdego dnia, coraz mniejsza tęsknota i myśli tak jakby nie krążą koło Ciebie. Czasami jeszcze tylko to głupie serce się wyrywa, próbuję, ale nie jestem już tak głupia i w odpowiednim momencie chwytam za smycz, przyciągam do klatki piersiowej, bo drugi raz nie przeżyłabym końca tej miłości, rozumiesz? Nie mogę wiecznie opłakiwać jednego końca./esperer
Autor cytatu: esperer

jakbym czytała swoje myśli... teksty briefly dodał komentarz: jakbym czytała swoje myśli... do wpisu 21 listopada 2013
Nie mam już koszmarów i przestałam krzyczeć w nocy  nie mam już szaleństwa w oczach i to dzięki niemu  ugłaskał wszystkie moje demony  uspokoił je  schował i zamknął gdzieś głęboko w mojej głowie  przestałam się bać  przestałam płakać bez powodu i brać tabletki gdy jest mi smutno  przestałam nienawidzić świat i kurwakurwa sama nie wiem  to nie tak  to nie  dzięki niemu   to przez niego  wszystko przez niego  no bo kim kurwa jestem bez tego wszystkiego ? Ja tak nie potrafię  ja chyba muszę cierpieć  chyba muszę być pojebana  a teraz  od jakiegoś czasu  to nie ja  ani trochę nie jestem sobą  nie mam już niczego z siebie.

niecalkiemludzka dodano: 20 listopada 2013

Nie mam już koszmarów i przestałam krzyczeć w nocy, nie mam już szaleństwa w oczach i to dzięki niemu, ugłaskał wszystkie moje demony, uspokoił je, schował i zamknął gdzieś głęboko w mojej głowie, przestałam się bać, przestałam płakać bez powodu i brać tabletki gdy jest mi smutno, przestałam nienawidzić świat i kurwakurwa sama nie wiem, to nie tak, to nie "dzięki niemu", to przez niego, wszystko przez niego, no bo kim kurwa jestem bez tego wszystkiego ? Ja tak nie potrafię, ja chyba muszę cierpieć, chyba muszę być pojebana, a teraz, od jakiegoś czasu, to nie ja, ani trochę nie jestem sobą, nie mam już niczego z siebie.

Miłość i inne dziwactwa. Myśli człowiek  że nie  że jego to nie dotyczy  że nie on  każdy tylko nie on. A potem ktoś się pojawia i strzela nam prosto w łeb. I później  jest tak jakby nie było żadnego  przedtem   to wszystko było nieważne  nieistotne  było historią  niczym  niczym  przy tym co jest teraz. I widzi się już tylko jedno  jedną parę oczu  jedne usta  jedno ciało  jeden ton głosu  jedne dłonie  jedną  jedyną osobę  która przesłania wszystko  wszystko i kurwa  przecież to nie do pojęcia  przecież to tylko człowiek  jak każdy  z wadami  z nałogami  z niedoskonałościami  ale nie  akceptuję się wszystko  kocha się wszystko  całuję się każdą wadę  że się spóźnia  że pije  że bywa nieznośny  że czasem egoista  że dogryza  że cokolwiek  wszystko i zawsze. Przecież to przerażające.

niecalkiemludzka dodano: 20 listopada 2013

Miłość i inne dziwactwa. Myśli człowiek, że nie, że jego to nie dotyczy, że nie on, każdy tylko nie on. A potem ktoś się pojawia i strzela nam prosto w łeb. I później, jest tak jakby nie było żadnego "przedtem", to wszystko było nieważne, nieistotne, było historią, niczym, niczym, przy tym co jest teraz. I widzi się już tylko jedno, jedną parę oczu, jedne usta, jedno ciało, jeden ton głosu, jedne dłonie, jedną, jedyną osobę, która przesłania wszystko, wszystko i kurwa, przecież to nie do pojęcia, przecież to tylko człowiek, jak każdy, z wadami, z nałogami, z niedoskonałościami, ale nie, akceptuję się wszystko, kocha się wszystko, całuję się każdą wadę, że się spóźnia, że pije, że bywa nieznośny, że czasem egoista, że dogryza, że cokolwiek, wszystko i zawsze. Przecież to przerażające.

To jest własnie prawdziwa miłość. Kiedy kochasz bez względu na wszystko  kiedy potrafisz wybaczyć nawet  kiedy bardzo cierpiałaś. Kiedy w tej właśnie jednej osobie skupia się cały Twój świat i jej szczęścia pragniesz najbardziej.

freakyy dodano: 20 listopada 2013

To jest własnie prawdziwa miłość. Kiedy kochasz bez względu na wszystko, kiedy potrafisz wybaczyć nawet, kiedy bardzo cierpiałaś. Kiedy w tej właśnie jednej osobie skupia się cały Twój świat i jej szczęścia pragniesz najbardziej.

poczekaj  cicho  cichutko. co powiedziałaś? że dziwi cię moja postawa wobec ciebie? że nie rozumiesz skąd się ona wzięła? błagam  przestań udawać. jak zwykle po dniach mojego płaczu i uciekania  wracasz jako wspaniała  opiekuńcza i zamartwiająca się matka. ale ja tak nie potrafię. nie potrafię zapomnieć już raz wypowiedzianych słów. przepraszam  ale jesteś dla mnie całkowicie obcą osobą  mamo.

briefly dodano: 20 listopada 2013

poczekaj, cicho, cichutko. co powiedziałaś? że dziwi cię moja postawa wobec ciebie? że nie rozumiesz skąd się ona wzięła? błagam, przestań udawać. jak zwykle po dniach mojego płaczu i uciekania, wracasz jako wspaniała, opiekuńcza i zamartwiająca się matka. ale ja tak nie potrafię. nie potrafię zapomnieć już raz wypowiedzianych słów. przepraszam, ale jesteś dla mnie całkowicie obcą osobą, mamo.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć