 |
|
"Milczenie bywa (…) często przekazem, ale przekazem wieloznacznym. Milcząc świadomie, trzeba się z tym liczyć i dla ograniczenia wieloznaczności dookreślić milczenie dodatkowymi niesłownymi znakami."
|
|
 |
|
Więc jeśli wolisz ją, to mnie zostaw w spokoju, nie zaczepiaj, nie rób nadziei, po prostu idź, bo mnie to nie bawi.
|
|
 |
|
Nie no, nie no, przecież wiem, przecież zawsze byłam tą do rozszarpywania, tą którą się zostawia, tą chorą, mogłam się domyślić, nie jestem z tych szczęśliwych przecież. / niecalkiemludzka
|
|
 |
|
to kurwa boli. to skurwysyńsko boli. nie pakuj się w miłość, ziom, bo Cię rozpierdoli.
|
|
 |
|
nie obiecuj wiecznej miłości, nie znam się na żartach.
|
|
 |
|
"Każdy następny związek jest taki sam. Po co przechodzić przez to samo jeszcze raz? Znowu te tańce godowe. A później znów kryzys, masakra. Nie wierzę w związki, w których zawsze jest idealnie.
Skoro my sami nie wiemy o sobie wszystkiego, to jak możemy mieć wiedzę o drugiej osobie? Ja bym chciał poznać kobietę, z którą jestem, a to nie jest proces obliczony na pięć, dziesięć czy piętnaście lat. A skoro odbijam się w niej jak w lustrze, to poznając ją, poznaję siebie. Chciałbym uczynić relację z nią możliwie najbardziej pełną, czerpać z niej maksymalnie dużo wiedzy o sobie. Gdybym zmieniał partnerki, nigdy bym tego nie osiągnął, bo przerabiałbym tę samą lekcję i dochodził do tego samego punktu. Mam poczucie, że im głębiej wchodzimy w kogoś, tym głębiej wchodzimy w siebie, więc to interesujące, że ta konfrontacja działa
pozytywnie na jedną i na drugą stronę."
|
|
 |
|
Jeśli ktoś mówi, że ma dystans do wszystkiego, to znaczy, że bardzo cierpi.
|
|
 |
|
Porównuję swoje serce do lodu, też jest twarde i zimne, a ciepło, jakie dają mi ludzie minimalnie rozgrzewa, ale tylko troszkę. Tak dla równowagi. /shoocky
|
|
 |
|
"Jak się pieprzy, to się pieprzy na całego! Nigdy się nie pieprzy w życiu na pół. Albo na trzy czwarte. Zawsze na całość."
|
|
 |
|
Będziemy uczyć się zapominać o sobie, o swoich nawykach, wadach i zaletach, będziemy zmuszeni nie pamiętać koloru swoich oczu, brzmienia głosu, temperatury dłoni, będziemy odizolowani, zamknięci, oddaleni, będziemy poddenerwowani, nie dla ludzi, dni będą straszne, noce nie do życia, dostaniemy tysiące pytań, na które najchętniej nie odpowiadalibyśmy wcale, bo dotyczą nas, a my właśnie w tych chwilach próbujemy przestać istnieć. Będziemy to przeżywać, jak wszyscy inni, tylko w nieco inny sposób, pewnie w bardziej dotkliwy i bardziej drastyczny, kocham Cię, boję się bardzo, przyjedź do mnie, zajmij miejsce po drugiej stronie łóżka i zabierz ten strach. / nieracjonalnie
|
|
 |
|
Tak naiwnie wielu jej pragnie.
|
|
 |
|
“Cały czas. Zawsze przy mnie. Jak mogłeś tak nagle zniknąć?”
|
|
|
|