 |
i nagle wybucha w tobie wszystko , każde skrywane i nie skrywane uczucie ,każda emocja, każda łza , każdy krzyk i każdy ból ,nie wiesz co się z tobą dzieje , świrujesz. To gorzej niż piekło , niż jego ostatni stopień , gorzej i głębiej i mocniej i ciężej i dłużej / nacpanaaa
|
|
 |
|
nie popełnię tego błędu z przeszłości i nie pozwolę żebyś miał mnie w garści, robił co chciał ze mną i przy tym powoli mnie niszczył. nie będę już płakać nocami i wydzwaniać do Ciebie byś odezwał się do mnie, to ty będziesz błagał mnie żebym Ci pomogła samą swoją obecnością. i wiesz co jest najśmieszniejsze? że sam nauczyłeś mnie takiego postępowania w stosunku do Twojej osoby.
|
|
 |
Zaczynam wpisywać pierwsze litery w treść wiadomości. K, o, c, h, a, m kolejno pojawiają się na ekranie, już mam dopisać następne trzy, kiedy wyświetla się przychodzące połączenie od planowanego adresata tworzonego tekstu. - Halo? - rzucam z uśmiechem, okręcając się na pięcie i widząc zarys Jego sylwetki na skraju światła padającego z latarni. - Kocham Cię, tylko tyle chciałem powiedzieć.
|
|
 |
|
Potrafiłam odejść, choć uwierz, że nie chciałam. Wszystko dlatego, że szanuję samą siebie i wolę ryczeć samotnie w poduszkę, niż kolejny raz patrzeć jak mnie ranisz, a ja nic z tym nie robię./esperer
|
|
 |
mimo tego, że jestem już dorosła - nadal jest we mnie to dziecko. ta mała dziewczynka, której w pamięci została matka, której wiecznie towarzyszyła walizka, i ojciec, który wiecznie uświadamiał jej, że jest nikim. jestem dzieciakiem, w którym nadal tkwią braki - brakuje mi większości emocji, i świadomości tego jak się kocha. brakuje mi ciepła, i czułości, bo nikt mi tego nie dał w domu. || kissmyshoes
|
|
 |
Upajam się twoim widokiem. To najpiękniejsze, co było mi dane kiedykolwiek zobaczyć. Zaciskam powieki i nasycam się twoim zapachem. Nim oddycha się o wiele łatwiej niż powietrzem. Napawam się dotykiem twoich rąk, błądzących w ciszy po moim ciele i szepczę jak bardzo mi tego brakowało. Patrzę na twój uśmiech i sama mimowolnie się uśmiecham do tego wszystkiego co było, co jest teraz, co jeszcze na nas czeka. Uśmiecham się tylko do ciebie. Powiedz. Spójrz na mnie i powiedz - czy naprawdę myślisz, że kiedyś, za kilka minut, dni, lat będę potrafiła żyć bez ciągłych łez w oczach, jeśli teraz odejdziesz? Czy wierzysz, że uda się nam życie jeśli zaprzepaścimy szansę na prawdziwe szczęście? Powoli delektuję się każdą pojedynczą sekundą, w której samym ruchem warg mówisz mi o swoich uczuciach. Czy naprawdę zdołamy pokonać ból, nie trzymając się za ręce? Pytam cię i kładąc dłoń na twoim sercu, chcę poczuć jak bije w rytmie stanowczego 'nie', nawet jeśli chcesz powiedzieć coś zupełnie innego./dont
|
|
 |
Uśmiechnij się do mnie jeszcze raz. Patrz na mnie równie intensywnie jak dotychczas, przeszukuj moją głowę w poszukiwaniu myśli i natrafiaj za każdym razem na ciepło moich uczuć. I powiedz coś, daj mi usłyszeć swój głos, a potem wyciągnij dłoń, a ja położę Ci na niej swoje serce, a Ty je zabierz, dbaj o nie, nie pozwól mu zgłodnieć, nabawić się chorób, udusić, kiedy już zamkniesz je w wyimaginowanej szkatułce niedostępnej dla innych ku potwierdzeniu tego, że jesteś ostatnią osobą, która je zdobywa.
|
|
 |
Czuję się tak jakbym miała przyczepiony do serca identyfikator, który odbiera idealnie tylko w połączeniu z Twoją nawigacją. I czuję, że mogę dowolnie iść przez życie, mogę zwalniać, by chwilę potem na nowo przyspieszyć, mogę na moment puścić Twoją dłoń, bo i tak za chwilę ten wmontowany gps mnie odnajdzie, Ty mnie odszukasz bez względu na to, gdzie akurat się pogubię. Mogę spojrzeć w którykolwiek moment przyszłości, która już nie jest tylko moja, jest nasza. Wyobrażać sobie jutrzejszy dzień z równie wielką swobodą jak kolejny tydzień czy tą samą datę za rok. Każdemu centymetrowi mojego ciała towarzyszy odczucie, że jesteś i nie ma siły, która mogłaby to zmienić.
|
|
 |
To mój prywatny rollercoaster identyfikujący się z lekkim naciskiem na żołądku, zawrotami głowy, szybko przebiegającym, rozmazanym obrazem i czasem mijającym w mgnieniu oka. Rollercoaster, który mnie przeraża, a zarazem stanowi jedno, wielkie, niezapomniane wspomnienie do którego mimo wszelkich obaw i strachu za każdym razem chce się wracać. Rollercoaster od którego brakuje mi tchu w piersiach i który mnie uzależnia. Rollercoaster na którego znacznie częściej mówią "miłość".
|
|
 |
|
Lubię gdy patrzysz na mnie z takim zaciekawieniem. Lubię gdy tak słodko się uśmiechasz. Lubię gdy dotykasz mojej twarzy i odgarniasz moje włosy. Lubie gdy całujesz mnie po szyi. Lubię gdy powtarzasz, że znów pięknie wyglądam. Lubię gdy przytulasz mnie tak mocno, że ledwo łapię oddech. Lubię gdy dotykasz mojego brzucha, nawet pomimo tego, że powoduje to ciarki na całym ciele. Lubię gdy w milczeniu wpatrujesz się w moje oczy, pokazując tym samym całe swoje uczucie. Lubię wszystko, co jest związane z Tobą. Lubię. / napisana
|
|
 |
znowu to samo , kolejny raz zapomniałam że nie wolno , że po prostu kurwa mać nie można się przyzwyczajać , do niczego i do nikogo przede wszystkim . Namieszałeś mi w głowie , skrzywdziłeś mnie , krzywdzisz mnie i będziesz krzywdził jeszcze długo po tym jak w koncu odejdziesz , zatrzaśniesz za sobą drzwi i znikniesz , wiem to , jestem tego pewna. Więc lepiej ozrób to teraz , już , natychmiast, błagam Cie zostaw mnie samą w tej depresji , w uzależnieniu i w ciemności bo niszczysz mnie bardziej niż niszczę siebie samą a to tak kurewsko bolesne / nacpanaaa
|
|
 |
|
chciałabym Cię teraz spotkać, spojrzeć i opowiedzieć o wszystkim. choćbym miała wybuchnąć płaczem i zacząć wyć z bólu to wykrzyczałabym Tobie to kurwa prosto w oczy. i wiesz co? bez wahania mogę powiedzieć, że chciałabym aby pękło Ci serce, żebyś cierpiał na myśl co przeżywałam w momentach kiedy obiecywałeś, że będziesz na zawsze.
|
|
|
|