 |
|
chodź pogadamy. pogadamy o tym co może być, udając że tego co było nie pamiętamy.
|
|
 |
|
nie odpowiada mi ułożony, dobrze uczący się chłopczyk. nie kręcą mnie umięśnieni kozacy. nawet nie zerkam na metala w glanach i długich włosach. oko zawieszę na skejcie, w mega luźnych ciuchach. spojrze też na opalonego bruneta. a najbardziej kręcą mnie skurwiele z aroganckim głosem i wredną miną - nic nie poradzę, taka jestem.
|
|
 |
|
Nie potrafiła zapomnieć.. Mimo tego jak ją potraktował, pamiętała całą ich historię, wszystkie piękne momenty. Pamiętała jak tańczył z nią w deszczu, pamiętała dzień w którym powiedział jej, że jest piękna, potem całując tak jak jeszcze nikt na świecie.. Nie zapomniała o tym z jakiego bagna ją wyciągnął i nie patrząc na jej przeszłość mówił o wspólnej przyszłości .. Wiedziała, że bez niego nic już nie będzie takie samo .. Nic już nie będzie takie kolorowe.. jak w tamte dni.
|
|
 |
|
Nie mogę, nie potrafię, nie umiem. Ale chcę.
|
|
 |
|
` nawet jeśli nieustannie próbuje o Tobie zapomnieć, nie potrafie.
|
|
 |
|
a to co kiedyś było wszystkim, teraz już nie ma znaczenia. po prostu żyjesz, szukając wciąż nowego sensu istnienia.
|
|
 |
|
Twoje spojrzenie - ja wymiękam.
|
|
 |
|
chodź pogadamy. pogadamy o tym co może być, udając że tego co było nie pamiętamy.
|
|
 |
|
Nie mam pomysłu jak zmienić to wszystko. Tak, wiem kotku po prostu nam nie wyszło.
|
|
 |
|
Rozwiązania wygodne, poszedłeś na łatwiznę. Ty masz na twarzy uśmiech, a ja na sercu bliznę.
|
|
 |
|
Do góry ręce, ten styl zabija, Lepiej śpisz, kiedy nie wiesz z kim się na ulicy mijasz.
|
|
 |
|
Staję na palcach z nadzieją, że urosłam na tyle by sięgnąć szczęście.
|
|
|
|