 |
- Rozmazałeś mi szminkę.
- Wytrę ją.
- Nie, niech zostanie, niech świat zobaczy to, co do mnie czujesz.
- Ale czy rozmazana szminka to najlepszy dowód miłości ? Taki jak kwiaty albo pluszowy miś ? Czy to pokaże ludziom to, co powinno ? Bo wydaje mi się, że zaczerwienione od szminki policzki niekoniecznie są widokiem, jakiego ludzie oczekują.
- Po co mamy spełniać ludzkie wymagania ?
- Nie wiem, ale wiem, że chcę, żeby wszyscy wiedzieli, że Cię kocham, że jesteś jedyna i wyjątkowa.
- Wytrę szminkę, ale Ty powtarzaj mi te słowa codziennie, to wystarczy.
|
|
 |
Kupiła jabłkowo-miętowego tymbarka. Gdy go otworzyła, on podszedł i powiedział: Daj przeczytać co jest napisane. Nie patrząc co jest na kapslu dała mu go z rumieńcem na policzkach. Przeczytał, spojrzał na nią, pocałował i odszedł wręczając jej kapsel. Chwilę nie wiedziała co się stało, w końcu przeczytała napis na tymbarku: Jeśli ją kochasz, pocałuj!
|
|
 |
Opanowana i stanowcza podeszła blisko niego i powiedziała mu prosto w twarz "spierdalaj" i odeszła na pięcie, odchodząc miała ochotę wrócić i powiedzieć że tak naprawdę nie myśli i bardzo go kocha, ale tak nie zrobiła, postanowiła sobie że będzie silna i nie wybaczy mu że tak ją skrzywdził. Po chwili gdy już była daleko od niego odwróciła się i głośno rozpłakała bo on nawet nie popatrzył w stronę w którą odeszła.
|
|
 |
`Tak bardzo bym chciała, by On spojrzał na mnie tak jak ja na Niego.
|
|
 |
Całowali się bezwstydnie siedząc na krawężniku ruchliwej ulicy.
Widzieli ich wszyscy
Oni tylko siebie
|
|
 |
-nawet nie wiesz jak chciałam żebyś wtedy chwycił mnie za rękę, powiedział 'zaczekaj', przytulił..
.
|
|
 |
Bo nikt nie potrafi spojrzeć na mnie w sposób zbliżony do Twojego. < 33
|
|
 |
.`Jego usta smakują dokładnie tak jak myślałam: `niezwykle.
|
|
 |
Czasami zastanawiam się co teraz robisz, gdzie jesteś, o czym myślisz. Czasami chciałabym żebyś także za mną tęsknił. Czasami tak jakoś ostatnio dziwnie często. `` ; **
|
|
 |
Przysunąwszy się odrobinę bliżej, zaczęłam wodzić opuszkami palców po konturach Jego przedramienia.Trzęsła mi się ręka - byłam pewna, że to zauważy.
-Mam przestać?-upewniła się, bo zamknął powieki.
-Nie- odparł, nie otwierając oczu. -nawet nie potrafisz sobie wyobrazić, co czuje, gdy tak robisz.- westchnął.
|
|
 |
'Miał być jednym z wielu, a stał się najważniejszym spośród tłumów. Nareszcie była szczęśliwa.
Kiedy trzymał ją za rękę, tak mocno jakby bał się, że ją zgubi...
Kiedy tak głęboko patrzył w oczy jakby widzał całe jej wnętrze i wszystkie uczucia....
Kiedy byli razem nic się nie liczyło oprócz tego, że są razem
|
|
 |
i gdyby nie fakt, że potrafię być wredna, sprytna i upierdliwa, nie miałabym nic. Ale gdybym miała fajniejszy tyłek, dłuższe nogi i całkowity brak szacunku do samej siebie, zapewne miałabym wszystko.
|
|
|
|